Pilot dostał zawału, więc pasażerka bez doświadczenia przejęła stery i bezpiecznie wylądowała samolotem!
To miał być spokojny lot małym, prywatnym samolotem nad Florydą, ale zmienił się w dramat, którego nikt nie mógł przewidzieć. Na pokładzie znajdowały się tylko dwie osoby – pilot i jego żona. W pewnym momencie mężczyzna nagle zasłabł, a później okazało się, że doznał zawału serca. Żona pilota, która nigdy wcześniej nie pilotowała samolotu, została postawiona przed niemożliwym wyzwaniem – musiała wylądować, aby uratować siebie i swojego męża.
- Costa Brava od 1718 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
- Sycylia od 1678 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
- Costa Blanca od 1629 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Na szczęście kontrolerzy lotu na ziemi szybko zareagowali. Z ich pomocą, krok po kroku, kobieta rozpoczęła procedurę lądowania. Początkowo zniżyła wysokość samolotu do około 1500 stóp (ok. 450 metrów) i utrzymywała go na tym poziomie. Samolot wykonał trzy kręgi, zanim udało się go ustawić na podejściu do pasa 12L.
Mimo braku doświadczenia, pasażerka słuchała instrukcji z ziemi i powoli, lecz skutecznie, przygotowywała się do lądowania. Chociaż samolot bezpiecznie dotknął pasa, nie udało się go całkowicie zatrzymać na twardej nawierzchni. Maszyna zjechała na pobocze i zatrzymała się na trawiastym terenie.
Choć lądowanie nie było perfekcyjne, kobieta zdołała uratować siebie i spróbować pomóc mężowi. Niestety pilot nie przeżył ataku serca, ale dzięki odwadze i opanowaniu jego żony, udało się uniknąć katastrofy.
Cała historia wydaje się wręcz nieprawdopodobna, ale pokazuje, jak zimna krew i szybkie decyzje mogą uratować życie w krytycznych momentach. To także kolejny dowód na to, jak kluczowe jest wsparcie kontrolerów lotów i komunikacja w sytuacjach awaryjnych.