Chwile grozy w samolocie. Pasażerowie zobaczyli jak odpada osłona silnika!
Wyobraź sobie, że najpierw dowiadujesz się o awaryjnym lądowaniu samolotu, w którym jesteś, a chwilę później widzisz jak fragment silnika po prostu odrywa się i leci w siną dal. Taki koszmar przeżyli pasażerowie lotu Alaska Airlines do San Diego. Ważne jednak jest, że samolot bezpiecznie wylądował i nikomu nic się nie stało. Na pokładzie znajdowało się bowiem 179 pasażerów i 6 członków załogi.
Side od 2113 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Rzeszów)
Costa Brava od 2783 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
Ayia Napa od 2602 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Radom)
Niepokojąca sytuacja zaczęła się już po starcie Boeinga 737. Najpierw samolot bezproblemowo wzbił się w powietrze na lotnisku w Seattle, ale już niedługo później piloci zgłosili nietypowe wibracje z lewej strony maszyny. Zdecydowano więc o powrocie na pas startowy i awaryjnym lądowaniu samolotu.
Dopiero tam pasażerowie zobaczyli obrazek, którego nie życzyłby sobie żaden z nich. Tuż po tym jak maszyna dotknęła ziemi, duża część osłony silnika po prostu odpadła. Całe zajście sfilmowali niektórzy pasażerowie.
Zamieszanie z powrotem na lotnisko trwało około 30 minut, ale dla wielu pasażerów było to prawdopodobnie najdłuższe pół godziny w ich życiu. Ostatecznie linia szybko podmieniła samolot na nowy i pasażerowie mogli ponownie udać się w podróż do San Diego. Na miejsce dotarli z 3-godzinnym opóźnieniem.
Pierwotny samolot podstawiony na ten lot został chwilowo wyłączony z eksploatacji do czasu wyjaśnienia sprawy i naprawy.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?