Fly4free.pl

Sąd: stewardesy nie mogą być grube, brzydkie i stare!

Foto: Aeroflot.ru
Czy można dyskryminować personel pokładowy w dużej linii lotniczej ze względu na ich wygląd? Coś czuję, że decyzja sądu spowoduje lawinę komentarzy.

Pamiętacie historię, którą opisywaliśmy niedawno na naszych łamach, a związaną z nietypową dyskryminacją? W skrócie: linia Aerofłot zmieniła warunki pracy dla blisko 400 stewardes, bo uznała są „stare, grube i brzydkie”. Wszystkie stewardesy zostały obfotografowane, zmierzone i zważone (pod pretekstem wymiany strojów dla załogi). Co było potem? Te spośród nich, które mają więcej niż 40 lat i noszą większy rozmiar niż 46 (czyli mają powyżej 90 cm w talii) – zostały zdegradowane i przeniesione z tras międzynarodowych na trasy krajowe. Argumentacja? Dokładnie taka, jak w tytule tego artykułu.

Oprócz ewidentnej dyskryminacji, kobietom obcięto również ich zarobki – na trasach krajowych mogą zarobić znacznie mniej niż na międzynarodowych. Rozgoryczone stewardesy zapowiedziały że napiszą list do prezydenta Putina oraz złożą doniesienie do sądu. I tak się właśnie stało. Jedna ze stewardes zwróciła się do sądu z całą sprawą, wnioskując również o wypłatę przez jej pracodawcę odszkodowania za straty moralne oraz rekompensaty różnicy w wynagrodzeniu (ok. 70 tys. PLN).

Cóż, historia ma ciąg dalszy. Sąd rozpatrzył całą sprawę i… oddalił wniosek stewardesy, uznając, że jest bezzasadny. Pisząc wprost: stewardesy nie mogą być stare, grube i brzydkie. Najciekawsze jest jednak to, że linia lotnicza wydała oświadczenie, tłumaczące jej punkt widzenia całej sprawy. Jak czytamy w oświadczeniu:

Rozmiar odzieży jest bezpośrednio związany z masą ciała danej osoby. Z kolei każde zwiększenie obciążenia na pokładzie samolotu zwiększa ilość potrzebnego paliwa. Z tego względu linia musi ponosić dodatkowe koszty

Jak podaje prasa, przewoźnik przedstawił również rachunki i wyliczenia,  z których wynika, że (uwaga!) każdy dodatkowy kilogram prowadzi do zwiększenia wydatków spółki Aerofłot o 759 rubli (ok. 54 PLN) rocznie.

I jeszcze jeden „kwiatek”: przedstawiciele Aerofłotu zaprezentowali także badania, dotyczące preferencji pasażerów, którzy wolą być obsługiwani przez – tu cytat – „młode, silne i atrakcyjne stewardesy”.

Ufff. Jestem bardzo ciekaw, jakie jest wasze zdanie na temat całej sprawy, działań linii lotniczej, decyzji sądu… oraz uzasadnienia przedstawianego przez rosyjski Aerofłot. Uważacie, że przewoźnik ma prawo do takiego postępowania?

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Jasne, że ma, tak samo jak wszystkie stewki mają prawo rzucić papierami i iść pracować w S7. Jak ktoś ogłosi casting na modelki to osoby z kilkudziesięciokilogrammową nadwagą też mają pisać o dyskryminacji?
tom, 21 kwietnia 2017, 15:17 | odpowiedz
Skoro Sąd wydał taki wyrok - to wszystko jest zgodnie z prawem :)
HT, 21 kwietnia 2017, 15:17 | odpowiedz
Paweł, nie idź tą drogą...
sfor, 21 kwietnia 2017, 15:25 | odpowiedz
Mogą być ! Gdzie podesłać zdjęcia... ?
tom971, 21 kwietnia 2017, 15:26 | odpowiedz
Z jednej strony się zgadzam - zawód stewardessy/stewarda wymaga od pracownika cech fizycznych. Pracownik musi być sprawny fizycznie, mobilny, musi bez przeszkód poruszać się sprawnie po samolocie (a także ich ciasnych kącikach kuchennych). Wzrost musi być odpowiedni, ponieważ pracownik musi być w stanie bez problemu sięgnąć do półek nad siedzeniami. Wiek... to kwestia dyskusyjna, ale statystyczna dwudziesto- czy trzydziestokilkulatka jest zazwyczaj sprawniejsza fizycznie i silniejsza od kobiety po czterdziestce (choć nie zawsze, oczywiście) - a to jest konieczne, żeby pomagać pasażerom z bagażami, przepychać te wózki z przekąskami itd. Aczkolwiek w argumentacji Aerofłotu zabrakło tych informacji. A przynajmniej to wynika z treści artykułu.
Kasia, 21 kwietnia 2017, 15:33 | odpowiedz
Kasia Z jednej strony się zgadzam – zawód stewardessy/stewarda wymaga od pracownika cech fizycznych. Pracownik musi być sprawny fizycznie, mobilny, musi bez przeszkód poruszać się sprawnie po samolocie (a także ich ciasnych kącikach kuchennych).Wzrost musi być odpowiedni, ponieważ pracownik musi być w stanie bez problemu sięgnąć do półek nad siedzeniami. Wiek… to kwestia dyskusyjna, ale statystyczna dwudziesto- czy trzydziestokilkulatka jest zazwyczaj sprawniejsza fizycznie i silniejsza od kobiety po czterdziestce (choć nie zawsze, oczywiście) – a to jest konieczne, żeby pomagać pasażerom z bagażami, przepychać te wózki z przekąskami itd.Aczkolwiek w argumentacji Aerofłotu zabrakło tych informacji. A przynajmniej to wynika z treści artykułu.
Idąc twoim tokiem myślenia w kwestii silne i pomaganie z bagażami wnioskuję, że według ciebie stewa ma dźwigać bagaż pasażerowi na półkę? Pomoc personelu pokładowego z bagażem pasażerowi polega co najwyżej na wskazaniu wolnego miejsca. Jeśli ktos nie jest w stanie włożyć swojej zapyziałej walizki na półkę to albo niech bierze mniej rzeczy to wtedy będzie albo niech nie bierze jej wcale
Nsjske, 21 kwietnia 2017, 16:15 | odpowiedz
Przecież to normalne,że w takiej pracy potrzeba jest prezencja.Ma to wpływ na sprzedaż artykułów pokładowych czyli zarobek linii.Ponadto niewiele osób chce oglądać grube panie w zalotnych strojach przeciskające się z trudem między fotelami.Ja sama grubawa jestem i nie przyszłoby mi nawet na myśl ubiegać się o taką pracę.
Maria, 21 kwietnia 2017, 16:16 | odpowiedz
Maria Przecież to normalne,że w takiej pracy potrzeba jest prezencja.Ma to wpływ na sprzedaż artykułów pokładowych czyli zarobek linii.Ponadto niewiele osób chce oglądać grube panie w zalotnych strojach przeciskające się z trudem między fotelami.Ja sama grubawa jestem i nie przyszłoby mi nawet na myśl ubiegać się o taką pracę.
Sorry,POTRZEBNA uciekła jedna literka
Maria, 21 kwietnia 2017, 16:17 | odpowiedz
Maria Przecież to normalne,że w takiej pracy potrzeba jest prezencja.Ma to wpływ na sprzedaż artykułów pokładowych czyli zarobek linii.Ponadto niewiele osób chce oglądać grube panie w zalotnych strojach przeciskające się z trudem między fotelami.Ja sama grubawa jestem i nie przyszłoby mi nawet na myśl ubiegać się o taką pracę.
W zalotnych strojach? Personel pokładowy oprócz serwowania Ci kawy i sprzedaży upominkow itp. ma zapewnić Ci BEZPIECZEŃSTWO w razie ewakuacji/pożaru lub udzielić pierwszej pomocy. Ma wyglądać PROFESJONALNIE nie zalotnie. Mundury większości linii lotniczych to koszule, ołówkowe spódnice i marynarki! Gdzie widziałaś zalotne widzianka załogi pokladowej? Chyba w filmach! I to tych dla dorosłych ;)
Ka*, 21 kwietnia 2017, 16:35 | odpowiedz
Trudno nie zgodzić się z wyrokiem niezawisłego sądu jak i zdrową logiką.
punksage, 21 kwietnia 2017, 16:41 | odpowiedz
kiedyś leciałem SASem na trasie Sztokholm Arlanda - Helsinki Vantaa. Stewardessy miały ok. 60 lat i muszę przyznać, że wolałbym być obsługiwany przez nieco młodszy personel ;)
Kamil_FIN, 21 kwietnia 2017, 16:49 | odpowiedz
Tak jak w czołgu nie może mieć gość 2 metry i co dyskrymina??? Zaraz ruskie linie bedą najlepsze :-) najładniejsze
Znafca, 21 kwietnia 2017, 17:25 | odpowiedz
Nsjske
Kasia Z jednej strony się zgadzam – zawód stewardessy/stewarda wymaga od pracownika cech fizycznych. Pracownik musi być sprawny fizycznie, mobilny, musi bez przeszkód poruszać się sprawnie po samolocie (a także ich ciasnych kącikach kuchennych).Wzrost musi być odpowiedni, ponieważ pracownik musi być w stanie bez problemu sięgnąć do półek nad siedzeniami. Wiek… to kwestia dyskusyjna, ale statystyczna dwudziesto- czy trzydziestokilkulatka jest zazwyczaj sprawniejsza fizycznie i silniejsza od kobiety po czterdziestce (choć nie zawsze, oczywiście) – a to jest konieczne, żeby pomagać pasażerom z bagażami, przepychać te wózki z przekąskami itd.Aczkolwiek w argumentacji Aerofłotu zabrakło tych informacji. A przynajmniej to wynika z treści artykułu.
Idąc twoim tokiem myślenia w kwestii silne i pomaganie z bagażami wnioskuję, że według ciebie stewa ma dźwigać bagaż pasażerowi na półkę? Pomoc personelu pokładowego z bagażem pasażerowi polega co najwyżej na wskazaniu wolnego miejsca. Jeśli ktos nie jest w stanie włożyć swojej zapyziałej walizki na półkę to albo niech bierze mniej rzeczy to wtedy będzie albo niech nie bierze jej wcale
W wyższych klasach Stewki zajmują się bagażem a nie pasażer.
kibic, 21 kwietnia 2017, 19:04 | odpowiedz
Nsjske
Kasia Z jednej strony się zgadzam – zawód stewardessy/stewarda wymaga od pracownika cech fizycznych. Pracownik musi być sprawny fizycznie, mobilny, musi bez przeszkód poruszać się sprawnie po samolocie (a także ich ciasnych kącikach kuchennych).Wzrost musi być odpowiedni, ponieważ pracownik musi być w stanie bez problemu sięgnąć do półek nad siedzeniami. Wiek… to kwestia dyskusyjna, ale statystyczna dwudziesto- czy trzydziestokilkulatka jest zazwyczaj sprawniejsza fizycznie i silniejsza od kobiety po czterdziestce (choć nie zawsze, oczywiście) – a to jest konieczne, żeby pomagać pasażerom z bagażami, przepychać te wózki z przekąskami itd.Aczkolwiek w argumentacji Aerofłotu zabrakło tych informacji. A przynajmniej to wynika z treści artykułu.
Idąc twoim tokiem myślenia w kwestii silne i pomaganie z bagażami wnioskuję, że według ciebie stewa ma dźwigać bagaż pasażerowi na półkę? Pomoc personelu pokładowego z bagażem pasażerowi polega co najwyżej na wskazaniu wolnego miejsca. Jeśli ktos nie jest w stanie włożyć swojej zapyziałej walizki na półkę to albo niech bierze mniej rzeczy to wtedy będzie albo niech nie bierze jej wcale
Bez przesady, czyli osoba starsza albo niepełnosprawna tudzież osoba o bardzo niskim wzroście ma zakaz wożenia ze sobą bagażu? Super pomysł.
ciao, 21 kwietnia 2017, 20:37 | odpowiedz
Maria Przecież to normalne,że w takiej pracy potrzeba jest prezencja.Ma to wpływ na sprzedaż artykułów pokładowych czyli zarobek linii.Ponadto niewiele osób chce oglądać grube panie w zalotnych strojach przeciskające się z trudem między fotelami.Ja sama grubawa jestem i nie przyszłoby mi nawet na myśl ubiegać się o taką pracę.
Tu nie chodzi tylko o to, jak grubawa pani wygląda, przeciskając się między fotelami. Chyba jednak główne znaczenie powinno mieć bezpieczeństwo, a nie komfort pasażerów pod względem tego, na jak atrakcyjną kobietę patrzą. Szczupła stewardesa chyba jednak bardziej będzie się sprawdzać przy potencjalnej ewakuacji - jest szybsza i łatwiej jej się dostać w trudno dostępne miejsca.
ciao, 21 kwietnia 2017, 20:45 | odpowiedz
niedlugo na szczescie w Polsce tak będzie gdy będziemy sami się rządzić a nie jakaś unia bedzie nam narzucac. No i co z tego że nie mogą tam pracowac- mogą gdzieindziej.
dasfdasfdfa, 21 kwietnia 2017, 21:33 | odpowiedz
Pracowniczkom Lufthansy to niestety nie grozi, za dobre zwiazki zawodowe... :///
lotnik, 21 kwietnia 2017, 22:01 | odpowiedz
Kasia Z jednej strony się zgadzam – zawód stewardessy/stewarda wymaga od pracownika cech fizycznych. Pracownik musi być sprawny fizycznie, mobilny, musi bez przeszkód poruszać się sprawnie po samolocie (a także ich ciasnych kącikach kuchennych).Wzrost musi być odpowiedni, ponieważ pracownik musi być w stanie bez problemu sięgnąć do półek nad siedzeniami. Wiek… to kwestia dyskusyjna, ale statystyczna dwudziesto- czy trzydziestokilkulatka jest zazwyczaj sprawniejsza fizycznie i silniejsza od kobiety po czterdziestce (choć nie zawsze, oczywiście) – a to jest konieczne, żeby pomagać pasażerom z bagażami, przepychać te wózki z przekąskami itd.Aczkolwiek w argumentacji Aerofłotu zabrakło tych informacji. A przynajmniej to wynika z treści artykułu.
Czy zabrakło w orzeczeniu sądu nie wiemy, autor tekstu napisał to bardzo dziecinnie i emocjonalnie bez poparcia źródłem. A panie o rozmiarze 46 powinny schudnąć nawet dla zdrowia bo to jest już otyłość. Zgadzam się też ze ta praca powinna mieć tego typu wymagania. Niekoniecznie jeśli chodzi o wiek ale szczupła sylwetkę i sprawność można utrzymać w tym wieku napewno łatwiej jeśli nosi się 38-40.
Blocaillou, 22 kwietnia 2017, 2:20 | odpowiedz
Nsjske
Idąc twoim tokiem myślenia w kwestii silne i pomaganie z bagażami wnioskuję, że według ciebie stewa ma dźwigać bagaż pasażerowi na półkę? Pomoc personelu pokładowego z bagażem pasażerowi polega co najwyżej na wskazaniu wolnego miejsca. Jeśli ktos nie jest w stanie włożyć swojej zapyziałej walizki na półkę to albo niech bierze mniej rzeczy to wtedy będzie albo niech nie bierze jej wcale Proszę mi na klawiaturę nie wciskać tego, czego nie napisałam. Stewardessa ma w obowiązkach służbowych zapisaną informację na temat pomocy z umieszczaniem bagażu na półkach (wiem, bo zapytałam koleżankę - byłą stewardessę). Chodzi m.in. o sytuacje, gdy ten bagaż należy do: - osoby małoletniej, - osoby niepełnosprawnej, - osoby starszej, - kobiety w ciąży. Tak, tak "hurr durr, niech jakiś inny pasażer, męska szowinistyczna świnia, ruszy tyłek i pomoże!" - a może raczej "niech stewardessa będzie w stanie robić to, co ma zapisane w umowie o pracę"? Naprawdę, to tak, jakbym ja się pchała do pracy, w której wymagają ode mnie biegłego posługiwania się suahili i umiejętności chodzenia na rękach, a później się oburzała, że mnie dyskryminują, bo nie chcą mnie przyjąć. A idąc Twoim tokiem rozumowania (z tym "niech nie bierze walizki") - może od razu po prostu zabrońmy wymienionym przeze mnie powyżej osobom latania samolotami? Skoro nie są w stanie sobie poradzić z własnym bagażem, to niech w ogóle nie latają.
Kasia, 22 kwietnia 2017, 8:14 | odpowiedz
Czyli jak strażak straci ręce i zostanie zdegradowany, to ma pisać zażalenie do sądu, że jest dyskryminowany? Albo jak zgrubnie, chociażby i już nie będzie w stanie przejść testów sprawnościowych... Są zawody specyficzne, jak modelka, stewardessa, czy służby mundurowe, gdzie trzeba spełniać fizyczne wymogi. A w pracach biurowych, wymogi intelektualne.
Ariegi, 22 kwietnia 2017, 14:36 | odpowiedz
Ariegi Czyli jak strażak straci ręce i zostanie zdegradowany, to ma pisać zażalenie do sądu, że jest dyskryminowany? Albo jak zgrubnie, chociażby i już nie będzie w stanie przejść testów sprawnościowych… Są zawody specyficzne, jak modelka, stewardessa, czy służby mundurowe, gdzie trzeba spełniać fizyczne wymogi. A w pracach biurowych, wymogi intelektualne.
Nie jestem przekonany, czy wiek i uroda są specyfiką zawodu stewarda czy stewardesy. Strażak, kiedy straci ręce, nie jest dopracowany, tylko przechodzi na rentę...
Szymms, 22 kwietnia 2017, 14:48 | odpowiedz
Szymms
Ariegi Czyli jak strażak straci ręce i zostanie zdegradowany, to ma pisać zażalenie do sądu, że jest dyskryminowany? Albo jak zgrubnie, chociażby i już nie będzie w stanie przejść testów sprawnościowych… Są zawody specyficzne, jak modelka, stewardessa, czy służby mundurowe, gdzie trzeba spełniać fizyczne wymogi. A w pracach biurowych, wymogi intelektualne.
Nie jestem przekonany, czy wiek i uroda są specyfiką zawodu stewarda czy stewardesy. Strażak, kiedy straci ręce, nie jest dopracowany, tylko przechodzi na rentę…
Przepraszam, miało być *zdegradowany
Szymms, 22 kwietnia 2017, 14:49 | odpowiedz
Myślę, że latam sporo, na pewno powyżej przeciętnej dla mieszkańca kraju nad Wisłą, sporo stewardów i stewardes spotkałem. Nigdy wiek, uroda nie była czynnikiem, który by miał podważać kompetencje tych osób. Mam nawet wrażenie, że osoby zawyżające wiek były bardziej kompetentne, sprawniejsze i sympatyczniejsze. Natomiast nadwaga traktowana nie w kategoriach estetycznych może być faktycznie problemem. Kilka osób już o zadaniach dla personelu pokładowego pisało, więc dodam tylko, że lecąc kiedyś Aeroflotem z Wietnamu do Moskwy, dwie stewardesy były jak Muminki, miały problemy, by przemieszczać się między rzędami, o miejski się z kimś nie było mowy. I to był kłopot, nie tylko dla linii, ale dla komfortu i bezpieczeństwa pasażerów
Szymms, 22 kwietnia 2017, 14:58 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »