Wizz Air nie odzyska samolotów, które zostawił na Ukrainie po wybuchu wojny. „Straciliśmy je na zawsze”
Gdy Rosjanie zaatakowali Ukrainę, Wizz Air był jedną z najbardziej poszkodowanych linii lotniczych. Węgierska linia latała bowiem do naszych wschodnich sąsiadów niemal do ostatniej chwili. Efekt? W momencie wybuchu wojny i zamknięcia ukraińskiego nieba dla samolotów cywilnych, przewoźnik miał na Ukrainie 4 AIrbusy A320 – 3 w Kijowie i 1 we Lwowie, nie wspominając już o załogach. Jak pisaliśmy na naszych łamach, linii udało się wydostać jesienią z Ukrainy samolot stacjonujący we Lwowie. Po krótkim locie maszyna wylądowała na lotnisku w Pyrzowicach. Co jednak z 3 maszynami pozostającymi od 20 miesięcy w Kijowie? Tu dobrych wiadomości nie ma prezes Wizz Aira.
- Costa Blanca od 1869 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
- Majorka od 1897 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
- Costa Dorada od 1597 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
– Z trzech samolotów, które mamy obecnie w Kijowie, dwa są stracone na zawsze. Udało nam się rozebrać silniki i przetransportować je do Polski. Mamy więc w Kijowie jeszcze jeden samolot, który jest w dobrej kondycji, ale nie możemy bezpiecznie przetransportować go z Ukrainy – mówi w rozmowie z „Corriere della Sera” Jozsef Varadi.
Nie podaje przy tym żadnych szczegółów. Nie wiemy więc dokładnie, co stało się z feralnymi maszynamI. Jak udało nam się ustalić, były to jedne z najstarszych samolotów we flocie Wizz Aira, którym i tak z końcem 2022 roku kończył się leasing.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?