Fly4free.pl

Armenia zwolni Ryanaira z podatków. Linia potwierdziła, że będą tanie loty

armenia
Foto: MehmetO / Shutterstock

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, już niedługo w siatce połączeń Ryanaira pojawi się Armenia. Warunkiem uruchomienia lotów były solidne ulgi podatkowe. A ponieważ tamtejszy rząd zdecydował się je spełnić, trasy do Armenii są już niemal pewne.

W stolicy spotkali się David O’Brien, dyrektor handlowy Ryanaira, Kate Sherry, dyrektor ds. rozwoju tras i premier Nikol Paszinian. Przedstawiciele Ryanaira potwierdzili oficjalnie, że Armenia będzie kolejnym krajem, w którym zawita linia. Obecnie trwają negocjacje z kierownictwem lotniska w Erywaniu i Komitetem Lotnictwa Cywilnego. Według wstępnych informacji loty mogłyby się rozpocząć już w przyszłym roku.

Co ciekawe, warunkiem jaki stawiał Ryanair w negocjacjach było obniżenie podatków. Premier Armenii potwierdził, że Komitet Lotnictwa Cywilnego przygotuje odpowiedni projekt ustawy. Irlandzki przewoźnik będzie zwolniony z opłaty w wysokości 21 USD, która zwykle jest doliczana do każdego biletu lotniczego. Paszinian obiecał też, że spróbuje wpłynąć na port lotniczy w Erywaniu, aby i ten zaoferował linii odpowiednie zniżki.

Takie zasady to żadna nowość w relacjach Ryanaira z rządami poszczególnych krajów. Dokładnie na tej samej zasadzie uruchomiono chociażby loty do Jordanii.

We wtorek 21 sierpnia, Ryanair ogłosił pierwsze loty do innego kraju z regionu – Gruzji. Na początek w systemie pojawiły się loty z Kolonii i Bergamo do Tbilisi, a także z Bolonii i Marsylii do Kutaisi. A to nie koniec walki przewoźnika o tę część świata. Dwa lata temu sporo mówiło się też o tym, że irlandzki przewoźnik chciałby uruchomić także połączenia do Azerbejdżanu. Pozostaje więc tylko cierpliwie czekać.

Tym bardziej, że w domaganiu się ulg podatkowych od rządów, linia ma spore doświadczenie. Ta sama zasada współpracy jest stosowana w wielu innych krajach np. Jordanii.

Jeśli chodzi o Ryanaira, to linia ma u nas pewne przywileje. Po prostu zwolniliśmy ich ze wszystkich podatków  – zdradził w rozmowie z Fly4free Ahmad Kraishan, starszy menadżer ds. marketingu w Jordan Tourism Board.

Nie jest tajemnicą, że do lotów irlandzkiego przewoźnika dopłacał też rząd Izraela. Wszystkie kraje twierdzą jednak zgodnie, że taka inwestycja zwraca się z nawiązką, bo tanie bilety lotnicze napędzają ruch turystyczny lepiej niż cokolwiek innego.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »