Czy miasto kojarzące się z biznesem i modą może być celem idealnego weekendu i wypadu city-break? Düsseldorf kusi ekscytującymi kontrastami oraz świeżością, wynikającą ze stylu życia mieszkańców. Przekonajcie się o tym sami.
Gotowi na nietypową przygodę? Planując swój wyjazd do Nadrenii Północnej-Westfalii nie omijajcie stolicy tego regionu. Düsseldorf to miasto nieoczywiste: z jednej strony jest prężnym ośrodkiem biznesowym, kojarzącym się z gospodarką, targami i przemysłem (codziennie dojeżdża do niego do pracy z pobliskich miejscowości około 250 tys. osób!). Ale na przeciwnej szalce wagi połóżmy ponad 100 galerii, niesamowite tereny rekreacyjne, „najdłuższy bar świata” oraz butiki światowych projektantów.
Sprawdźmy, jak mógłby przebiegać szybki pobyt w tym ciekawym miejscu.
KÖ, czyli zakupy w wersji de luxe
Sposoby na poznawanie i zwiedzanie miast dynamicznie się zmieniają. Owszem, można postępować według dawnej, „klasycznej” metody, polegającej na podziwianiu zabytków i wędrówce utartym turystycznym szlakiem najważniejszych miejsc w danym mieście. Ale coraz większą popularnością cieszą się wypady typu city-break, których najważniejszych elementem jest po prostu relaks lub… zakupy. Porozmawiajmy więc o modzie i „szopingach” – Düsseldorf to symbol przyjemności, płynącej z tego typu aktywności.
Jak zacząć? Wystarczy wybrać się na Königsallee, aby móc dosłownie przebierać w butikach luksusowych projektantów. Gucci, Armani, Chanel, małe manufaktury i znane marki – spacer na odcinku od Friedrichstadt do głównego parku miejskiego (Hofgarten) może zaowocować sporymi zakupami. Nic dziwnego: Düsseldorf określany jest mianem jednej z najbardziej eleganckich metropolii na świecie, a tradycja mody i zakupów liczy sobie wiele stuleci.
Jak już o modzie mowa: już w XVIII wieku trendy w modzie często pochodziły właśnie stąd. To się nie zmieniło do czasów współczesnych: regularnie odbywające się targi mody stanowią wyznacznik dla innych tego typu miejsc, umacniając znaczenie Düsseldorfu w świecie mody.
…ale moda i zakupy podczas szybkiego wypadu city-break niejedno mają imię. Zejdźmy z wyżyn luksusu do nieco popularniejszych rewirów.
Moda, biżuteria, muzyka i targi śniadaniowe
Gdzie szukać inspiracji w Düsseldorfie, nie wydając przy tym małej fortuny? Zajrzyjcie do dzielnicy Flingern-Nord i Unterbilk: to królestwo niezależnych sklepów z modą, biżuterią i dodatkami upiększającymi wnętrza. Z pewnością znajdziecie tutaj coś dla siebie, rozejrzyjcie się uważnie.
Przy odrobinie szczęścia traficie na targ śniadaniowy (na przykład Street Food Thursday, który odbywa się na terenie dawne huty we Flingern) – mając okazję spróbować lokalnych specjałów prosto od miejscowych producentów żywności. Wieczorem z kolei sprawdźcie ofertę muzyczną: w końcu Düsseldorf to miasto Schumanna i zespołu Kraftwerk, które żyje muzyką – zarówno współczesną (prezentowaną przez DJów w modnych klubach), jak i nieco bardziej klasyczną, chociażby w Operze Niemieckiej.
Piwo? A może czas na safari?
Wspomnieliśmy o „najdłuższym barze świata”. Mieszkańcy Düsseldorfu tym mianem określają Altstadt, czyli Stare Miasto. Oprócz walorów historycznych, miejsce kusi możliwością smakowania lokalnego piwa górnej fermentacji Altbier – na każdym kroku można tu natknąć się na małą knajpkę, pub czy restaurację, serwującą napój z pianką.
Miłośnicy piwa powinni ucieszyć się z możliwości piwnego safari: to specjalna wycieczka, podczas której można odwiedzić każdy z pięciu browarów w Düsseldorfie, zwiększając swoją wiedzę na temat kultury picia i warzenia piwa w tych okolicach.
W zgodzie z naturą, z szacunkiem do sztuki
Düsseldorf to także wiele miejsc, gdzie można po prostu oderwać się od codzienności, łącząc przyjemne (spacer) z pożytecznym (zwiedzanie). Nie sposób nie wspomnieć o promenadzie Rheinufer, która wiedzie wzdłuż Renu, kusząc widokami i możliwościami pikniku na trawie.
Spacer można zakończyć w Medienhafen, czyli w okolicach nowego obszaru portowego – to właśnie tutaj czekają na was zabytkowe budynki przemysłowe, przetykane dziełami najlepszych światowych architektów, takich jak Frank O. Gehry czy David Chipperfield.
Szukacie pomysłu na miejskie wycieczki artystyczne? Rekomendujemy wizytę w Pałacu Benrath i jego słynnym Muzeum Historii Ogrodu Europejskiego. Alternatywą może być obcowanie z kulturą wysoką w Museum Kuntspalast: zgromadzono tam dzieła m.in. Caravaggia, Miró i Andy’ego Warhola.
Serce miasta bije na festiwalach ludowych (które odbywają się przez cały rok) i jarmarkach – te największe odbywają się w lipcu oraz w okresie adwentowym. Ten ostatni, bożonarodzeniowy, ma dodatkowy urok: niesamowitą iluminację, która w połączeniu z płatkami śniegu tworzy piękny pejzaż.
Powrót do przeszłości?
A może coś z zupełnie innej beczki, czyli podróż w czasie, śladami ewolucji człowieka? Wszystkim tym, którzy chcą przełamać rutynę miejskiego zwiedzania Düsseldorfu, rekomendujemy małą wycieczkę do Mettmann. To właśnie tutaj znajduje się niezwykłe Muzeum Neandertalczyka, przyciągające tysiące turystów.
Skąd pomysł na muzeum? W 1856 r. w pobliżu aktualnej lokalizacji muzeum znaleziono skamieniałe szczątki neandertalczyka. Badacze uważają, że ów człowiek prehistoryczny musiał tu mieszkać około 42 000 lat temu. Założone 24 lata temu muzeum pozwala przenieść się w czasy kamienia łupanego. Oprócz samych eksponatów (w tym słynnego szkieletu), niewątpliwą atrakcją są również interaktywne wystawy, pokazujące różne aspekty życia ludzi wiele tysięcy lat temu.
To miejsce, które jest przyjazne dla rodzin i dzieci – najmłodsi turyści podczas specjalnych warsztatów nauczą się tworzyć narzędzia, szyć za pomocą kościanych igieł i badać odlewy ludzkich kości. Z kolei dorosłych powinien zainteresować szlak artystyczny „Menschenspuren”, dający możliwość obcowania ze sztuką, reprezentowaną przez rzeźby autorstwa różnych artystów.
Muzeum czynne jest w godzinach 10:00 – 18:00 (oprócz poniedziałków), dorośli za bilet wstępu zapłacą 11 EUR (ok. 49 PLN), dzieci wchodzą do świata neandertalczyków za połowę tej ceny.
Jak dotrzeć?
Jak dostać się do Düsseldorfu? Z pomocą przychodzą linie Eurowings: w systemie rezerwacyjnym przewoźnika odnajdziemy bezpośrednie loty z Wrocławia (6x w tygodniu), Gdańska (4x w tygodniu, połączenie rusza we wrześniu) oraz codzienny rejs z Krakowa, który również zadebiutuje we wrześniu.
Bardzo mocno na tym kierunku widoczny jest PLL LOT: nasz narodowy przewoźnik realizuje na trasie Warszawa – Düsseldorf aż 3 loty dziennie. W przypadku tej linii lotniczej można pokusić się także o lot do Düsseldorfu z polskich portów regionalnych, na jednym bilecie (z przesiadką w Warszawie).
Düsseldorf to metropolia kulturowa, która w płynny sposób pozwala połączyć – w ramach jednego wyjazdu, nawet weekendowego – relaks, zakupy i obcowanie ze sztuką wysoką. Warto skorzystać z okazji i poznać nieco bliżej stolicę Nadrenii-Północnej Westfalii.
* * *
Zobaczcie również inne teksty i ciekawostki, które dotyczą Nadrenii Północnej-Westfalii:
Weekend w Kolonii. Zabytki, zakupy i słynna woda kolońska
Pozytywne wibracje. Miasta poza utartym szlakiem
Dla dzieci i dla dorosłych. Niemieckie parki rozrywki
Czekolada, samochody, sztuka i piłka nożna. Najlepsze niemieckie muzea
Industrialna kultura Zagłębia Ruhry. Cuda techniki i fascynująca transformacja
Piwo i inne lokalne przysmaki. Historie z pianką w tle
Odkryjcie Nadrenię Północną-Westfalię na rowerze
Dzika natura i cuda przyrody na obszarze Nadrenii Północnej-Westfalii
Więcej informacji o atrakcjach turystycznych Nadrenii Północnej-Westfalii: www.nrw-tourism.com
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?