Tak w przyszłości ma wyglądać podróżowanie. 10 koncepcji, które zmienią świat
W ostatnich dekadach pojawiało się sporo koncepcji niczym z filmów science fiction, które przedstawiały, jak świat będzie wyglądał za X lat. Wiele z nich, jak latające samochody czy ekspresowe przemieszczanie się wywoływało nieco śmiechu i niedowierzania. A co gdyby jednak się okazało, że takie innowacje są możliwe? Przedstawiane w ostatnich latach plany pozwalają sądzić, że wcale nie trzeba wyrzucać tych koncepcji do kosza.
Koniec kolejek na lotniskach
Nie da się ukryć, że biometria jest jedną z tych technologii, które znacząco mogą usprawnić działanie lotnisk. Choć dla niektórych jest to nieco kontrowersyjne, to weryfikacja tożsamości za pomocą odcisków palców czy tęczówki oka szybko znajduje uznanie na coraz większej liczbie lotnisk na świecie. Jednym z propagatorów tego rozwiązania był port w Dubaju, który już w 2018 roku wprowadził biometryczne tunele „Smart Gates”, które weryfikują pasażerów w ciągu zaledwie pięciu sekund.
Technologia rozpoznawania twarzy jest obecna m.in. w Tokio, Hongkongu, Delhi, Londynie czy Paryżu. Z biometryczną odprawą od kilku lat eksperymentują także amerykańskie linie American, United czy Delta. To tylko pokazuje, że prędzej czy później stanie się to normą, choć z pewnością nie będzie ona pozbawiona kontrowersji i krytycznych głosów.
Get set for a seamless journey from #DXB as you embark on your summer travels! ☀️
— DXB (@DXB) June 22, 2023
Here are 5 travel tips from our team for a smooth airport experience 👇
🚕 Use the @rta_dubai taxis or the metro to get to the airport
✅ Carry the right documents to speed through check-in pic.twitter.com/mVK6RErIJS
Mniejsza szansa na zgubienie bagażu
Każdego roku na całym świecie miliony walizek na lotniskach jest niewłaściwie obsługiwanych, przez co pasażerowie docierają do miejsca docelowego pozbawieni swoich rzeczy. Częstym rozwiązaniem jest AirTag, który pozwala zlokalizować zawieruszone bagaże, ale nie jest to póki co powszechne rozwiązanie. Niewykluczone, że standardem, który będzie zapobiegał takim incydentom będą cyfrowe przywieszki bagażowe z nadajnikiem RFID, które zastąpią tradycyjne papierowe zawieszki.
Działania w tym zakresie podjęły już m.in. Alaska Airlines, Lufthansa czy Qatar Airways, które we współpracy z holenderskim pionierem cyfrowych etykiet bagażowych BAGTAG opracowały już pierwsze prototypy. Dzięki nim pasażerowie będą mogli aktywować przywieszkę bagażową jeszcze w domu, a następnie zostawić walizkę w samoobsługowym kiosku. Śledzenie lokalizacji bagażu będzie możliwe dzięki aplikacji mobilnej.
At home in Holland. Did you know that our electronic bag tags are designed in the Netherlands? #bydutchdesign #electronicbagtag #suitcasetravels #dutchcanals #amsterdamcitycentre #schipholairport #frequentflyer #businesstraveller #avgeek #traveltech #BAGTAG pic.twitter.com/rJIEHs4k83
— BAGTAG (@BAGTAG_) March 28, 2023
Rzeczywistość rozszerzona i eksploracja atrakcji
Czy „mówiące” rzeźby i pomniki w popularnych miejscach turystycznych wydają się być czymś dziwnym? Być może, ale wiele wskazuje na to, że tak w przyszłości będzie wyglądało podróżowanie. Rozszerzona rzeczywistość ma totalnie odmienić formę poznawania nowych miejsc, a potrzebne będzie do tego jedynie połączenie telefoniczne i internetowe. Jednym z pionierów jest firma Specterras Productions, która dzięki technologii pozwala tworzyć animowane popiersia w muzeach czy „rozmawiać” z rzeźbami.
Rozwiązania z zakresu AR i VR stały się popularne szczególnie w czasie pandemii koronawirusa, gdy muzea i miejsca kulturalne wprowadziły interaktywne wirtualne doświadczenia dla odwiedzających. Technologie te mają również pomóc w podejmowaniu decyzji przed wyjazdem do miejsca docelowego. Rozszerzona rzeczywistość umożliwi „przeniesienie” się do danych lokalizacji i sprawdzenie, czy faktycznie warto ją odwiedzić.
