Fly4free.pl

Rząd chce ograniczyć życie nocne w Hiszpanii, ale restauratorzy się na to nie zgadzają. „To nie Szwecja”

Hiszpania
Foto: trabantos / ShutterStock
Hiszpańscy politycy rozważają skrócenie godzin otwarcia barów, lokali i restauracji w nastawionych na turystykę miastach, tłumacząc to chęcią zadbania o zdrowie i sprawiedliwe traktowanie pracowników. Z taką propozycją nie zgadzają się sami przedsiębiorcy, którzy właśnie na godzinach nocnych wykręcają sporą część swoich przychodów.

Przed kilkoma dniami minister pracy Yolanda Díaz wywołała żarliwą debatę, sugerując konieczność skrócenia godzin otwarcia barów i restauracji w całym kraju. Przyznała, że przyjmowanie gości do późnej pory nie jest dobrym rozwiązaniem.To nierozsądne, aby lokale w Hiszpanii były otwarte aż do 1:00 w nocy. Szaleństwem są dalsze próby wydłużania tych godzin – cytuje jej słowa dziennik „El Pais”.

Díaz zwróciła uwagę, że powodem jej opinii nie są godziny otwarcia lokali same w sobie, ale „obawy co do warunków pracy i zdrowia psychicznego osób, które w tych godzinach muszą wykonywać swoje obowiązki„. Jej zdaniem praca po godzinie 22:00 „wiąże się z ryzykiem zdrowotnym i powinna być zdecydowanie lepiej opłacana„.

Słowa Díaz spotkały się z krytyką ze strony przedsiębiorców z branży hotelarsko-gastronomicznej. – Jeśli ograniczymy liczbę klientów, ponownie ograniczymy działanie w przypadku powtórki pandemii i zamkniemy lokale, poświęcimy się jedynie płaceniu podatków i dobijaniu do dna. Funkcjonowanie w godzinach nocnych często nas ratuje. Jeśli będziemy zamykać wcześniej, nie będzie dla nas ratunku – ocenił w rozmowie ze stacją RTVE jeden z restauratorów.

Działalność restauracji do tak późnych godzin jest szczególnie ważna dla lokali z południa Hiszpanii, w tym Andaluzji. W szczycie sezonu w ciągu dnia temperatury np. w Sewilli nierzadko przekraczają bowiem 40 stopni. Latem jest wiele dni, gdy nie da się wyjść na zewnątrz ze względu na upał. Wydawanie posiłków w Sewilli o 18:00, przy temperaturze 43 stopni w lipcu i sierpniu, jest po prostu niewykonalne. To nie Szwecja. My jemy posiłek o 23:00, a tam już się śpi od trzech godzin. W Andaluzji mamy klimat i zwyczaje, których nie da się zmienić pochopnymi przepisami – mówił cytowany przez „La Razon” Alfonso Maceda, prezes Stowarzyszenia Hotelarzy Sewilli.

Kwestia godzin otwarcia barów i restauracji w Hiszpanii jest regulowana przez władze poszczególnych gmin lub regionów autonomicznych. Przykładowo, w Madrycie jest to czas od 10:00 do 2:00, natomiast w piątki, soboty i świętą lokale mogą wydłużyć te godziny o dodatkowe pół godziny.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Tak zwani przedsiębiorcy na całym świecie straszą, że im się nie opłaca, że znikną miejsca pracy, że bankrutują... a potem nie mogą zdecydować jaki kolor skóry wybrać w swoim nowym X7, Q7 itd. A pracownicy mają w te bajki wierzyć i na nich robić po nocach. Buhahahaha.
RosaVonJungingen, 11 marca 2024, 14:32 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »