Fly4free.pl

Tych lotnisk unikaj jak ognia. Znamy najgorsze miejsca do przesiadek i nocowania

Foto: Collage: Paweł Kunz, Fly4free / sleepinginairports
Krótko i na temat: omijajcie, jeżeli możecie. Albo lećcie, przesiadajcie się, śpijcie – tylko nie mówcie, że Was nie ostrzegaliśmy.

Kilka dni temu na naszych łamach informowaliśmy was o wynikach corocznego rankingu portów lotniczych. Ranking skupiał się na tym, czy na danym lotnisku można… komfortowo spędzić noc. Pasażerowie doceniają rozmaite udogodnienia, które służą polepszeniu komfortu podróżnych – dotyczy to nie tylko samego aspektu noclegu na lotnisku.

W rankingu światowym, uwzględniającym ogólną ocenę wszystkich elementów, zdecydowanie przodują lotniska azjatyckie. Pierwsza trójka to odpowiednio: port lotniczy Singapur-Changi (SIN), Seul-Inczon (ICN) oraz port lotniczy Tokio-Haneda (HND). W Europie z kolei uznaniem cieszą się takie lotniska jak Helsinki-Vantaa (HEL)Monachium (MUC) czy Tallinn (TLL).

Fot. Changi Airport

No dobrze, ale wasze pytania po ukazaniu się owego artykułu zmierzały w inną stronę. Ciemną stronę mocy. Lotnisk, gdzie jest brud i hałas. Portów lotniczych, które zamykają terminal na noc, wyganiając pasażerów na chłód i ziąb. Miejsc, gdzie podłoga się klei, w toaletach papier pojawia się sporadycznie, a spanie przypomina walkę z wiatrakami (przy wydatnej pomocy szarpiących nas za ramię pracowników służb porządkowych).

Zatem, których lotnisk stanowczo unikać?

Grecja? Niekiedy gorzej niż w Afryce!

W rankingu sleepinginairports.net pierwsze trzy miejsca „od końca” na kontynencie europejskim zajmują lotniska… greckie. Przypadek? Patrząc na opinie, które rozgoryczeni i wściekli podróżni umieszczają w internecie – nie ma w tym nic z przypadku. Niechlubną palmę pierwszeństwa dzierży port lotniczy Heraklion (HER) na Krecie. Średnia ocen podróżnych? Cóż, sami zobaczcie.

 

Lista zarzutów wobec portu lotniczego na Krecie jest tak duża jak grecki dług publiczny. Długie kolejki, nieefektywny personel, brudne łazienki, przepełnienie, brak miejsc do siedzenia – to tylko część z uwag pod adresem lotniska położonego niedaleko Heraklionu.

Nie lepiej jest w przypadku portu lotniczego Santoryn (Santorini, JTR). Lotnisko jest znane turystom z Polski, którzy – lecąc czarterem z biurem podróży, takim jak Rainbow lub TUI – mają okazję na własne oczy przekonać się, że „greckie porządki” nijak się mają do tego, co pod tą nazwą powinniśmy się spodziewać. Terminal jest mały, wiecznie przepełniony (wielu pasażerów woli oczekiwać na zewnątrz), wszystko się klei i wygląda jak z poprzedniej epoki.

Trzecim „najgorszym” europejskim lotniskiem jest, a jakże, kolejny grecki port lotniczy, tym razem na wyspie Rodos (RHO). Przerażające łazienki, niewygodne ławki, ciasnota, duchota… w dużym skrócie to coś, czego wolelibyśmy uniknąć podczas podróży.

Fot. Kazihorka / instagram

Francja-elegancja?

Czy tylko porty lotnicze w Grecji cieszą się taką fatalną opinią? Ależ skąd, tuż za nimi znajdziemy lotnisko, które (przez część linii) określane jest jako „Paryż”… chociaż do Paryża mu wiele brakuje.

To port lotniczy Beauvais-Tillé (BVA) – międzynarodowe lotnisko, na którym operują głównie tanie linie lotnicze. Jak daleko stąd do Paryża? Drobnostka, zaledwie 84 km – dojazd do centrum niekiedy jest droższy niż lot (na przykład z Polski) na to lotnisko.

Chcecie spędzić tam noc? Zapomnijcie. Zostaniecie wygonieni z terminala – lotnisko jest zamykane na noc. Dookoła jest… no cóż, nie ma za wiele. Tylko wy i mrok nocy. Miałem okazję spędzić tam parokrotnie „upojne” godziny oczekiwania na kolejny lot – solennie sobie przyrzekłem, że w przyszłości będę unikać owego portu lotniczego jak ognia.

