Czołowa linia rezygnuje z pierwszej klasy w nowych samolotach. Twierdzi, że „nie ma ona sensu”
Od 2025 roku Qatar Airways będzie systematycznie odbierał nowe Boeingi 777-9 w ramach zamówienia na 40 nowoczesnych maszyn. Będą one wykorzystywane do obsługiwania najważniejszych tras przewoźnika, w tym m.in. do Londynu czy Paryża. Początkowo zakładano, że w wybranych samolotach zostaną zainstalowane luksusowe kabiny pierwszej klasy, ale na ten moment wszystko wskazuje na to, że linia zrezygnuje z tych planów.
Cytowany przez agencję „Bloomberg” dyrektor generalny Qatar Airways, Akbar Al Baker stwierdził, że „pierwsza klasa nie ma przyszłości w katarskiej linii” i ostatecznie nie pojawi się ona w żadnym z nowych Boeingów 777-9.
– Po co inwestować w podklasę samolotu, która zapewnia takie same udogodnienia, jakie daje klasa biznesowa? Nie widzę takiej konieczności – wyjaśnił Al Baker.
Sharm El Sheikh od 1983 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Zakynthos od 2499 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Modlin)
Side od 1876 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Obecnie na trasach długodystansowych Qatar Airways oferuje pierwszą klasę w dwóch modelach samolotów. To wszystkie Airbusy A380, które linia planowała wycofać z użytku podczas pandemii, a finalnie przestaną być używane do końca 2030 roku (obecnie ma ich 10, z czego w ośmiu jest pierwsza klasa), a także kilka Boeingów 777, należących wcześniej do Cathay Pacific. Maszyny, które obecnie posiadają pierwszą klasę, nie będą modernizowane – jej kres nadejdzie w chwili, gdy przewoźnik wyłączy dane modele samolotów z użytkowania.
Wycofanie pierwszej klasy na trasach długodystansowych jest elementem strategicznego planowania rozwoju Qatar Airways, choć jest to obarczone sporym ryzykiem. Dziennikarze Bloomberga stawiają tezę, że jest to nieco sprzeczny komunikat z wizerunkiem luksusu i najwyższej jakości, z czym kojarzony jest katarski przewoźnik. Polityka wycofania pierwszej klasy jest też nieco sprzeczna z branżowymi trendami, które idą raczej w stronę zwiększania inwestycji w najbardziej luksusowe i najdroższe klasy podróży. Przykładami są m.in. Qantas Airways, Lufthansa czy Air France, które coraz mocniej skupiają się na oferowaniu rozwiązań z najwyższej półki. Al Baker twierdzi jednak, że klasa Qsuite zaspokoi wszystkich pasażerów, którzy oczekują topowej jakości.