Fly4free.pl

Oto lista tras, o których zapomniał Ryanair i inne tanie linie. Chcemy je z Polski! I wkrótce możemy mieć

Foto: Rob Wilson, Shutterstock
Znowu to samo. Kolejna konferencja prasowa taniego przewoźnika. I z jednej strony jesteśmy zadowoleni z nowych miast w siatce połączeń, a z drugiej - jest zawód, bo chcielibyśmy innych kierunków. Które trasy, gdzie nie latają (jeszcze) tanie linie, są najbardziej pożądane?

W czwartek informowaliśmy was na naszych łamach, że Wizz Air ogłosił kolejne dwie nowe trasy z lotniska w Gdańsku. Od końca grudnia węgierska linia poleci z Gdańska do Wilna i Lizbony. I oczywiście cieszymy się z tej decyzji (pasażerowie z północy Polski na pewno docenią możliwość bezpośrednich lotów do stolicy Portugalii), ale, jak przy każdej tego typu okazji, na usta ciśnie się pytanie: a dlaczego nie inne kierunki?

Do Lizbony na pokładzie Wizz Air możemy dostać się także z Warszawy i Katowic. Bezpośrednie loty do pięknej stolicy Portugalii umożliwia z Polski również Ryanair, operując (lub wkrótce oferując taką możliwość) na tej trasie z Krakowa, Modlina i Wrocławia. W sumie daje to naprawdę sporo możliwości. Tymczasem wiele pięknych i interesujących miejsc wciąż nie jest skomunikowanych bezpośrednio z Polską za pośrednictwem tanich linii lotniczych. A mogłyby być, bo jak najbardziej znajdują się w zasięgu samolotów niskokosztowych przewoźników.

Przyczyny zapewne są różne, z czego na czoło wybijają się trzy kwestie: ekonomiczne, organizacyjne i techniczne. Niemniej, jako pasażerowie (nie tylko osoby piszące o tanim podróżowaniu, ale również aktywnie latające) bylibyśmy szczęśliwi, gdyby poniższe trasy i kierunki pojawiły się w rozkładzie dowolnego taniego przewoźnika jako połączenia bezpośrednie z Polski.

Brama do Arktyki

Na pozór Polska i Norwegia są doskonale skomunikowane, a tanie linie lotnicze wypełniają szczelnie siatkę połączeń. Sam Wizz Air oferuje bezpośrednie loty z Polski m.in. na lotnisko Oslo-Torp (i to aż z 8 miast!), Kristiansand (z Gdańska), Haugesund (z Gdańska) czy Stavanger (loty ze Szczecina, Gdańska i Katowic). Tanie linie docierają także do: Bergen, Alesund, Molde i Trondheim. Ale patrząc na mapę widać, że brakuje jednego istotnego kierunku: położonego na północy Norwegii Tromso.

Fot. Andaman BVBA, shutterstock

To słynna brama do Arktyki, miasto cieszące się sławą jednego z najlepszych miejsc do obserwacji zorzy polarnej. Okolice Tromso oferują imponującą listę możliwości spędzania wolnego czasu. Wśród najciekawszych propozycji można wymienić m.in.: rejsy po okolicznych fiordach, wyprawy psimi zaprzęgami, odwiedziny w jednym z najdalej na północ położonych browarów świata, turystyka piesza i narciarska, eksploracja terenów położonych za kołem podbiegunowym. To chyba wystarczający wabik, który mógłby przyciągnąć potencjalnych pasażerów.

Jedyną tanią linią lotniczą, która lata do Tromso jest Norwegian – oferujący taką możliwość m.in. z lotniska Oslo-Gardemoen. Ale próba dostania się do Tromso z Polski to konieczność uciążliwych przesiadek. Czy przeszkodą może być odległość, jaką to miasto, położone za kołem podbiegunowym, dzieli na przykład od Warszawy? Raczej nie – w linii prostej to niecałe 1900 km. Dla porównania, samoloty Wizz Air z Katowic do Lizbony mają do pokonania w linii prostej dystans 2595 km.

Fot. V. Belov, shutterstock

Możemy więc mieć nadzieję, że Tromso (w końcu) będzie dostępne bezpośrednio z Polski. To jedno połączenie, ale lista wymarzonych kierunków jest długa.

Kaukaskie klimaty

O fenomenie tanich połączeń do Gruzji, przekonaliśmy się osobiście – a patrząc na odzew ze strony naszych czytelników i forumowiczów, nie jest to tylko nasze zdanie. Tysiące Polaków każdego roku wykorzystuje fakt, iż za naprawdę niewielkie pieniądze można polecieć linią Wizz Air z Warszawy i Katowic do gruzińskiego Kutaisi, które stanowi doskonały początek przygody z Gruzją.

Batumi, Tbilisi, Gori, Upliscyche, cudowne krajobrazy gór Kaukazu – to wszystko czeka na turystów. Kierunek okazał się tak obiecujący, że Wizz Air ulokował tam jedną ze swoich baz, a z Kutaisi można polecieć już m.in.: do Mediolanu, Dortmundu, Budapesztu, Berlina, greckich Salonik czy na Cypr. I ponownie, jak w przypadku Norwegii, od razu chciałoby się zawołać: drogie tanie linie lotnicze, a co z Armenią?

Fot. alionabirukova, shutterstock

Erywań, starożytne miasta, średniowieczne twierdze, jezioro Sewan… Lista atrakcji, które oferuje ten kaukaski kraj jest długa. Tak jak w przypadku Gruzji, obywatele Unii Europejskiej nie potrzebują wiz. Tylko dlaczego wszyscy chętni do zwiedzania Armenii są skazani na (skąpą) ofertę tradycyjnych przewoźników lub konieczność lotów z przesiadkami? Odległość od Polski nie jest problemem, klimat do rozmów biznesowych (prawdopodobnie) także, poprosimy o Erywań, z dowolnego miasta w Polsce.

Nieodkryta Albania

Albania to jeden z najciekawszych i najszybciej rosnących kierunków urlopowych w Europie. Ale próby dostania się do niej z Polski drogą lotniczą to męczarnia. Informowaliśmy was o tym, że rząd Albanii zniósł moratorium, na mocy którego monopol na loty międzynarodowe do tego kraju miało lotnisko w Tiranie. To wystarczyło: do nowo zbudowanego portu w Kukës zgłosiła się kolejka największych tanich linii w Europie. Na razie jednak efektów brak.

Fot. Aleksandar Todorovic, shutterstock

Do stolicy Albanii, Tirany, lata z Budapesztu 3 razy w tygodniu Wizz Air (w każdy wtorek, czwartek i sobotę). I to byłoby na tyle z sensownych rozwiązań. Port lotniczy w Kukës wciąż jest w fazie rozwoju.

Albania ma ogromny potencjał do wzrostu turystyki. Także tej, która napędzana byłaby poprzez tanie połączenia lotnicze. Możemy tylko podejrzewać, że bezpośrednie połączenie z Katowic lub Warszawy nie świeciłoby pustymi fotelami w samolotach tanich linii lotniczych. Dlatego mamy nadzieję, że już wkrótce tanie linie na dobre wejdą do Albanii.

Coś na Bałkanach, coś nad Bałtykiem

Na liście nowych tras, które chcielibyśmy widzieć w formie połączeń bezpośrednich z Polski na pokładzie tanich linii lotniczych, z przyjemnością umieścilibyśmy również Belgrad. Piękne miasto, wspaniali ludzie, wyśmienita kuchnia… czy trzeba czegoś więcej? No właśnie, to „coś więcej” to możliwość lotu bezpośredniego, bez potrzeby składania połączeń tanimi liniami lotniczymi z przesiadkami w portach lotniczych położonych w Szwecji, Francji lub Niemczech.

Ktoś powie: „ale przecież jest połączenie bezpośrednie, LOTem z Warszawy”. Tak, to prawda – niestety, cena biletu na lot naszym narodowym przewoźnikiem niekiedy skutecznie odstrasza od planowania wycieczki do Belgradu.

Fot. cge2010, shutterstock

Podobną sytuację mamy z Tallinnem, stolicą Estonii. Tutaj również mamy możliwość lotu bezpośredniego na pokładzie klasycznego przewoźnika (LOT mocno związał się z estońską linią Nordica, pisaliśmy o tym na naszych łamach, wraz z relacją ze specjalnego rejsu na tej trasie). Ale intuicja podpowiada nam, że niskokosztowy przewoźnik, który zaoferowałby takie bezpośrednie połączenie – i atrakcyjną cenę biletów – do Tallinna, mógłby się spodziewać wypełnionych samolotów.

Sam Tallinn to pełne uroku miasto, stanowiące pomost między Skandynawią a krajami nadbałtyckimi – zdecydowanie wart odwiedzin. Podobnie jak reszta Estonii.

Fot. Scanrail1, shutterstock

A może do wschodniego sąsiada?

Z punktu widzenia turysty z Polski, jest jeszcze jeden kierunek, bliski, który mógłby cieszyć się powodzeniem. To bezpośrednie połączenie do stolicy… naszego wschodniego sąsiada, czyli Białorusi. Od pewnego czasu obserwujemy stopniowe łagodzenie polityki wizowej, a w przypadku Grodna i Mińska przy krótkich odwiedzinach nie potrzebujemy wizy. Przypomnijmy: od 12 lutego 2017 r. obywatele 80 krajów, w tym Polski, którzy lądują na lotnisku w Mińsku, mogą przebywać na terenie Białorusi bez wizy przez okres 5 dni. 