Fot. Lindsaypaigelawrence / instagram

W czołówce rankingu najgorszych lotnisk znajduje się 8 europejskich portów lotniczych, poniżej zestawienie:

Dżuba, Sudan (JUB)
Dżudda, Arabia Saudyjska (JED)
Port Harcourth, Nigeria (PHC)
Heraklion, Grecja (HER)
Lagos, Nigeria (LOS)
Santorini, Grecja (JTR)
Dar es Salaam, Tanzania (DAR)
Rodos, Grecja (RHO)
Paryż-Beauvais (BVA)
Taszkent, Uzbekistan (TAS)
Londyn-Luton, Wielka Brytania (LTN)
Rzym-Ciampino, Włochy (CIA)
Katmandu, Nepal (KTM)
Nowy Jork-LaGuardia, Stany Zjednoczone (LGA)
Chania, Grecja (CHQ)
Caracas, Wenezuela (CCS)
Kanton, Chiny (CAN)
Kluż-Napoka, Rumunia (CLJ)
Islamabad, Pakistan (ISB)

Okiem redaktora Fly4free

Patrząc na listę opublikowaną przez sleepinginairports.net, nie mogę oprzeć się przed kilkoma akapitami własnego komentarza. Uważam, że lotniska na powyższej liście to faktycznie prawdziwa „tablica wstydu”. Jednakże… wielu portów lotniczych mi na niej ewidentnie brakuje 😉

Gdzie lotnisko w Murmańsku (MMK), gdzie przymarzałem w nocy do ściany budynku? Gdzie sławetny port lotniczy Sandefjord-Torp (TRF), przez linie lotnicze opisywany jako Oslo-Torp – który wielu naszych czytelników zna doskonale (co za dziura, przynajmniej jest czysto).

Fot. Paweł Kunz, Fly4free.pl

Co z portem Sztokholm-Skavsta (NYO), w środku niczego, blisko 100 km od Sztokholmu? Brak filmów w tablecie do oglądania dla zabicia nudy może spowodować palpitacje serca, bo lotnisko nie oferuje żadnej rozrywki, poza spacerem po terminalu (małym). O palpitację mogą również przyprawić ceny w tym małym porcie lotniczym.

Kolejna klasyka: lotnisko Frankfurt-Hahn (HHN) – cóż za ironia, wbrew swojej nazwie, port lotniczy jest odległy o ponad 130 km na zachód od Frankfurtu nad Menem. Czy lubię? Nie lubię! I nie tylko o odległość do Frankfurtu chodzi.

Słabe lotniska

Czy to koniec listy? Ależ skąd! Cierpię katusze, przeciskając się przez tłum podróżnych w budynku Terminalu 2 na lotnisku w portugalskiej Lizbonie (LIS) – kto był, wie o czym piszę

Piszę o paskudnych miejscach na spędzenie „nocy lotniskowej”. Zapraszam was do portu lotniczego w Keflaviku (KEF): gwarantuję, że próba położenia się i zamknięcia oczu, będzie skutkowała karcącym głosem, pochodzącym z ust osób odpowiedzialnych za porządek w budynku lotniska.

Oczywiście, ciężko porównywać małe porty lotnicze, nastawione na tanich przewoźników, z ogromnymi hubami w rodzaju Singapuru czy Amsterdamu. Niemniej, są przykłady lotnisk, które nie należą do gigantów, ale ich oferta (i nie tylko o możliwości spędzenia komfortowo nocy tutaj piszę) może zadowolić nawet wybrednego podróżnika.

Z ciekawych historii związanych ze spaniem na lotniskach, zawsze się uśmiecham, jak sobie przypomnę moje nocowanie w rosyjskim porcie lotniczym Soczi-Adler (AER). Musiałem spać twardo, bo gdy się obudziłem, byłem przykryty kocem (nie, to nie był mój koc), a pani sprzątająca zapytała się mnie, czy nie napiję się „czaju” (herbaty). Miło 😉

Fot. Paweł Kunz, Fly4free.pl

Nie odkryję chyba Ameryki, jeżeli przyznam się do swojej słabości, związanej z portem lotniczym w Tallinnie (TLL). Chciałbym, aby ten „komfort”, naprawdę bardzo szeroko pojmowany, mógł odczuwać w portach lotniczych w Gdańsku (GDN), Wrocławiu (WRO), Katowicach (KTW).

Albo w Modlinie.

Głos czytelników

Jakie porty lotnicze według was należy omijać? Które są waszym koszmarem? Podzielicie się z innymi swoimi typami?

