Tak się kończy kombinowanie. Ryanair zapłaci prawie 3 mln zł odszkodowania swoim pracownikom!
Skąd tak wysokie odszkodowania? Jak donosi agencja Delfi, Ryanair próbował pozbyć się swoich pracowników w dość nieelegancki sposób. Przewoźnik ogłosił bowiem w czerwcu 2020 roku decyzję o zamknięciu swojej bazy operacyjnej w Kownie, jednocześnie przenosząc część swoich litewskich pracowników do bazy na londyńskim lotnisku Stansted.
- Wyspa Malta od 1655 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
- Costa Brava od 1906 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Lublin)
- Rodos od 1839 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Wyselekcjonowani pracownicy nie wyrazili na ten transfer zgody i nie stawili się w nowym miejscu pracy, więc jak donosi agencja Delfi, zostali zwolnieni. A po wszystkim grupa 10 byłych już pracowników linii złożyła pozew do sądu, nie zgadzając się z powodami zwolnienia.
W czym więc problem? Ano w tym, że niemal od razu po zamknięciu bazy operacyjnej przez Ryanaira swoją bazę otworzył w Kownie… Buzz, czyli polska spółka-córka irlandzkiej linii. Dlaczego Ryanair zdecydował się na ten krok? Jak pisaliśmy na naszych łamach, Buzz to przewoźnik operujący w oparciu o znacznie niższe koszty (m.in. poprzez zatrudnianie pracowników w oparciu o umowy B2B, a więc jednoosobowe działalności gospodarcze), więc jest jasne, że Ryanair szukał po prostu oszczędności. Jednocześnie Buzz przejął w nowej bazie większość pracowników Ryanaira z Kowna.
I to był właśnie główny powód, dla którego sąd wydał wyrok korzystny dla pracowników, którzy zaskarżyli zwolnienie ich z pracy. Sąd uznał bowiem, że decydując się na przeniesienie pracowników z Kowna do Londynu Ryanair nie wziął pod uwagę ich sytuacji życiowej. Jednocześnie sąd uznał, że zamiast przenosić pracowników do innej bazy, linia mogła zaoferować im pracę w nowej bazie operowanej przez Buzza, skoro obie linie należą do jednej Grupy Ryanair.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?