Niektórzy tani przewoźnicy – na przykład Ryanair – intensywnie przygotowują się do wejścia ze swoimi połączeniami na białoruskie niebo. Tu jednak decydujące będą względy polityczne, a przykład Ukrainy i Ryanaira pokazuje, że negocjacje mogą być bardzo trudne.

Inne kierunki, czyli lista życzeń czytelników

Kończąc ten koncert życzeń, nie obrazilibyśmy się, gdyby istniała możliwość bezpośredniego połączenia z Polski na pokładzie samolotu tanich linii lotniczych do tureckiego Stambułu czy Skopje w Macedonii. Skoro Wizz Air lata z Warszawy do Bukaresztu, to czemu nie miałby uruchomić bezpośredniego połączenia do Macedonii?

Ciekawi nas natomiast, jakie kierunki są tymi wymarzonymi przez was? Zatem: na jakie połączenia bezpośrednie z Polski liniami Ryanair, Wizz Air, easyJet, Norwegian (i innymi niskokosztowymi) najbardziej czekacie?

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Avatar użytkownika
Ja to bym chciał do Radomia. Mają bezpośrednie połączenie z Berlinem :)
zby3szek, 11 sierpnia 2017, 19:31 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Ja to bym chcial WRO-SXF
jakwilk, 11 sierpnia 2017, 20:05 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Przydało by się połączenie np: KTW-SAW lub KRK-SAW Wiadomo że ta stara umowa między Polską a Turcją zabrania nowych połączeń, ale czy w przypadku jakiejś taniej linii lotniczej np. Wizzair lub easyjet? można by było zrealizować takie połączenie?
Cubero4, 11 sierpnia 2017, 20:09 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Tromso :)
marcino123, 11 sierpnia 2017, 20:17 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Na połączenia z Krakowa do Europy Środkowej i Wschodniej: Węgry, Rumunia, Chorwacja, Czarnogóra, Serbia, Litwa, a także Gruzja czy Emiraty. Można dolecieć do małych mieścin we Włoszech, a do Budapesztu trzeba się tłuc 7-8 godzin.
Wolny, 11 sierpnia 2017, 20:24 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Zdecydowanie brakuje lotów do Tromso, Alta bądź Kirkenes. Mińsk również wyśmienita pozycja. Ale najbardziej mi brakuje lotów KTW/KRK - BUD. A z Budapesztu siatka połączeń WIZZ jest zupełnie przyzwoita.
marmur, 11 sierpnia 2017, 20:34 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Wolny Na połączenia z Krakowa do Europy Środkowej i Wschodniej: Węgry, Rumunia, Chorwacja, Czarnogóra, Serbia, Litwa, a także Gruzja czy Emiraty. Można dolecieć do małych mieścin we Włoszech, a do Budapesztu trzeba się tłuc 7-8 godzin.
No nie przesadzaj. Masz Gruzję i Emiraty z Katowic. A resztę popieram.
marmur, 11 sierpnia 2017, 20:44 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Katowice-Gdańsk WAW/KRA/KTW (jedno z) - La Palma
Raphael, 11 sierpnia 2017, 20:56 | odpowiedz
Avatar użytkownika
KTW-GDN
Łukasz Wilku, 11 sierpnia 2017, 21:06 | odpowiedz
Avatar użytkownika
mieszkam w Tromsø. Tutejsza Polonia jedyne czego pragnie to bezpośrednie połączenie do Polski ! jest to bardzo perspektywiczny kierunek. Liczba turystów w sezonie zimowym jest niesamowity. Norwegian oferuje 5 rotacji dziennie z Oslo, SAS 10. Samoloty pełne. Polonia z Północnej Norwegii czeka na bezpośrednie połączenie z Polską ! Może to być Tromso lub Bardufoss.
roccobarocco, 11 sierpnia 2017, 21:16 | odpowiedz
Avatar użytkownika
GDN - SXF
joael, 11 sierpnia 2017, 21:23 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Bezwzględnie północna Hiszpania: KTW/KRK- Asturias, Santander, Santiago de Compostela, Bilbao czekają (W-wa - Santander to za mało)
januszpp, 11 sierpnia 2017, 21:27 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Ja to bym chcial z LUblina do Manchester w Angli Bo bylo juz takie polaczenie
Marian Wróbel, 11 sierpnia 2017, 21:34 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Ponownie GDN-BRE!
Fauk, 11 sierpnia 2017, 21:39 | odpowiedz
Avatar użytkownika
WAW - ODS
Milanchik, 11 sierpnia 2017, 22:20 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Cos bezposredniego i w miare taniego do Saragossy by sie przydalo... Szkoda ze do Rumunii jest kilka polaczen a do Pl nic?
guma8710, 11 sierpnia 2017, 22:34 | odpowiedz
Avatar użytkownika
KRK - BUD by się przydał.
kloose84, 12 sierpnia 2017, 8:18 | odpowiedz
Avatar użytkownika
dodam jeszcze iż największą bolączką pracodawców w Tromso - np tych oferujących transport publiczny, jest rotacja pracowników. Polacy przyjeżdżają na północ, popracują tutaj rok i wracają do Trondheim i bardziej na południe. Głównym powodem jest brak bezpośrednich połączeń z Polską. Jeśli chodzi o lotnisko w Tromso to podobno cieżko z wolnymi slotami. SAS i Norwegian starają się utrzymać duopol i zajmują wolne sloty kosztem latania ze słabym wypełnieniem danym rejsem. Ale Bardufoss ? tylko czekają na nowe linie lotnicze. Fakt. Lotnisko leży w środku niczego ale zarazem jedynie 2h jazdy samochodem od Tromso, 2 godziny jazdy od Harstad i Narviku. Wybierając Tromso linia praktycznie traci Harstad i Narvik. Najlepszym kierunkiem w Polsce byłaby Warszawa. Północna Polska jest już bardzo dobrze zagospodarowana pod względem lotów do Skandynawii. Południe Polski leży i kwiczy.
roccobarocco mieszkam w Tromsø. Tutejsza Polonia jedyne czego pragnie to bezpośrednie połączenie do Polski ! jest to bardzo perspektywiczny kierunek. Liczba turystów w sezonie zimowym jest niesamowity. Norwegian oferuje 5 rotacji dziennie z Oslo, SAS 10. Samoloty pełne. Polonia z Północnej Norwegii czeka na bezpośrednie połączenie z Polską ! Może to być Tromso lub Bardufoss.
roccobarocco, 12 sierpnia 2017, 9:22 | odpowiedz
Avatar użytkownika
WAW - PRG WAW - MXP WAW - SXF lub TXL
morpheusz, 12 sierpnia 2017, 9:54 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Armenia i Tromso to by było coś. Dodałbym jeszcze KIV z PL, Dubaj z WAW.
morpheusz, 12 sierpnia 2017, 10:00 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Szczecin- Lublin lub Szczecin- Rzeszów
Klasa Druga, 12 sierpnia 2017, 17:23 | odpowiedz
Avatar użytkownika
odnosnie lotow z Tromsø warto dodac, iz setki osob ktore mieszkaja 200 km od Tromso - Skjervøy, Storslett i dalej musza przyjezdzac do Tromsø dzien wczesniej i dodatkowo brac nocleg w hotelu co kosztuje okolo 600 zl. Wszsytkie loty do PL z Tromsø startuja o godzinie 6:30 rano ( aby zdazyc na przesiadki). Z dalszych miejscowosci trzebaby wyjechac o 1 w nocy aby miec pewnosc ze sie zdazy a i tak ze wzgledu na trudne warunki drogowe nie ma gwarancji ze sie dojedzie. W dalszych miejscowosciach w przetworstwie rybnym pracuje setki pracownikow z Polski. Jak bilety OW beda w cenie 400 zl to beda sie sprzedawac i tak jak cieple buleczki.
roccobarocco, 13 sierpnia 2017, 9:16 | odpowiedz
Avatar użytkownika
WAW-LCJ!
gral, 15 sierpnia 2017, 19:01 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Wszystkie te kierunki jak najbardziej w moim oczekiwaniu z Polski wysoce oczekiwane, szczególnie patrząc na statystyki oraz upodobania Polaków najbardziej opłacalnym i popularnym kierunkiem byłaby Albania! Pod względem turystycznym również na brak pasażerów nie mogłyby narzekać loty do Macedonii gdzie polacy są w 10tce turystów zagranicznych, którzy najczęściej odwiedzają ten mega ciekawy kraj, szczególnie że 6 nacji najczęściej odwiedzających Macedonię to mieszkańcy sąsiednich krajów. Również popularnością cieszyłyby się loty do opisanej Armenii zarówno pod względem turystycznym, ale również z uwagi na fakt iż wielu Polaków ma tam swoje korzenie oraz jako kierunek dla pracowników ormiańskich, gdyż Ormianie mają tak samo otwarty rynek pracy w Polsce co Ukraińcy czy Białorusini
criss195, 17 sierpnia 2017, 0:02 | odpowiedz
Avatar użytkownika
A ja poproszę o COKOLWIEK nowego z Łodzi GDZIEKOLWIEK ;)
ojtomek, 23 sierpnia 2017, 16:21 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Dziwię się że Wizz nie ma lotów z KTW do Memmingen.
noyle, 25 sierpnia 2017, 23:45 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »