Na suszy we Włoszech ucierpią również turyści. Marzysz o wakacjach w willi z basenem? Możesz się przeliczyć
Jak można było się domyślić, utrzymująca się od kilku tygodni susza we Włoszech dotknie również sektor turystyczny. Ucierpią na tym między innymi osoby planujące zatrzymać się w Toskanii w obiekcie z basenem. Acquedotto del Fiora, spółka odpowiedzialna za dostarczanie wody do 55 gmin tego regionu zapowiedziała, że od początku czerwca do końca września zakazane będzie używanie zwykłej wody pitnej do napełniania basenów dla turystów.
Podobne przepisy, choć w nieco ograniczonym zakresie zostały wprowadzone już w ubiegłym roku, kiedy to problem z suszą zaczął być coraz bardziej dotkliwy. W tym roku obiekty hotelarskie w Toskanii, ale także gospodarstwa role oferujące agroturystykę będą musiały uzupełniać swoje baseny wodą pochodzącą z prywatnych studni lub dostarczaną cysternami z innych regionów, co rzecz jasna wpłynie na koszty.
- Limassol od 1981 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
- Ayia Napa od 1959 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
- Costa Blanca od 1975 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Krytycznie na temat tych zasad wypowiedział się cytowany przez agencję Reutera Federico Taddei, prezes stowarzyszenia reprezentującego właścicieli obiektów turystycznych w gminie Siena. Przyznał, że „każdego dnia trzeba wymieniać zaledwie 1-2 proc. wody, co w trakcie czterech miesięcy jest równowartością półtora basenu„. Uznał, że to zbyt mało, aby mogło stanowić problem o większej skali.
Zakaz używania wody pitnej do napełniania basenów, przynajmniej jeśli chodzi o Sienę, może być mocno dotkliwy. W gminie znajduje się około 1200 obiektów agroturystycznych, z czego około 20 proc. posiada basen dla gości.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?