Ryanair uziemia 3 Boeingi 737 z powodu pęknięć przy skrzydłach
To kolejna linia, która uziemia starsze modele Boeingów 737 z powodu wykrytych pęknięć w elementach łączących zbiorniki z paliwem umieszczonych w skrzydłach samolotów. “Guardian” informuje, że uziemione są przynajmniej 3 samoloty Ryanaira. Irlandzka linia uspokaja, że w samolotach prowadzone są obecnie standardowe prace naprawcze, zaś uziemienia nie wpłyną na płynność operacji przewoźnika.
O problemach ze starszymi modelami Boeingów 737 pisaliśmy już na łamach Fly4free.pl. Nie jest to nowa sprawa, bo o pojawiających się pęknięciach Boeing informował już w czerwcu, jednak dopiero kilka tygodni temu zaczęły się drobiazgowe kontrole u przewoźników. Na czym polega usterka? Chodzi tu o pojawiające się pęknięcia w elementach łączących zbiorniki z paliwem, umieszczone na skrzydłach samolotu z kadłubem maszyny. Teoretycznie komponenty te powinny być niezniszczalne – ich wytrzymałość była obliczana na 90 tys. cykli, czyli praktycznie do końca życia maszyny. Teraz okazało się jednak, że już po 35 tysiącach zauważono poważne pęknięcia. W związku z tym wielu przewoźników uziemiło swoje starsze samoloty i skierowały je na pilne kontrole. Uziemione zostały m.in. samoloty linii Southwest Airlines i Qantas. Teraz zaś do tego “klubu” dołączył Ryanair.
W środę “Guardian” poinformował, że Ryanair uziemił 3 Boeingi 737 NG z powodu wykrycia pęknięć. Chodzi o starsze, mające ponad 15 lat maszyny, o numerach rejestracyjnych EI-DCL, EI-DAL oraz EI-DCJ. Dwa z nich znajdują przechodzą obecnie przeglądy w Victorville w Kalifornii, trzeci zaś znajduje się na lotnisku Stansted w Londynie. Wszystkie trzy maszyny zostały uziemione po 3 października.
Rzecznik Ryanaira przyznał, że linia lotnicza wykonała niezbędne przeglądy wszystkich samolotów mających “na liczniku” powyżej 30 tys. cykli (chodzi o ponad 70 samolotów), a obecnie sprawdza młodsze maszyny i znalazła tylko “niewielką liczbę pęknięć”. We wszystkich samolotach Boeing prowadzi obecnie prace naprawcze. Jednocześnie Ryanair informuje, że naprawy nie płyną w żaden sposób na siatkę połączeń przewoźnika, ponieważ w zimowym rozkładzie linia i tak operuje na mniejszej liczbie połączeń niż w sezonie letnim.
Eksperci lotniczy przekonują, że pęknięcia nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa, o ile linie lotnicze stosują się do zaleceń o wykonywaniu niezbędnych kontroli i przeglądów.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?