Prawie 1000 PLN za wstęp dla wybranych. Wielkie Muzeum Egipskie na finiszu
Zaledwie 2 km od majestatycznych piramid w Gizie, egipski rząd wybudował ogromne i imponujące Wielkie Muzeum Egipskie. Olśniewająca kolekcja artefaktów, niezwykłe wnętrza i konstrukcja budynku mają przyciągać nawet 8 mln turystów rocznie. Jeśli jednak nie lubicie tłumów, możecie zarezerwować zwiedzanie jeszcze przed oficjalnym otwarciem. Ale tanio nie jest.
Jeśli kojarzycie dotychczasowe egipskie muzea, czym prędzej odrzućcie ten obraz z głowy. Eksponaty wystawione w szklanych gablotach z lakonicznymi opisami to przeszłość, której tutaj nie uświadczycie. Ciasne sale, grobowa (co za zbieg okoliczności!) cisza i strażnicy podążający za każdym twoim krokiem odejdą do lamusa. Nowe muzeum będzie interaktywne i przystosowane do współczesnego odbiorcy i, jak zakładają twórcy, szybko stanie się hitem wśród turystów odwiedzających kraj faraonów.
Wielkie Muzeum Egipskie ma 24 tys. mkw powierzchni wystawienniczej i 50 hektarów ogrodów. W środku zgromadzono niebotyczną kolekcję eksponatów. Dodatkowo aż 20 tys. ze 100 tys. wystawionych przedmiotów nigdy nie było prezentowanych światu. Turyści zobaczą m.in. odzież Tutenhamona, jego łoża pogrzebowe, słoneczne łodzie Cheopsa, a także złote rydwany czy ogromną statuę Ramzesa II. Równie ciekawa jest też bryła muzeum, która z góry przypomina stanowisko archeologiczne.
Teraz muzeum ogłosiło, że część zaintrygowanych turystów będzie mogła odwiedzić obiekt jeszcze przed oficjalnym otwarciem. Pozwoli to zobaczyć niezwykłą kolekcję przed innymi turystami, uniknąć tłumów i stać się częścią współczesnej egipskiej historii.
Prywatna wycieczka nie jest jednak tania – kosztuje 250 USD, czyli 976 PLN. To duża różnica w stosunku do ceny tradycyjnych biletów, które mają kosztować zaledwie 10 EGP, czyli równowartość 2,35 PLN. Trasa przygotowana dla pierwszych turystów obejmuje 4 godziny zwiedzania – w tym wejście do laboratorium konserwatorskiego i oglądanie muzeum od kulis.
O postępach w inwestycji, które pełną parą ruszyły w 2012 roku, informowaliśmy na łamach Fly4free pod koniec ubiegłego roku. Już wtedy muzeum było ukończone w 80 proc., a tysiące artefaktów czekały na zwiedzających. Według najnowszych informacji, zarządcy muzeum zdecydowali się jednak nie otwierać muzeum częściowo – jak to było pierwotnie planowane – a udostępnić je zwiedzającym dopiero, gdy zostanie w pełni ukończone, czyli na początku 2020 roku.
Według szacunków docelowo muzeum ma odwiedzać nawet 8 mln gości rocznie, a budowa może pochłonąć około 1 mld USD.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?