Znana tania linia likwiduje darmowy duży bagaż podręczny! Nowy limit? Mniejszy niż u Ryanaira i Wizza
Pojawienie się Pegasusa na polskim rynku było jednym z najważniejszych wydarzeń w branży lotniczej, na który wielu podróżnych czekało od lat. Znany turecki przewoźnik zadebiutował zresztą na naszym rynku z impetem, bo obecnie lata stąd aż na 3 trasach: z Warszawy i Krakowa do Ankary, a dodatkowo z Lotniska Chopina do Antalyi. Dla pasażerów jest to świetna okazja, by niedrogo dostać się do Turcji i dalej na przykład na Bliski Wschód, korzystając z bogatej siatki połączeń tego przewoźnika. Tym bardziej szkoda, że przewoźnik wprowadził właśnie zmiany, które dość drastycznie ograniczają limit bezpłatnego bagażu podręcznego.
- Costa del Sol od 1796 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
- Costa Brava od 1882 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
- Costa Brava od 1874 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Do tej pory pasażerowie mogli brać ze sobą w na pokład w ramach biletu w najtańszej taryfie jedną sztukę bagażu podręcznego (np. małą walizkę) o wymiarach 55x40x20 cm i wadze do 8 kilogramów. Od dzisiaj to już nieaktualne – Pegasus poinformował właśnie, że w taryfie „light” dopuszczalny limit bagażu podręcznego dla wszystkich rezerwacji dokonanych od 14 lutego włącznie wynosi jedną „torbę na przedmioty osobiste” o wymiarach 40x30x15 centymetrów i maksymalnym limicie wagi do 3 kilogramów!
Kto chce podróżować z większym pakunkiem, na przykład dużym bagażem podręcznym musi dopłacić. Jak informuje Aerotelegraph, minimalna stawka dopłaty wynosi 15 euro w jedną stronę, choć może być też większa w zależności od kierunku, w którym zmierzamy. Ze zwiększonym limitem możemy polecieć wybierając, którąś z wyższych taryf (Saver, Saver Plus, Comfort Flex) lub wybierając większy bagaż już po dokonaniu rezerwacji. Żeby jednak nie było tak źle – już w ramach taryfy Saver (czyli droższej o minimum 15 euro) oprócz dużego bagażu podręcznego możemy zabrać w podróż także bagaż rejestrowany o wadze do 20 kilogramów.
Jednocześnie linia informuje, że jeśli nasz bagaż podręczny przekroczy dozwolony wymiar lub wagę, będziemy musieli dodatkowo za niego zapłacić. Warto też dodać, że zmiany w polityce bagażowej nie dotyczą lotów krajowych, gdzie w podróż możemy zabrać ze sobą duży bagaż podręczny i bagaż nadawany o wadze od 15 do 20 kilogramów (w zależności od wybranej taryfy).
Jaki jest powód tych zmian? Turecki przewoźnik nie owija w bawełnę.
„Dzięki nowej polityce chcemy usprawnić proces boardingu, poprawić punktualność, zapobiegać nadmiarowi bagaży w lukach nad głowami i zapewnić naszym pasażerom lepsze doświadczenia z podróży” – czytamy w Q&A na stronie przewoźnika.
Limit mniejszy od Ryanaira i Wizz Aira?
Co sądzić o tych zmianach? Na pewno pozytywne jest to, że w ramach kolejnego płatnego progu taryfowego oprócz bagażu podręcznego mamy też dodatkowo bagaż rejestrowany. Jednak z drugiej strony ta polityka to cios w pasażerów budżetowych, którzy patrzą przede wszystkim na bazową cenę biletu. Tym bardziej, że jak czytamy w niemieckim serwisie Travel Dealz, zmiana polityki nie wpłynęła na obniżenie cen biletów.
Warto też odnotować, że po zmianach limitów w najtańszej taryfie Pegasus pozwala zabrać na pokład znacznie mniej niż Ryanair czy Wizz Air uznawane dotąd za najmniej szczodre w tym zakresie. Przypomnijmy bowiem, że o ile w obu liniach także możemy zabrać ze sobą w tych taryfach tylko mały plecak, który zmieści się pod fotelem, to w Ryanairze jego wymiary to 40x20x25 (bez limitu wagowego), a w Wizz Airze – 40x30x20 cm (z limitem wagowym do 8 kilogramów).
Czy wkrótce czeka nas więcej zmian?
O bezpłatnych limitach bagażu podręcznego było w ostatnim czasie głośno w związku z zapowiedziami szefa Ryanaira, że większość największych linii w Europie wkrótce ustali wspólne wytyczne dotyczące jego wymiarów. Sam Michael O’Leary w rozmowie z Fly4free.pl nie wykluczył jednocześnie, że być może Ryanair nieco zwiększy swój limit bagażu podręcznego, choć nie należy spodziewać się rewolucji.