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Avatar użytkownika
Lotnisko w Charleroi (CRL) uprasza się o umieszczenie w artykule! :D
Gadekk, 27 października 2017, 20:14 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Zanzibar pełen prymityw,brudno,sklep jakiś obleśny.
kris1234, 27 października 2017, 20:27 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Nowy Jork-LaGuardia, Stany Zjednoczone (LGA) to dla mnie spore zaskoczenie. Może na standardy amerykańskie ma niski standard, ale przecież taki nasz Modlin czy belgijskie Charleroi, to bije na głowę.
RafalM, 27 października 2017, 20:28 | odpowiedz
Dodałbym do tej listy jeszcze lotnisko w Wilnie :/
Paweł Iwanczenko, 27 października 2017, 21:16 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Jeszcze Bergamo - hałas, tłumy, ciasnota...
Roman_Lviv, 27 października 2017, 21:39 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Lotnisko Figari na Korsyce, zamykane na noc.
ziibig, 28 października 2017, 4:22 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Torp nie jest takie najgorsze :) Rygge jest/bylo duzo gorsze. Dodalabym lotnisko na Malcie, Berlin Schonefeld i koniecznie Stansted.
lillymy, 28 października 2017, 10:21 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Kojów Boryspol, (KBP). Pierwsza kolejka już przy wejściu na lotnisko. Obsługa niemiła, kolejki do toalety. Tablica informacyjna głównie po ukraińsku, wersja anglojęzyczna tylko pojawia się tylko na kilka sekund.
DaDa, 28 października 2017, 11:04 | odpowiedz
Avatar użytkownika
"lotnisko, które (przez część linii) określane jest jako „Paryż”… chociaż do Paryża mu wiele brakuje". Przecież to ten portal notorycznie umieszcza oferty za 78 zł do Paryża, na to właśnie lotnisko. Tak więc nie jest to lotnisko określane jako Paryż przez część linii, a przez Pana kolegów. Wtedy jakoś zapominacie o dopisku, że koszt dojazdu przewyższa koszt dolotu. Czyli raz lotnisko należy do Paryża, a innym razem "jest określane przez część linii jako Paryż", tak? Ciekawe. Czy to wszystko zależy może od tezy artykułu i tego jak wiatr powieje?
Nvjc, 28 października 2017, 12:11 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Nie wiem jak tam wygląda dzisiaj, ale parę lat temu niezwykle "zachwycił" mnie LCC terminal w Budapeszcie. Chociaż terminal to dużo powiedziane o tej blaszanej wiacie, z wymalowanymi liniami na betonie i ultra wąskimi ścieżkami, gdzie wiatr radośnie hulał, a obsługa średnio się przejmowała zmęczonymi, wyziębionymi pasażerami. Tylko SS-manów z psami brakowało!
Adżi, 28 października 2017, 15:16 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Adżi Nie wiem jak tam wygląda dzisiaj, ale parę lat temu niezwykle „zachwycił” mnie LCC terminal w Budapeszcie. Chociaż terminal to dużo powiedziane o tej blaszanej wiacie, z wymalowanymi liniami na betonie i ultra wąskimi ścieżkami, gdzie wiatr radośnie hulał, a obsługa średnio się przejmowała zmęczonymi, wyziębionymi pasażerami. Tylko SS-manów z psami brakowało!
Dokładnie tak. Zawsze z zaskoczeniem przyjmuję wysokie pozycje lotniska BUD w rankingach Skytrax (najlepszy port lotniczy w naszej części Europy w ostatnich latach), odlatując z tego dziadowskiego baraku, gdzie nie ma gdzie usiąść, a latem się można udusić lub zemdleć, gdy blacha się nagrzeje (kiedyś czekałem w nim w sierpniu 2 godziny na odlot do Tirgu Muresz). Myślałem, że to tylko dla lotów non-Schengen (leciałem doTirgu Muresz, Bukaresztu, Stambułu, Larnaki, Kutaisi, Baku) , ale lecąc do Francji do Nicei, też w baraku czekałem. Ja wiem, że Wizz to tania linia, ale jest to jednocześnie, po upadku Maleva, największy przewoźnik w BUD, więc większość klientów portu przewija się przez te baraki (są dwa). Te nagrody Skytrax są dla mnie kpiną, a BUD np Okęciu nie dorasta do pięt. Moja subiektywna lista innych, beznadziejnych lotnisk: 1. Charleroi 2. Beauvais 3. Schoenefeld 4. Ciampino 5. Torp 6. Skavsta 7. Bergamo
marcel76, 29 października 2017, 13:07 | odpowiedz
Osobiście dorzucam. EINDHOVEN... lotnisko w trakcie budowy oraz lotnisko jesy zamykane na noc...od 0 do 4.30...ani autobusu ani nic z tej wsi pod eindhoven... 
malypm, 16 stycznia 2023, 1:08 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »