Kolejny kraj nęci polisą od koronawirusa. Zapłaci turystom 12 tys. PLN, jeśli zachorują
Równe 3 tysiące USD, czyli blisko 12 tys. PLN odszkodowania obiecuje Uzbekistan wszystkim turystom, którzy podczas pobytu na terenie kraju zarażą się koronawirusem. Decyzja ma na celu przyciągnięcie podróżników po tym, jak już niedługo kraj otworzy granice. Ale jest haczyk.
Choć plan nie jest innowacyjny, to trzeba przyznać, że niewiele krajów decyduje się na tak drastyczne zabieganie o turystów. Uzbekistan stawia jednak wszystko na jedną kartę i obiecuje: „jesteśmy bezpieczni”.
– Chcemy zapewnić turystów, że mogą przyjechać do Uzbekistanu – poinformowała Sophie Ibboston, ambasador ds. turystyki Uzbekistanu w Wielkiej Brytanii. – Rząd jest tak pewny sytuacji, że nowe środki bezpieczeństwa i higieny wdrażane w sektorze turystyki, ochronią naszych gośvi przed Covid-19, że prezydent jest gotowy postawić na to pieniądze. Jeśli zachorujesz na koronawirusa w trakcie wakacji w Uzbekistanie, zapłacimy ci – dodała.
Zastanawiacie się, gdzie jest haczyk? Taka oferta dotyczy jedynie turystów, którzy przyjadą do Uzbekistanu podczas „wyjazdu grupowego” i będą korzystać z lokalnych organizatorów wycieczek. Oczywiście nie bardzo wiadomo, dlaczego turysta indywidualny według rządu nie jest bezpieczny, a taki, który podróżuje w grupie już tak, ale władze przygotowują właśnie listę certyfikowanych podmiotów, które mają być gwarancją obowiązywania umowy o odszkodowaniu.
Jedni chcą pokryć koszty leczenia, inni wręcz przeciwnie
To nie pierwsza tego typu decyzja na świecie. Pod koniec maja Cypr ogłosił, że zagwarantuje podróżnikom darmowe leczenie i opłaci pobyt na ten czas.
– Turyści mieliby w takim wariancie zapłacić jedynie za transfer na lotnisko i lot powrotny do domu. Cypr przygotował też specjalny szpital z 100 łóżek przeznaczony wyłącznie dla zagranicznych turystów oraz hotel z 500 pokojami, który będzie przeznaczony wyłącznie na kwarantannę dla członków rodzin pacjentów i ich bliskich – pisaliśmy wtedy na łamach Fly4free.pl.
Nie wszyscy jednak są tak pewni sytuacji i chętni do opłacania leczenia turystów. Kambodża zdecydowała się bowiem na coś zupełnie przeciwnego. Kraj pobiera na granicy aż 3 tys. USD depozytu od każdego z zagranicznych turystów, który w razie pozytywnego testu na koronawirusa, ma pozwolić na opłacenie leczenia.
– Po przylocie wszyscy obcokrajowcy będą musieli wpłacić depozyt w wysokości 3 tys. USD. Będą to mogli zrobić gotówką lub kartą kredytową. Osoby, które otrzymają negatywny wynik na koronawirusa, będą musiały zapłacić tylko za przeprowadzenie testu, a pozostała kwota zostanie im zwrócona – wyjaśnia Sao Wathana , dyrektor lotniska w Phnom Penh.
