Fly4free.pl

Znudziła się nam sztampa, nudny Egipt i Turcja? Polacy tłumnie ruszyli w egzotyczne kraje!

Madagaskar
Foto: Nok Lek / Shutterstock

To już nie jest przypadek. Obserwując urlopowo-wypoczynkowe wybory naszych rodaków, zwłaszcza tych preferujących połączenia czarterowe i zorganizowaną turystykę, widać nowe trendy. Zamiast Turcji, Włoch i Tajlandii, coraz częściej wybieramy egzotykę w rodzaju Madagaskaru czy Zanzibaru. Oznaka bogacenia się społeczeństwa… czy znudzenie „klasycznymi” kierunkami urlopowymi?

Czy Polacy stają się coraz bardziej wybrednymi klientami biur podróży? Kierunki, które kiedyś były poza zasięgiem naszych rodaków, obecnie zaczynają być oblegane. Co ciekawe, większość z nich kojarzyć się może z naprawdę nieszablonowym wyprawami.

Na wakacje? Madagaskar!

Stało się to, co eksperci zajmujący się branżą turystyczną wieszczyli od kilku lat: nasi rodacy zaczęli doceniać uroki możliwości podróżowania do egzotycznych krajów. Patrząc na listę preferowanych kierunków wyjazdowych jeszcze kilkanaście lat temu – i porównując ją z aktualnymi hitami – możemy się nieźle zdziwić.

Dlaczego? Ponieważ coraz częściej w czubie preferowanych krajów, gdzie chcą wypoczywać Polacy, znajdziemy oryginalne pozycje. Jedną z nich jest… Madagaskar.

Specjaliści z portalu Wakacje.pl szacują, że w przypadku tego położonego w Afryce kraju, wzrost liczby rezerwowanych wyjazdów w 2018 roku – w porównaniu z poprzednim rokiem – jest blisko 26-krotny. Skąd się bierze popularność tego kierunku, który wcześniej występował bardzo rzadko w ofercie touroperatorów?

– Być może działa tu element czegoś nowego, egzotycznego, niedostępnego? Do niedawna pomysł na spędzenie urlopu na Madagaskarze był dla przeciętnego klienta z Polski dość abstrakcyjny. Aktualnie odnotowujemy coraz więcej zapytań – opowiada Jowita Marzec, pracująca w jednym z biur podróży, mających w swojej ofercie ten kierunek.

Ale to tylko jedna z przyczyn. Wpływ na takie a nie inne decyzje naszych rodaków ma także dostępność oferty, skrojonej pod potrzeby klienta z Polski. O czym mowa? M.in. o bezpośrednim locie czarterowym z polskich lotnisk. To naprawdę zmienia reguły gry.

Czy możliwość bezpośredniego lotu do egzotycznej destynacji jest aż tak istotna? Okazuje się, że tak. Turysta z Polski ceni sobie wygodę, nawet kosztem odpowiednio większej kwoty, którą wyda na urlop. A takie połączenie, często wykonywane na pokładzie wyczarterowanej od PLL LOT najnowszej maszyny, czyli Dreamlinera – znacząco ułatwia podjęcie decyzji o urlopie w tej części świata.

* * *

Szybki rzut oka na tygodniowe statystyki, które publikuje PZOT (Polski Związek Organizatorów Turystyki) – i widzimy, że oryginalne kierunki potrafią wdzierać się już nawet do pierwszej 10-tki rankingu sprzedaży. Już sama obecność w jednej grupie z takimi tuzami masowej turystyki jak Grecja, Egipt czy Hiszpania jest warta odnotowania.

Czy kilka lat temu ktoś mógłby przypuszczać, że Polacy będą dość licznie wypoczywać w Tanzanii lub Omanie?

Raport PZOT
Foto: PZOT / średnia cena, którą płaci polski turysta za wypoczynek w danym kraju per rezerwacja/osoba

Fenomen egzotycznych krajów

Jeżeli już wspominamy o Tanzanii – to bardzo ciekawy przypadek. Nietypowy, ponieważ spora grupa naszych rodaków łączy przyjemne z pożytecznym: łapanie opalenizny na cudownych plażach Zanzibaru (należącego do Tanzanii) z aktywnym wypoczynkiem i zwiedzaniem parków narodowych w kontynentalnej części tego afrykańskiego państwa.

Oczywiście, nie należy oczekiwać, że urlop w tej części Afryki będzie kosztować podobną kwotę, co wypoczynek w Tunezji (do niej także wracają Polacy!) czy Egipcie. Ale chętnych nie brakuje.

– Średnia cena, którą płaci klient za urlop na Zanzibarze, oscyluje w okolicach 5500-6000 PLN – słyszymy w kolejnym biurze podróży.

Czy tylko o bezpośredni lot chodzi? Rozpatrując sprawę nieco głębiej, widać także inne powody.

Zanzibar
Foto: Alastair Munro / Shutterstock

Lecę bo mnie stać!

Jednym z nich jest… zasobność kieszeni polskiego turysty. Czasy, w których najważniejszym mottem, przyświecającym planowaniu wyjazdu było: „gdziekolwiek, byle tanio” dość mocno się zmieniły. Oczywiście, oferty last-minute i wszelkie okazje cenowe cieszą się szaloną popularnością – ale egzotyczne kierunki i relatywnie drogie wyjazdy nie są czymś, co kurzy się na półce z napisem: propozycje dla klientów.

To naturalny proces – wraz z bogaceniem się polskiego społeczeństwa, rośnie liczba osób, które:

  • doceniają wyjazd w egzotyczne miejsce, gdzie wcześniej jeszcze nie byli;
  • stać ich na taki wyjazd;

Osoby, które korzystają z usług biur podróży od wielu lat i należą do odbiorców ofert „turystyki pakietowej”, najczęściej mają już za sobą wypoczynek w takich miejscach jak Egipt, Dominikana czy Tajlandia. Szukają nowych wrażeń, są gotowi odpowiednio za to zapłacić. I ten trend będzie się rozwijać.

Ale pisząc o krajach, gdzie jeszcze kilkanaście lat temu wypoczywała znikoma garstka naszych rodaków, a teraz język polski jest dość mocno słyszalny – nie możemy zapominać o jeszcze jednej kwestii.

Zjednoczone Emiraty Arabskie
Foto: RVeluz / Shutterstock

Ułatwienia wizowe zmieniły mapę podróży Polaków

Świat się globalizuje, a jednym z widocznych objawów są zmiany w polityce wizowej wielu krajów. Z punktu widzenia polskiego turysty – same korzyści. Spójrzmy na Zjednoczone Emiraty Arabskie. Dawniej wyjazd na urlop do tego kraju wiązał się ze sporymi formalnościami, m.in. wyrobieniem specjalnej promesy. Jak sytuacja wygląda aktualnie? Chcąc lecieć na urlop do ZEA, turysta z Polski zabiera ze sobą paszport. To wystarczy.

Wraz z ułatwieniami wizowymi przyszły także obniżki cen: coś, co kiedyś było sporą egzotyką, teraz stało się dość pospolite. Czynników było więcej: wiele ofert z opcji sezonowej zmieniło się w ofertę całoroczną – obecnie urlop w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w okresie naszej późnej wiosny nie stanowi problemu.

Rainbow Tours zaprezentowało dane, które pokazują, że w 2008 r. Zjednoczone Emiraty Arabskie nie były nawet w pierwszej 10-tce najbardziej egzotycznych destynacji. Dla porównania: w 2016 ZEA stanowiło już 5 proc. udziału w ogólnej sprzedaży egzotyki.

* * *

Inne przykłady „wschodzących gwiazd”? Chociażby Oman, który powoli wychodzi z cienia Wielkiego Brata – czyli właśnie ZEA, z Dubajem, Abu Zabi i Fudżajrą na czele. Pozycja Zjednoczonych Emiratów Arabskich (i zwłaszcza Egiptu) w tym rejonie świata nie jest na razie zagrożona, ale coraz więcej turystów z Polski wybiera właśnie Oman.

Powody? Wspominana już „oryginalność” kierunku, brak tłumu turystów z Polski, możliwość wypoczynku w komfortowych warunkach – prawdziwy boom na turystów z Europy w Omanie dopiero się zacznie.

Oman
Foto: NAPA / Shutterstock

Przyszłe hity (egzotyczne)

Co dalej? Czy czekają nas kolejne przesunięcia na wyjazdowych mapach naszych rodaków, korzystających z dobrodziejstw „turystyki pakietowej”? Nie należy tego wykluczać. Przedstawiciele sieci hoteli AccorHotels o potencjale Zjednoczonych Emiratów Arabskich byli przekonani już od kilku lat.

– Dubaj stanie się jednym z najczęściej wybieranych przez Polaków wakacyjnych kierunków. Bajeczne bogactwo i przepych miasta, imponujące centra handlowe i błękit morza, siedem różnorodnych emiratów, raj dla zakupoholików i miłośników architektury – informowali w wywiadzie dla PropertyNews.

Co może być kolejnym hitem? Być może… inne państwo ze słowem „Zjednoczone” w nazwie, czyli USA. Stany Zjednoczone mają wszystko, co mogłoby skusić turystów z Polski: piękne plaże, dostęp do mórz i oceanów, luksusowe resorty – zarówno nad wodą, jak i w górach.

Pewną barierą była i jest kwestia wizy oraz kosztów wypoczynku w Stanach Zjednoczonych. Ale i tutaj widać zmiany. Spadek cen przelotów jest dość spektakularny – już teraz do rzadkości nie należą ceny przelotów do USA rzędu 700–800 PLN. Odnośnie kwestii zapowiadanego rychłego końca procedury wizowej – w minionym roku tylko 3,99 proc. aplikujących o wizę do USA otrzymało odmowę – pozostaje nam tylko powiedzieć: „poczekamy-zobaczymy”.

Ale nie tylko Stany Zjednoczone mogą w przyszłości piąć się w górę na liście turystycznych hitów dla naszych rodaków. Obserwując listę egzotycznych kierunków, do których z Polski „czarterami” lata na przykład biuro podróży Rainbow (m.in. Gambia, Meksyk, Wietnam, Sri Lanka czy Mauritius) możemy chyba być spokojni o oryginalne kierunki wyjazdowe, na które możemy się skusić, planując urlop w niebanalnym miejscu.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Avatar użytkownika
Kliknąłem na pierwszy z brzegu hotel w Antananarywie na bookingu. Najnowszą recenzje napisał Bogdan z Polski xD
konradinho94, 5 marca 2019, 9:16 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Na zdjęciu z plażą i pomostem to Zanzibar i Prison Island. Właśnie wróciłem i potwierdzam, że polaków trochę było w okolicy ... choć Bogdana nie spotkałem:)Przy okazji gdyby ktoś jechał na Zanzibar, to polecam kierowcę z angielskim, który tanio obwiezie po wyspie, można uzgodnić wszystko przez whatsappa przed lub w trakcie - tel.  +255 777159976
dar_kozlowski, 5 marca 2019, 16:25 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »