Fly4free.pl

Takich wagarów byście nie wymyślili! Powiedział rodzicom, że idzie do szkoły i… poleciał na Bali

Foto: J_UK, Shutterstock

Kłótnia z rodzicami, trzaskanie drzwiami i wagary – to schemat, który powtarza się w wielu domach zamieszkałych przez buntujące się, dorastające dzieci. Ale Drew, 12-latek z Australii poszedł o krok dalej. Zamiast zwiać ze szkoły do pobliskiego parku, poleciał… na Bali. I to z ukradzioną od ojca kartą kredytową.

Chłopiec od dawna marzył o wyjeździe na rajską wyspę. Niestety, marzenia rodziców odbiegały od tego, czego chciał ich syn. Dlatego, gdy podczas jednej z kłótni mama 12-latka nie zgodziła się na wyprawę, ten uznał, że nie może długo czekać. I zorganizował wszystko za plecami rodziców.

Najpierw zarezerwował lot i hotel używając karty kredytowej skradzionej z domu. Później poprosił babcię, by znalazła jego paszport – oczywiście nie ujawniając, co zamierza zrobić. A następnie jak gdyby nigdy nic, wyszedł do szkoły.

Dopiero, kiedy rodzice dostali wiadomość, że tego dnia Drew nie zjawił się na lekcjach, zaczęli się niepokoić. Okazało się, że w tym czasie chłopiec dotarł już hotelu na Bali, gdzie zamierzał spędzić cztery dni. Jak tego dokonał?

Najpierw skuterem dotarł spod domu na dworzec, gdzie przesiadł się do pociągu na lotnisko  w Sydney. Stamtąd, po dokonaniu odprawy na samoobsługowym stanowisku, poleciał do Perth, a później do Indonezji.

W Perth służby lotniska zainteresowały się chłopcem, ale gdy potwierdził, że ma skończone 12 lat,  mógł dalej podróżować. Później brak rodziców zaniepokoił dopiero obsługę hotelową. Wtedy jednak Drew skłamał, że dołączy jeszcze do niego starsza siostra.

Na lotnisku poprosili mnie tylko o moją legitymację uczniowską i paszport. Musiałem udowodnić, że mam 12 lat, i że chodzę do szkoły – mówił  w australijskich mediach. – To było świetnie, bardzo chciałem przeżyć taką przygodę – podsumował.

Rodzice jednak nie podzielają zdania chłopca. Mama 12-latka wyznała mediom, że zszokowało ją to,  z jaką łatwością dziecko wydostało się z kraju.

– Drew nie lubi słowa „nie”. Ale nie ma słów, by wyrazić uczucia, które się pojawiły, gdy zrozumieliśmy, że wyjechał za granicę – wyznała.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Avatar użytkownika
Fotka na poziomie tabloidu. Przepraszam ale mam uraz do takich "idotycznych" obrazowań.Poziom - dno lub pod dnem.
greyg, 23 kwietnia 2018, 19:36 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Ja w jego wieku pojechałem z Wawy do Gliwic, ale widać są nowe mozliwości dzisiaj :-) szacun Drew :-)
Lu Sza, 24 kwietnia 2018, 13:55 | odpowiedz
Avatar użytkownika
No 12 lat nie ma chłopak :-) 
greyg Fotka na poziomie tabloidu. Przepraszam ale mam uraz do takich "idotycznych" obrazowań.Poziom - dno lub pod dnem.
Lu Sza, 24 kwietnia 2018, 13:56 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »