Ryanair skraca czas na dokonanie darmowej odprawy on-line! Już nie 48 godzin przed lotem
Od 28 stycznia Ryanair skrócił termin bezpłatnej odprawy on-line dla pasażerów, którzy nie zdecydowali się na wykup miejsca w samolocie. Od teraz okienko darmowej odprawy otwiera się dla takich podróżnych na 24 godziny przed planowanym wylotem!
Po raz ostatni Ryanair zdecydował się na skrócenie bezpłatnego czasu na odprawę on-line w 2018 roku: skrócił wówczas ten termin z 96 do zaledwie 48 godzin przed lotem. Wcześniej, jeszcze w 2016 roku pasażerowie Ryanaira mogli odprawiać się na swoje loty nawet na tydzień przed wylotem. Jak sytuacja wygląda teraz?
Na stronie internetowej Ryanaira czytamy, że na 48 godzin przed wylotem mogą odprawiać się ci pasażerowie, którzy nie wykupili usługi wyboru miejsca w samolocie i dokonali rezerwacji na loty przed 28 stycznia 2021 roku. Jednak wszyscy, którzy dokonali rezerwacji od 28 stycznia 2021 roku, muszą dokonać odprawy w okresie od 24 godzin przed wylotem. W tym przypadku automatycznie zostanie nam przydzielone losowe miejsce w maszynie. Tak jak wcześniej, bezpłatnie odprawiać można się do 2 godzin przed wylotem.
Czy nowe zasady utrudnią pasażerom życie? Tak i nie. Zapewne niewiele zmieni się, jeśli chodzi o loty do miejsca docelowego, o tyle problem może powstać w sytuacji lotów na lotniska, które obsługują wciąż tylko papierowe karty pokładowe (możemy mieć wówczas problem z dostęp do drukarki) lub gdzie jest problem z dostępem do Wi-Fi.
Dlaczego więc Ryanair zdecydował się na taki krok? Odpowiedź przynosi ciąg dalszy komunikatu na stronie Ryanaira.
“Można wykupić miejsce, aby odprawić się poza powyższym przedziałem czasowym” – czytamy w komunikacie.

I wydaje się, że to jest cel tej decyzji. Przekonać pasażerów do tego, aby decydowali się na kupno dodatkowych usług. Tym bardziej, że linia informuje, że pasażerowie, którzy odpłatnie wybiorą sobie miejsca w samolocie lub mają bilet w taryfie Flexi Plus mogą zacząć odprawę w terminie od 60 dni przed planowanym wylotem.
Ryanair próbuje więc nam powiedzieć: Nie chcesz niedogodności? Służymy pomocą. Tym bardziej, że jak pisaliśmy dziś na naszych łamach, irlandzka linia notuje potężne straty i za wszelką cenę musi szukać dodatkowych źródeł dochodu.
Swoją drogą: skoro Ryanair zdecydował się teraz na ten krok, to pewnie lada moment dołączy do niego Wizz Air…