Fly4free.pl

Ryanair zapowiada kolejne zmiany w polityce bagażowej! Będzie płatny bagaż podręczny?

samolot Ryanair
Foto: eska2005 / Shutterstock

Michael O’Leary ostrzegł w poniedziałek, że reguły dotyczące bezpłatnego bagażu podręcznego mogą jeszcze w tym roku ulec poważnym zmianom.

Będzie to kolejna zmiana w polityce bagażowej irlandzkiej linii. Obecne reguły obowiązują od stycznia: w ich ramach pasażerowie dalej mogą podróżować bez dodatkowych opłat z dwiema sztukami bagażu podręcznego, ale na pokład zabiorą go tylko ci, którzy wykupili rozszerzone taryfy typu Plus czy Flexi Plus lub pierwszeństwo wejścia na pokład Priority Boarding. Pozostali pasażerowie podczas wejścia do samolotu muszą (na szczęście także bezpłatnie) oddać swój duży bagaż podręczny do luku bagażowego.

Nowa polityka miała wyeliminować opóźnienia lotów, związane z długotrwałym umieszczaniem wszystkich bagaży podręcznych w schowkach nad głowami pasażerów. Dziś przedstawiciele Ryanaira przyznają, że zmiana poprawiła wyniki punktualności i została dobrze przyjęta przez pasażerów, a mimo to… Michael O’Leary kręci nosem. Co mu nie pasuje?

– Niewykluczone, że jeszcze w tym roku będziemy musieli znowu zmienić naszą politykę bagażową. Prowadzi ona bowiem do problemów z handlingiem bagaży, zwłaszcza w okresach szczytu podróży takich jak święta, weekendy czy sezon letni. Mamy coraz więcej lotów, przed którymi musimy umieścić ponad 100 czy 120 walizek w luku bagażowym, i to bez żadnych dodatkowych opłat. Jeśli ta sytuacja się utrzyma, dokładnie przyjrzymy się naszej polityce bagażowej – mówi O’Leary.

Dodaje przy tym, że powodem problemów jest fakt, że relatywnie niewielu pasażerów decyduje się na wykupienie priorytetowego wejścia na pokład.

Jak mogą wyglądać zmiany?  Szef Ryanaira nie zdradza szczegółów, ale wydaje się, że kluczowym zdaniem jest tutaj zwrot „bez dodatkowych opłat”. Być może mogą one oznaczać wprowadzenie jakiejś płatności za bagaż podręczny, np. we wspomnianych przez szefach Ryanaira gorących okresach jak czas przedświąteczny czy weekendy. Choć oczywiście mamy nadzieję, że tak się nie stanie.

Jednak z drugiej strony pamiętamy, w jaki sposób Ryanair wprowadzał poprzednie zmiany w polityce bagażowej. Wtedy też wszystko zaczęło się od narzekań O’Leary’ego, który straszył, że Ryanair rozważa likwidację możliwości brania na pokład drugiego bagażu podręcznego. Wszystko – jak mówił – „z powodu pasażerów, którzy pakują tam chyba pół domu”.

Ostatecznie wprowadzone zmiany stanowiły kompromis. Czy teraz irlandzki przewoźnik pójdzie o krok dalej?

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Avatar użytkownika
Wszedzie gdzie jade (kraje cieple i zimne) mieszcze rzeczy w plecaku. Nawet moja (byla) dziewczyna dawala rade. Takze w sumie mi to nie robi roznicy, moze nawet lepiej, bo skroja troche kasy z tych co zabieraja ze soba pol domu i przynajmniej nie podniosa cen biletow.
moomphas, 21 maja 2018, 19:10 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Tyle, że z treści "komunikatu" wynikałoby, że oni chcą wprowadzić opłatę za plecak TWÓJ i twojej DZIEWCZYNY też.Ja osobiście wnosże protest i obiecuję, że jeśli to zrobią, to się na nich wypnę... w każdym bądź razie bardziej niż do tej pory ;)
moomphas Wszedzie gdzie jade (kraje cieple i zimne) mieszcze rzeczy w plecaku. Nawet moja (byla) dziewczyna dawala rade. Takze w sumie mi to nie robi roznicy, moze nawet lepiej, bo skroja troche kasy z tych co zabieraja ze soba pol domu i przynajmniej nie podniosa cen biletow.
Raphael, 21 maja 2018, 19:17 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Chyba raczej nie. Obecnie jest tak, ze do luku biora tylko walizki, plecaki 'oszczedzaja'. Wiec ew. zmiane widzialbym tak, ze za walizki by sie placilo, a na plecaki dalej by przymykali oko. 
Raphael Tyle, że z treści "komunikatu" wynikałoby, że oni chcą wprowadzić opłatę za plecak TWÓJ i twojej DZIEWCZYNY też.Ja osobiście wnosże protest i obiecuję, że jeśli to zrobią, to się na nich wypnę... w każdym bądź razie bardziej niż do tej pory ;)
moomphas Wszedzie gdzie jade (kraje cieple i zimne) mieszcze rzeczy w plecaku. Nawet moja (byla) dziewczyna dawala rade. Takze w sumie mi to nie robi roznicy, moze nawet lepiej, bo skroja troche kasy z tych co zabieraja ze soba pol domu i przynajmniej nie podniosa cen biletow.
moomphas, 21 maja 2018, 20:06 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Tłumacz z ichniego na nasze. MARKETING:  "relatywnie niewielu pasażerów decyduje się na wykupienie priorytetowego wejścia na pokład" RZECZYWISTOŚĆ: (za) mało pasażerów daje się doić na dodatkową kasę (więc wymyślimy jak to zmienić)
okiemserca, 22 maja 2018, 8:20 | odpowiedz
Avatar użytkownika
 To chyba nie jest regułą lub mówisz o plecaku takim typowo miejskim o małym litrażu, ale w niego to nawet  na dzień jeden ciężko  się spakować. Wczoraj leciałem i plecaki takie większe turystyczne były zabierane do luku.
moomphas Chyba raczej nie. Obecnie jest tak, ze do luku biora tylko walizki, plecaki 'oszczedzaja'. Wiec ew. zmiane widzialbym tak, ze za walizki by sie placilo, a na plecaki dalej by przymykali oko. 
Raphael Tyle, że z treści "komunikatu" wynikałoby, że oni chcą wprowadzić opłatę za plecak TWÓJ i twojej DZIEWCZYNY też.Ja osobiście wnosże protest i obiecuję, że jeśli to zrobią, to się na nich wypnę... w każdym bądź razie bardziej niż do tej pory ;)
moomphas Wszedzie gdzie jade (kraje cieple i zimne) mieszcze rzeczy w plecaku. Nawet moja (byla) dziewczyna dawala rade. Takze w sumie mi to nie robi roznicy, moze nawet lepiej, bo skroja troche kasy z tych co zabieraja ze soba pol domu i przynajmniej nie podniosa cen biletow.
klejofas, 22 maja 2018, 11:31 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Nie, w tym miesiącu mialem 2 loty Ryanem i nam z plecakami 40l nie kazali dawać do luku, natomiast  znajomym z walizką obydwa razy nakleili żółtą zawieszkę.
Klejofas   To chyba nie jest regułą lub mówisz o plecaku takim typowo miejskim o małym litrażu, ale w niego to nawet  na dzień jeden ciężko  się spakować. Wczoraj leciałem i plecaki takie większe turystyczne były zabierane do luku.
moomphas Chyba raczej nie. Obecnie jest tak, ze do luku biora tylko walizki, plecaki 'oszczedzaja'. Wiec ew. zmiane widzialbym tak, ze za walizki by sie placilo, a na plecaki dalej by przymykali oko. 
Raphael Tyle, że z treści "komunikatu" wynikałoby, że oni chcą wprowadzić opłatę za plecak TWÓJ i twojej DZIEWCZYNY też.Ja osobiście wnosże protest i obiecuję, że jeśli to zrobią, to się na nich wypnę... w każdym bądź razie bardziej niż do tej pory ;)
moomphas Wszedzie gdzie jade (kraje cieple i zimne) mieszcze rzeczy w plecaku. Nawet moja (byla) dziewczyna dawala rade. Takze w sumie mi to nie robi roznicy, moze nawet lepiej, bo skroja troche kasy z tych co zabieraja ze soba pol domu i przynajmniej nie podniosa cen biletow.
Sordo, 17 lipca 2018, 19:13 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »