Fly4free.pl

Spełniło się marzenie szefa Ryanaira. Linia lotnicza przewiozła pasażerów na stojąco

Foto: withGod / Shutterstock
Chodzi o linie Pakistan International Airlines, które w zeszłym miesiącu wpuściły na pokład 7 pasażerów, dla których zabrakło miejsc. Spędzili oni całą podróż, stojąc w alejkach między rzędami. I choć złamano szereg przepisów, przewoźnik chyba średnio się tym przejął.

Do zdarzenia miało dojść 20 stycznia podczas lotu z Karaczi do Medyny w Arabii Saudyjskiej. Lot był wykonywany dużym Boeingiem 777, a wszystkie 409 miejsc siedzących na pokładzie było zajętych. Jednak jak donosi pakistańska gazeta „Dawn”, na pokład wpuszczono też 7 dodatkowych pasażerów, którzy cały, trwający trzy godziny lot, spędzili stojąc. Według pakistańskich mediów obsługa linii lotniczej wypisała im ręcznie karty pokładowe.

Kapitan samolotu Anwer Adil twierdzi, że wcześniej odmówił dodatkowym pasażerom wejścia na pokład, a gdy zorientował się w sytuacji, maszyna była już w powietrzu.

– Nie wracaliśmy z powrotem do Karaczi, bo musielibyśmy długo pozbywać się paliwa, a to nie byłoby w interesie linii lotniczej – dodaje.

Jest to jednak niezgodne z przepisami, bo w tej sytuacji samolot powinien niezwłocznie wrócić na lotnisko i wysadzić „nadprogramowych” pasażerów. O wzięciu ich na pokład nie wspomniała też załoga w swoim raporcie po zakończeniu lotu. Wydaje się, że choć ten przypadek stanowił poważne zagrożenie dla życia i zdrowia pasażerów, to przewoźnik za bardzo nie przyjął się tym incydentem i zainteresował się nim dopiero, gdy sprawę podjęły media.

Internet już zaczął żartować z pakistańskiego przewoźnika.

Przypomnijmy, że jako pierwszy pomysł wprowadzenia miejsc stojących w samolotach rzucił Michael O’Leary. Kontrowersyjny szef Ryanaira oznajmił, że byłaby to najtańsza klasa podróży z cenami zaczynającymi się od 1 funta. Były to jednak tylko słowa, podobnie jak wiele innych pomysłów O’Leary’ego obliczonych na zyskanie rozgłosu w mediach jak choćby wprowadzenie opłat za skorzystanie z toalety w samolocie.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Czy to ten sam przewoznik który zlozyl ofiare z kozy (?) na plycie lotniska na poczet pomyslnosci lotow ?
tom971, 27 lutego 2017, 8:57 | odpowiedz
Ale to u nich norma bylam tam nawet ludzie jezdza na autobusach sasa specjalne zrobione aby mieli jak siedziec to tak jest ale cos zawsze jakas fraida jest ) :)
Misunia, 27 lutego 2017, 9:17 | odpowiedz
tom971 Czy to ten sam przewoznik który zlozyl ofiare z kozy (?) na plycie lotniska na poczet pomyslnosci lotow ?
Tak to ten on chcial by latac pomysle mialam okazje leciec tymi liniami pierwszy i ostatni znaczy mialam miejsca siedzace nawet mieli jedno danie europejskie hahahhaha ale mi sie udalo :)
Misunia, 27 lutego 2017, 9:26 | odpowiedz
Misunia
tom971 Czy to ten sam przewoznik który zlozyl ofiare z kozy (?) na plycie lotniska na poczet pomyslnosci lotow ?
Tak to ten on chcial by latac pomysle mialam okazje leciec tymi liniami pierwszy i ostatni znaczy mialam miejsca siedzace nawet mieli jedno danie europejskie hahahhaha ale mi sie udalo ?
Napisane jakby Pakistańczyk skorzystał z Google Tłumacz i wkleił na fly4free
Leader, 27 lutego 2017, 9:40 | odpowiedz
Misunia
tom971 Czy to ten sam przewoznik który zlozyl ofiare z kozy (?) na plycie lotniska na poczet pomyslnosci lotow ?
Tak to ten on chcial by latac pomysle mialam okazje leciec tymi liniami pierwszy i ostatni znaczy mialam miejsca siedzace nawet mieli jedno danie europejskie hahahhaha ale mi sie udalo ?
Takie pytanko. Latasz po świecie, a nie wiesz co to znak interpunkcyjny? Przecież tego się czytać nie da.
Kanaryjczyk, 27 lutego 2017, 10:08 | odpowiedz
Autor nie przez przypadek żartuje przy okazji z Ryanaira. Leciałem ostatnio i obiecałem sobie, że nigdy więcej. Co prawda udało mi się usiąść, ale okazuje się, że lepiej byłoby na stojąco. Gdy na koniec lotu chciałem wstać , podniosłem się wraz z fotelem. To nie żart ! Siedzisko było oderwane od głównej części i tak lepkie (chyba jakiś miód), że zostało mi na tyłku. Śmiechu co nie miara, ale niesmak pozostał. Przy tym zdarzeniu Pakistan Airlines to klasa biznes.
PLGeronimo, 27 lutego 2017, 10:37 | odpowiedz
PLGeronimo Autor nie przez przypadek żartuje przy okazji z Ryanaira. Leciałem ostatnio i obiecałem sobie, że nigdy więcej. Co prawda udało mi się usiąść, ale okazuje się, że lepiej byłoby na stojąco. Gdy na koniec lotu chciałem wstać , podniosłem się wraz z fotelem. To nie żart ! Siedzisko było oderwane od głównej części i tak lepkie (chyba jakiś miód), że zostało mi na tyłku. Śmiechu co nie miara, ale niesmak pozostał. Przy tym zdarzeniu Pakistan Airlines to klasa biznes.
Ja nim siądę to wylizuje swój fotel. Polecam ten sposób.
Franciszek, 27 lutego 2017, 10:45 | odpowiedz
"Wydaje się, że choć ten przypadek stanowił poważne zagrożenie dla życia i zdrowia pasażerów, to przewoźnik za bardzo nie przyjął się tym incydentem i zainteresował się nim dopiero, gdy sprawę podjęły media." - a to niby w jakim przypadku? Jak samolot spada, to i tak wszyscy gina. "Były to jednak tylko słowa, podobnie jak wiele innych pomysłów O’Leary’ego obliczonych na zyskanie rozgłosu w mediach" - cenie rzetelne, obiektywne dziennikarstwo...
hafeflok, 27 lutego 2017, 11:06 | odpowiedz
Franciszek
PLGeronimo Autor nie przez przypadek żartuje przy okazji z Ryanaira. Leciałem ostatnio i obiecałem sobie, że nigdy więcej. Co prawda udało mi się usiąść, ale okazuje się, że lepiej byłoby na stojąco. Gdy na koniec lotu chciałem wstać , podniosłem się wraz z fotelem. To nie żart ! Siedzisko było oderwane od głównej części i tak lepkie (chyba jakiś miód), że zostało mi na tyłku. Śmiechu co nie miara, ale niesmak pozostał. Przy tym zdarzeniu Pakistan Airlines to klasa biznes.
Ja nim siądę to wylizuje swój fotel. Polecam ten sposób.
A jeżeli to nie miód? :):):)
Bunia, 27 lutego 2017, 11:08 | odpowiedz
Bunia
Franciszek
PLGeronimo Autor nie przez przypadek żartuje przy okazji z Ryanaira. Leciałem ostatnio i obiecałem sobie, że nigdy więcej. Co prawda udało mi się usiąść, ale okazuje się, że lepiej byłoby na stojąco. Gdy na koniec lotu chciałem wstać , podniosłem się wraz z fotelem. To nie żart ! Siedzisko było oderwane od głównej części i tak lepkie (chyba jakiś miód), że zostało mi na tyłku. Śmiechu co nie miara, ale niesmak pozostał. Przy tym zdarzeniu Pakistan Airlines to klasa biznes.
Ja nim siądę to wylizuje swój fotel. Polecam ten sposób.
A jeżeli to nie miód? :):):)
jak nie miód to wylizuje ze smakiem...
jan, 27 lutego 2017, 11:33 | odpowiedz
znając życie i zamiłowanie dziennikarzy do naginania rzeczywistości, to pasażerowie zostali zabrani na wolne miejsca "jumpseat", na których zwykle siedzi załoga, lub latający, prawie nieodpłatnie, pracownicy linii. Też musiałem raz lecieć w ten sposób do Miami, gdyż samolot był pełen, ale zostało parę wolnych jump'ów- dzięki czemu nie musiałem czekać na następny lot.
SIALTD, 27 lutego 2017, 13:55 | odpowiedz
hafeflok .... – a to niby w jakim przypadku? Jak samolot spada, to i tak wszyscy gina.
A jak wpada w silne turbulencje to przypięci pasami są cali a Ci nieprzypięci latają sobie po kabinie...
vivere, 27 lutego 2017, 14:46 | odpowiedz
Rajaner w następnym etapie oszczędności na pasażerach wprowadzi przewóz pasażerów w luku bagażowym. Każdy podróżujący w ten sposób otrzyma małą butle z tlenem i koc do przykrycia. Ci którzy przetrwają i dolecą do miejsca destynacji dostaną od OLYREGO zniżkę na następny lot w podobnych warunkach tym razem bez butli tlenowej.
jaraner, 28 lutego 2017, 15:04 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »