Tunezja znów zmienia reguły wjazdowe dla Polaków. Stare przepisy wracają od 1 stycznia!
Tunezja to jeden z najszybciej rosnących urlopowych kierunków wśród turystów z Polski – w tym roku odwiedziło ją grubo ponad 320 tysięcy turystów z naszego kraju. Na tak dobry wynik złożyło się kilka przyczyn, m.in. relatywnie niskie ceny (w porównaniu do np. Egiptu czy Turcji) oraz niespodziewana zmiana przepisów wjazdowych. Ogłoszona pod koniec sierpnia, zezwalała ona obywatelom Polski na wjazd do Tunezji na podstawie dowodu osobistego, a nie paszportu. Sama zmiana została zresztą wprowadzona w dość zawiły sposób, bo choć podał ją Tunezyjski Urząd ds. Turystyki, to przez kilka dni nikt jej nie potwierdzał. Niektóre biura podróży i lotniska sugerowały nawet, żeby podróżni jednak zabierali ze sobą paszport na lotnisko, bo mogą nie zostać wpuszczeni do samolotu. Dopiero po kilku dniach zamieszanie ustało, gdy komunikat w tej sprawie ogłosił na swojej stronie MSZ.
Jednocześnie jednak możliwość wjazdu na dowód osobisty od początku miała charakter czasowy, tzn. obowiązuje tylko do 31 grudnia tego roku. Jeszcze kilka miesięcy temu tunezyjska strona optymistycznie zakładała, że przedłużenie możliwości wjazdu na dowód osobisty będzie tylko formalnością, jednak dni mijały, a o zapowiedzianym komunikacie nie było nic słychać.
- Costa Blanca od 1695 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
- Słoneczny Brzeg od 1332 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
- Rodos od 1857 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Ostatecznie okazuje się, że od 1 stycznia 2025 roku stare przepisy zostaną przywrócone.
– Procedura akceptowania wjazdu do Tunezji na podstawie dowodu osobistego dla obywateli Unii Europejskiej zostanie zakończona 31 grudnia 2024 roku. Od 1 stycznia wymaganym dokumentem do wjazdu do Tunezji będzie paszport – mówi w rozmowie z Fly4free.pl Naoufel Gannouni, dyrektor Tunezyjskiego Urzędu ds. Turystyki na Polskę.
Cóż, trochę szkoda. Tymczasem przypomnijmy, że o wprowadzeniu możliwości wjazdu dla Polaków bez konieczności posiadania paszportu myśli intensywnie m.in. Egipt.