Ważne zmiany dotyczące wjazdu do Wielkiej Brytanii dla Polaków. Rząd łagodzi przepisy, ale są też złe wieści
Wiosną wszystkich podróżujących do Wielkiej Brytanii czekają duże zmiany. Już od 2 kwietnia przy wjeździe do tego kraju wymagana będzie ETA, czyli elektroniczna autoryzacja podróży, którą będą musieli posiadać obywatele wszystkich krajów UE, a więc także Polacy. Pierwotnie posiadanie takiego dokumentu (jego wyrobienie ma kosztować 10 funtów) było wymagane miało być wymagane od podróżnych niezależnie od celu podróży, a więc w celu turystycznym czy odwiedzin lub dla pasażerów tranzytowych, którzy przesiadają się na inne połączenia, np. na lotnisku Heathrow i nawet nie opuszczają lotniska.
Riwiera Czarnogórska od 2294 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
Majorka od 2773 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
Teneryfa od 2319 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Jednak w środę wieczorem brytyjskie Home Office wydało komunikat,, w którym informuje, że „po wsłuchaniu się w głosy branży lotniczej, rząd postanowił tymczasowo wyłączyć z procedury ETA pasażerów tranzytowych, którzy nie przechodzą przez brytyjskie przejścia graniczne na lotniskach”. Dotyczy to pasażerów przesiadających się na lotniskach Heathrow oraz Manchesterze, bo to jedyne porty w Wielkiej Brytanii, które obsługują ruch tranzytowy.
Zmiana przepisów ma charakter tymczasowy i może jeszcze być zmieniona w późniejszym terminie, a poza tym, a poza tym musi jeszcze zostać przegłosowana przez parlament. I tak jednak wydaje się, że jest to zwycięstwo lobby lotniczego, które apelowało o rządu o wprowadzenie takiej zmiany. Obawiano się przede wszystkim, że nowe przepisy będą oznaczały utratę dominującej pozycji Heathrow jako globalnego hubu transferowego. Samo lotnisko szacowało, że wymóg posiadania ETA może dla portu oznaczać utratę nawet 4 mln pasażerów rocznie, którzy będą się decydowali na inne lotniska przesiadkowe w Europie.
Ale jest też gorsza informacja, bo Home Office zapowiedziało też, że cena za wyrobienie ETA może wkrótce wzrosnąć z 10 do 16 funtów. Nie podano jednak na razie żadnych szczegółów, kiedy miałoby to nastąpić.