Ryanair chce wejść na największe lotnisko UE? Próbują ze wszystkich sił
Irlandzka linia apeluje do Komisji Europejskiej, aby ta pozbawiła Air France części slotów na takich lotniskach jak Paryż Orly, Lyon i Paryż CDG, które jest w tej chwili największym portem lotniczym w Unii Europejskiej. Według Ryanaira to konieczny warunek udzielenia przez Brukselę zgody na kolejną pomoc publiczną dla francuskiej linii.
Linia Air France otrzymała już miliardową pomoc publiczną od francuskiego rządu, by stanąć na nogi w związku z pandemią koronawirusa, jednak mimo tych pieniędzy, przeprowadzonej restrukturyzacji oraz zwolnienia części pracowników, linia wciąż potrzebuje pieniędzy. Dlatego trwają obecnie trudne rozmowy francuskiego rządu z Komisją Europejską, która musi wyrazić zgodę na kolejne sięgnięcie do kieszeni francuskiego podatnika. I jak w każdym przypadku pomocy publicznej, swoje trzy grosze musiał wtrącić Ryanair. Irlandzka linia od początku pandemii głośno podkreśla, że jest jednym z nielicznych przewoźników w Europie, którzy nie potrzebują rządowego wsparcia i chce na tym ugrać coś dla siebie.
Tym razem Ryanair apeluje do Brukseli, aby ta w zamian za wyrażenie zgody na “ogromną i nielegalną pomoc publiczną” zmusiła Air France do oddania części lotniskowych slotów na swoich głównych lotniskach takich jak paryskie lotnisko Charles de Gaulle, Paryż Orly czy Lyon. Szczególnie atrakcyjne są sloty (czyli prawa do startu i lądowania) na dwóch stołecznych lotniskach, które są obecnie mocno obsadzone przez linie lotnicze (głównie Air France) i dostanie się tam dla postronnej linii to nie lada wyzwanie. Czy Ryanair chciałby się pojawić na tych lotniskach? Z pewnością tak, choć taki ruch to w dużej mierze PR ze strony irlandzkiej linii. Nie da się jednak ukryć, że dla Ryanaira byłby to strzał w dziesiątkę, bo obecnie irlandzka linia lata na lotnisko Beauvais, oddalone o ponad 90 kilometrów od centrum Paryża.
Pewne jest jednak, że Air France łatwo nie odda slotów. Tym bardziej, że o oddaniu praw do startów i lądowań na lotnisku CDG nie ma na razie w ogóle mowy – gra toczy się o sloty na lotnisku Orly. Oddania części z nich ma żądać Bruksela – Air France nie chce się na to zgodzić, wskazując na to, że na tym lotnisku rozwijać ma się m.in. jej tania linia, czyli Transavia.
Komisja Europejska wskazuje na to, że podobny mechanizm zastosowano w przypadku linii Lufthansa, która w zamian za zgodę na pomoc publiczną musiała oddać część slotów na lotniskach we Frankfurcie i Monachium. Choć w tamtej sytuacji… Ryanair też nie był zadowolony – irlandzka linia dowodziła, że “cena” za wyrażenie takiej zgody powinna być znacznie większa.
CDG to po Brexicie największe lotnisko w Unii Europejskiej. W 2019 roku obsłużyło ponad 76,1 mln pasażerów, w “pandemicznym” 2020 roku – 22,25 mln ludzi. Jeśli chodzi o UE, paryskie lotnisko było zdecydowanie największe, w Europie więcej ludzi obsłużyło jedynie lotnisko w Stambule (23,4 mln ludzi).
