Brytyjskie służby wyłapały wielki przemyt. Okazało się, że to… ciasto w proszku
Policja z Wielkiej Brytanii w ubiegłym tygodniu przejęła torby pełne białego proszku. Szybko odtrąbiono sukces w udaremnieniu wielkiego przemytu narkotyków. Jednak dopiero po badaniach służby musiały przyznać, że skonfiskowały gotowe, wegańskie mieszanki do ciast.
Policja przejęła podejrzany bagaż zgodnie z procedurami. Wszystko – poza tłumaczeniami właściciela – wydawało się być klasyczną wpadką przemytnika. Sprawa od razu trafiła także do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i dopiero testy wykazały, że do żadnego przemytu nie doszło.
– Funkcjonariusze zostali wezwani na lotnisko po znalezieniu walizki zawierającej 25 worków proszku – oświadczyli przedstawiciele policji. – Po wielu testach ustalono, że faktycznie były one składnikami na ciasto do wegańskiej restauracji.
Do wpadki policja przyznała się także w mediach społecznościowych.
– Prosimy o znakowanie żywności i przyniesienie próbki ciasta przy następnej wizycie -funkcjonariusze próbowali obrócić sytuację w żart.
Na szczęście wyrozumiałością wykazał się sam „przemytnik”. Obiecał policjantom, który pracowali przy sprawie, że chętnie poczęstuje ich swoimi wypiekami.
– Możecie dostać nawet całe ciasto, jeśli kiedyś będziecie w Brighton – odpowiedzieli przedstawiciele lokalu.