Oczywiście nie ma co liczyć na system rozrywki z prawdziwego zdarzenia, jaki możemy spotkać w tradycyjnych liniach, podczas lotów długodystansowych. Przewoźnik nie zamierza instalować ekranów w oparciach foteli samolotu, jednak pasażerowie będą mogli oglądać przesyłane przez przewoźnika filmy i programy telewizyjne na własnych tabletach czy smartfonach. Na razie linia nie zdradza szczegółów. John Hurley, dyrektor techniczny Ryanair, zapewnia jedynie, że multimedia zostaną udostępnione bezpłatnie. Czy będą to najnowsze hity kinowe? „Liczba dostępnych filmów i programów będzie zależeć od negocjacji z partnerami, które są nadal w toku” – mówi Hurley.
Irlandzkie linie przetestują pokładową telewizję latem 2015 roku na kilku popularnych trasach wakacyjnych. Telegraph pisze, że próbna oferta obejmie loty z Dublina trwające ponad dwie lub trzy godziny. Można przypuszczać, że program rozrywkowy pojawi się na takich kierunkach jak Teneryfa, Fuerteventura, Lanzarote, Gran Canaria, Marrakesz czy Bukareszt. Pasażerowie obejrzą filmy z reklamami. Jeśli usługa spotka się z pozytywnym odbiorem ze strony klientów, może zostać wprowadzona na pokładzie wszystkich samolotów należących do przewoźnika.
Ponadto Ryanair, który w ostatnim czasie stara się pozyskać klientów biznesowych, jeszcze w tym roku rozpocznie testy usługi pokładowego Wi-Fi na kilku kluczowych trasach między europejskimi miastami.
Źródła: independent.ie, telegraph.co.uk