Latające taksówki
Od kilku lat w Internecie można oglądać animacje lub symulacje z udziałem dronów pasażerskich i eVTOL, czyli elektrycznych samolotów pionowego startu i lądowania. To nic innego, jak ultralekkie i wyposażone w autopilota maszyny, które umożliwiają zwykłym ludziom zajęcie fotela pilota. Docelowo te innowacyjne konstrukcje mają być wykorzystywane komercyjnie, głównie do szybszego transportowania ludzi na krótkich dystansach.
Amerykańska firma LIFT Aircraft opracowała już wstępny projekt, który zakłada, że w przyszłości klienci będą mogli rezerwować loty za pośrednictwem mobilnej aplikacji i doszkolić się w zakresie symulacji lotu. Inne firmy przedstawiły koncepcje powietrznych taksówek – są to chińska Ehang, nowojorska Kelekona czy niemiecki Volocopter. Przede wszystkim mają one zastąpić standardowe taksówki, które przyczyniają się do generowania korków w dużych miastach.
We’re one year out from launching a new form of urban mobility, offering all-electric #VoloCity air taxi services in Europe, followed by other megacities worldwide. pic.twitter.com/v669InMe44
— Volocopter (@volocopter) June 16, 2023
Elektryczne taksówki
Choć przyszłość może należeć do powietrznych taksówek, ich naziemne wersje wcale nie muszą odejść w cień. Jako że w ostatnich latach popularność zyskały całkowicie autonomiczne pojazdy (tak, wciąż nie są pierwszym wyborem dla wielu kierowców z powodu występujących incydentów), to niewykluczone, że prędzej czy później zdominują przejazdy „na zamówienie”. Kilka firm, w tym Waymo i Motional od jakiegoś czasu wykorzystuje już takie rozwiązanie.
Czym zatem autonomiczne taksówki będą się różnić od tradycyjnych? Przede wszystkim dostępnością. Przedstawiciele chińskiego giganta technologicznego Baidu twierdzą, że dostępność takich pojazdów będzie na tyle duża, że brak wolnego pojazdu np. przy wyjściu z lotniska nie będzie żadnym problemem.
Self-driving taxis are already on the road in two U.S. cities — and could soon be in even more, as Waymo announces a partnership with Uber. https://t.co/Cwvb0xs5IQ pic.twitter.com/SnbGbjahJK
— CBS Mornings (@CBSMornings) June 1, 2023
Loty całkowicie przyjazne środowisku
Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) ogłosiła długoterminowy cel, polegający na osiągnięciu zerowej emisji dwutlenku węgla netto z lotnictwa do 2050 roku. Na ten moment wydaje się to trudne do osiągnięcia, ale co jakiś czas pojawiają się innowacje, które mają urealnić te plany. Chodzi o zrównoważone paliwo lotnicze, silniki napędzane wodorem czy całkowicie elektryczne samoloty.
Jako że termin osiągnięcia tych ambitnych planów nadejdzie dopiero za około 27 lat, jest jeszcze sporo czasu na wdrożenie technologii, która pozwoli ograniczyć do zera emisję dwutlenku węgla. Obecnie wielu krytyków twierdzi, że jest to niemożliwe, a przynajmniej nie w takim stopniu, o jaki chodzi ICAO. Nie da się jednak ukryć, że kolejne lata w lotnictwie będą naznaczone ogłaszaniem kolejnych inicjatyw, które mają pozytywnie wpłynąć na środowisko.
Ekologiczne hotele
Choć pojęcia takie jak „zrównoważone podróżowanie” czy „środowisko naturalne” może niektórych irytować z uwagi na częstotliwość ich występowania w przestrzeni publicznej, to nie da się uciec przed rzeczywistością. Podobnie jak w przypadku podróży lotniczych, w przyszłości zmieni się również aspekt pobytów w hotelach. Przykład? Obiekt room2 Chiswick w Londynie, który został otwarty w 2021 roku. Został on zaprojektowany w taki sposób, aby zrekompensować w całości swój ślad węglowy.
Co to oznacza w praktyce? Room2 zużywa o 89 proc. mniej energii na metr kwadratowy dzięki specjalnym pompom ciepła, panelom słonecznym, urządzeniom oszczędzającym wodę czy bioróżnorodnemu zielonemu dachowi. W wielu hotelach panele są podstawą zasilania, a to tylko jeden z wielu sposób, dzięki którym hotele w przyszłości będą bardziej przyjazne dla środowiska.
London’s first whole life, net-zero carbon hotel at opened in December 2021. Great case study of low carbon building including #blueroof, #zerowaste, #heatpumpshttps://t.co/5NdDCxlRCO #clayplasters #netzero #lowcarbon #zerocarbon #LETI #Room2Chiswick pic.twitter.com/DbZEWdw8I8
— ClayworksClayPlaster (@UKClayworks) January 20, 2022
Pożegnanie z barierami językowymi
Łączenie kilku słów w obcym języku z migami i gestami jest dla niektórych ciekawym aspektem podróżowania do innych krajów. Czy nie byłoby jednak przyjemnie, gdyby z lokalnymi mieszkańcami dało się prowadzić głębsze rozmowy? Można sobie wyobrazić, że ułatwiłoby to nie tylko podróżowanie, ale także odkrywanie nowych możliwości biznesowych, pozwalało na pracę i mieszkanie w innym miejscu na świecie czy nawiązywanie bliskich kontaktów z każdą osobą.
Z dnia na dzień tłumaczenie w czasie rzeczywistym staje się coraz bardziej powszechne. Google to jedna z kilku firm, które na szeroką skalę zaczęły walczyć z barierą językową. Google Pixel Buds czy okulary AR to tylko wybrane metody, które pozwalają bezpośrednio tłumaczyć wypowiedziane przez drugą osobę w innym języku zdania. Właściwie to tylko kwestia czasu, aż taka technologia będzie czymś zupełnie normalnym, a podróżowanie stanie się jeszcze przyjemniejsze.
Google Pixel Buds real-time translation between English and Chinese 🔥 pic.twitter.com/0zURcQH6tw
— Ray Wong (@raywongy) October 19, 2017
Zwiedzanie kosmosu
Turystyka kosmiczna to obecnie fascynacja jedynie najbogatszych mieszkańców naszej planety. Firmy takie jak SpaceVIP czy Blue Origin oferują już możliwość eksploracji kosmosu w możliwym na ten czas wymiarze, ale nie jest to tania zabawa. Choć może się to wydawać futurystyczne, a może i nawet niemożliwe, przyszłość lotnictwa może sprawić, że takie wyprawy będą dostępne dla szerszego grona odbiorców.
Coraz więcej firm oferuje zróżnicowane pakiety podróżne, które pozwalają doświadczyć bezpośredniego widoku na górne warstwy atmosfery. Ich niekiedy astronomiczna cena nie jest niczym dziwnym – w końcu jest to jeszcze na tyle nieodkryty obszar, że szansę na jego poznanie mają tylko nieliczni. Można być niemal pewnym, że rozwój technologii i lotnictwa za jakiś czas sprawi, że kosmiczne eksploracje będą dostępne dla większej liczby miłośników tego, co nieznane.
“This experience matters so much because we’ve been able to touch so many lives just by living out our dreams.” – Katya Echazarreta, NS-21 Astronaut
— Blue Origin (@blueorigin) December 8, 2022
In 2022, people around the world searched on Google, „can I change” – energized by individuals who pursued their passions. pic.twitter.com/2Cfu42aT9o
Hyperloop, czyli ekspresowe podróże
Twórca Tesli i SpaceX, Elon Musk od wielu lat zapowiada stworzenie technologii hyperloop, czyli ultraszybkiego systemu transportowego w niskociśnieniowej rurze próżniowej. Gdyby stał się on powszechny, pozwalałby na pokonywanie dużych dystansów w niezwykle krótkim czasie. Zwolennicy tego rozwiązania twierdzą, że system ten może również zapewnić tańszą, szybszą, bezpieczniejszą i bardziej zrównoważoną alternatywę dla konwencjonalnego transportu masowego.
Na ten moment trudno stwierdzić, czy faktycznie taka technologia znajdzie swoje zastosowanie. Kilka firm podjęło jednak próby jej popularyzacji. China Aerospace Science and Industry Corporation zakończyła kilka udanych testów Hyperloop w prowincji Shanxi w styczniu 2023 r. Hardt Hyperloop w Holandii zademonstrował swoją technologię przy niskich prędkościach i obecnie buduje Europejskie Centrum Hyperloop do demonstracji i testowania dużych prędkości. Czy to początek ultraszybkich podróży? Na ocenę przyjdzie jeszcze czas.
Trust us, the Virgin Hyperloop looks really, really cool pic.twitter.com/qmYxfa50Je
— Mashable (@mashable) June 22, 2023
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?