Ludzie szukają noclegów w nieistniejącym kraju. A wszystko przez filmowy hit
Na świecie wysokobudżetowa produkcja miała premierę 29 stycznia, a w Polsce weszła do kin 14 lutego. Kolejna ekranizacja komiksów Marvela okazała się być takim hitem, że część widzów zapragnęła odwiedzić świat Czarnej Pantery, czyli Królestwo Wakandy.
W komiksach to fikcyjne państwo jest jednym z najbardziej rozwiniętych – pod względem technologicznym krajów świata. Leży w Afryce Wschodniej i według pierwotnej wersji lokuje się je na niewielkim obszarze pomiędzy Ugandą, Kenią, Sudanem Południowym i Etiopią. Co ciekawe jest otoczone górami i gęstym lasem, a więc według zaangażowanych fanów raczej pasuje do Afryki Środkowej – bliżej granicy z Demokratyczną Republiką Konga. Jeszcze inni umieszczają Wakandę nad Jeziorem Wiktoria. Nic więc dziwnego, że część widzów trochę się pogubiła i postanowiła poszukać tajemniczej krainy. A najlepiej od razu do niej pojechać.
Dwa portale rezerwacyjne podzieliły się informacją o ogromnym wzroście zainteresowania noclegami w Wakandzie. Hotelscan.com przyznał, że liczba internautów trafiających na stronę Wisconsin Wakanda Water Park, czyli kompleksu basenów o nazwie podobnej do fikcyjnego kraju wzrosła o 620 proc. Hotels.com dodał do tego, że wyszukiwań leżącego nieopodal Wakanda Park jest więcej o 55 proc. niż w ubiegłym roku.
– Zaobserwowaliśmy ogromny wzrost wizyt na stronie docelowej Wakanda Water Park od czasu premiery Czarnej Pantery. Można więc być niemal pewnym, że dopóki ludzie nie odwiedzą naszej strony szukając wycieczki, nie mają pojęcia, że to fikcyjny cel podróży – przyznał rzecznik Hotelscan.com – No, chyba że faktycznie ludzie nagle są szalenie zainteresowani odwiedzinami parku wodnego, ale bardziej skłaniamy się do opcji, że film ma z tym coś wspólnego.
Co ciekawe, portale rezerwacyjne zauważyły także wzrost zainteresowania miejscami, których nazwy brzmią podobnie do Wakandy. Na przykład Wauconda w stanie Illinois przyciągnęła o 25 proc. więcej użytkowników niż zwykle, ponad dwukrotnie więcej osób znalazło Wakaya na Fidżi, a połowa więcej Wakkanai w Japonii.
– Nasza baza hoteli obejmuje ponad 200 miejsc na całym świecie, ale jeszcze nie Wakandę. Pracujemy nad tym – zapewniła Isabelle Pinson z Hotels.com – To pokazuje, jak bardzo popkultura inspiruje do wyboru celu podróży.
To nie pierwszy raz, gdy filmowe czy serialowe hity determinują ludzi do poszukiwania nieistniejących miejsc. Hotelscan wylicza, że najczęściej wyszukiwanymi fikcyjnymi lokalizacjami są Hawkins ze Stranger Things, Riverdale z serialu o tym samym tytule i San Junipero z Black Mirror.