Samolot easyJet blisko zderzenia ze szczytem góry! Maszyna przeleciała tuż nad wierzchołkiem wzniesienia
Jak donoszą brytyjskie media, do niebezpiecznego zdarzenia doszło 2 lutego, podczas lotu z Manchesteru do egipskiej Hurghady. W trakcie procedury podejścia do lądowania Airbus A320 znalazł się niebezpiecznie blisko ponad 700 metrowego wzniesienia. Jak czytamy w „The Sun”, maszyna znajdowała się wówczas na wysokości 3100 stóp, czyli 944 metrów, a więc ledwie nieco ponad 200 metrów nad wierzchołkiem wzniesienia.
Ayia Napa od 1995 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Pafos od 2954 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Costa Brava od 2491 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
W tym momencie zadziałał GWPS, czyli system ostrzegający pilotów o odległości ich samolotu od powierzchni ziemi, który wydał komendę „pull up”. Jak czytamy, pilot wykonał wówczas gwałtowny manewr, w wyniku czego uniknął zagrożenia zderzenia z górą. W brytyjskich mediach czytamy, że standardowa procedura pokonywania górzystego terenu w rejonie Hurghady wymaga pozostawania na wysokości ok. 1800 metrów nad ziemią. Dodatkowo pilot w momencie zbliżania się do górzystego terenu miał dokonać dość gwałtownej procedury zniżania.
Ostatecznie maszyna wylądowała bezpiecznie na egipskim lotnisku, a sam pilot zgłosił zdarzenie tuż po wylądowaniu. Jak czytamy w „The Sun”, jest to doświadczony kapitan z 32-letnim doświadczeniem jako pilot. Mężczyzna został tymczasowo oficjalnie zawieszony przez przewoźnika do czasu wyjaśnienia sprawy i wrócił do Wielkiej Brytanii lotem powrotnym jako pasażer.
„Bezpieczeństwo jest dla nas najważniejszym priorytetem, a nasi piloci są trenowani zgodnie z najwyższymi standardami branży lotniczej. Samolot wylądował zgodnie z procedurami, a sprawa jest wyjaśniana. W trakcie wyjaśniania pilot, zgodnie z procedurami, nie wykonuje swoich obowiązków” – czytamy w komunikacie linii easyJet.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?