Ta daleka trasa to prawdziwa żyła złota LOT. Żadna inna linia z Europy nie lata tam tak często!
Geopolityczne problemy związane z odbudową siatki połączeń do Azji sprawiły, że LOT mocniej skierował się w stronę połączeń transatlantyckich, które od lat stanowią podstawowy kierunek jego rozwoju. Już w lutym narodowy przewoźnik informował, że w szczycie sezonu wakacyjnego zwiększy liczbę lotów do Ameryki Północnej. Od czerwca linia będzie latać z Lotniska Chopina do Chicago 11 razy w tygodniu, a od lipca dołoży jeszcze jedną rotację (dla porównania: rok temu w wakacje linia latała na tej trasie 10 razy tygodniowo). Zwiększona będzie też liczba lotów na trasie z Krakowa do Chicago (4 loty w tygodniu) i z Warszawy do Toronto, gdzie narodowy przewoźnik zaoferuje od lipca 15 połączeń tygodniowo (o jedno więcej niż rok wcześniej). I właśnie na trasie do największego miasta Kanady chcielibyśmy się skupić, bo okazuje się, że… żadna linia z Europy nie będzie na niej latała częściej niż LOT.
Costa Blanca od 2269 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Costa del Sol od 2057 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Alanya od 2294 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Z danych serwisu OAG wynika, że w trzecim kwartale tego roku (a więc od lipca do końca września) loty z Toronto do Europy zaoferuje 19 przewoźników. W tym zestawieniu LOT zajmuje pierwsze miejsce wśród linii ze Starego Kontynentu, wyprzedzając takie tuzy jak Air France, British Airways, KLM, Lufthansa i Icelandair (wszystkie te linie oferują ze swoich hubów „tylko” po 2 loty dziennie), a także WestJet i TAP Air. Gdy pod uwagę weźmiemy wszystkie linie, to siłą rzeczy lepszą pozycję od LOT mają linie rodzime, czyli Air Canada, która lata do kilkunastu miast w Europie, wykonując od 18 do 25 lotów dziennie na Stary Kontynent, a także Air Transat (od 8 do 12 lotów dziennie do Europy w zależności od dnia).
Jak czytamy w serwisie Simple Flying, LOT ma w sumie 4 procent udziałów w rynku przewozów transatlantyckich z i do lotniska w Toronto.
Kto korzysta z tej trasy? Mnóstwo pasażerów transferowych
Kanadyjska trasa ma duże znaczenie dla LOT także z jeszcze jednego powodu: bardzo dużej liczby pasażerów transferowych. Z danych OAG wynika, że aż 60 procent pasażerów w 2024 roku zaczynało swoją podróż w Toronto, a na Lotnisku Chopina przesiadało się na kolejny lot. Dla odmiany tylko 5 procent zaczynało podróż w Warszawie i przesiadało się w Toronto, a 28 procent to podróżni, którzy lecieli tylko na odcinku Toronto-Warszawa.
Dokąd przesiadają się podróżni z Toronto w Warszawie? Na pierwszym miejscu jest połączenie do Delhi, kolejne miejsca zajmują zaś loty do Belgradu, Krakowa, Rzeszowa, Bukaresztu i Stambułu.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?