Szef Wizz Aira nie wyklucza uruchomienia lotów z Radomia! Czy linia zostanie na Lotnisku Chopina?
Ostatnie kilkanaście dni to gorący czas w branży lotniczej w Polsce – przede wszystkim z powodu planowanej podwyżki opłat terminalowych przez PAŻP, która szczególnie mocno uderzy w lotniska regionalne, ale także z uwagi na budowane właśnie lotnisko w Radomiu. Nowy port, który planuje przyjąć pierwszych pasażerów wiosną 2023 roku, miałby docelowo przejąć czartery i tanie linie lotnicze z Lotniska Chopina w Warszawie, choć pandemia mocno pokrzyżowała założenia, które towarzyszyły planom jego budowie. Gdy podejmowano decyzję o budowie tego portu, Lotnisko Chopina było zapchane i miało problemy z przepustowością. Obecnie zaś linie lotnicze próbują wrócić do statystyk sprzed pandemii, ale trudno powiedzieć, kiedy to się stanie – na pewno minie jeszcze wiele czasu, zanim lotnisko w Warszawie znów zacznie mieć problemy z nadmiarem pasażerów. Także z tego powodu przewoźnicy i biura podróży na razie nie kwapią się z jednoznacznymi deklaracjami w sprawie nowego lotniska, choć są też linie, które dość jednoznacznie krytykują pomysł jego budowy i perspektywy przenosin – to przede wszystkim Ryanair i Enter Air.
Co z Wizz Airem? Węgierska linia jest drugim największym przewoźnikiem na Lotnisku Chopina i jak w rozmowie z Fly4free.pl mówi prezes tego przewoźnika Jozsef Varadi, nawet mimo planowanych podwyżek w Warszawie, linia nie zamierza się stąd ruszać. Mało tego, planuje znacząco zwiększyć liczbę lotów i połączeń z Chopina. Co jednocześnie nie oznacza, że Wizz Air nie pojawi się na lotnisku w Radomiu. Nowy port przewoźnik ma jednak traktować jako zupełnie nowy rynek, nie będzie więc mowy o przenoszeniu tras z Warszawy.
- Costa Dorada od 1757 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
- Kreta Zachodnia od 1669 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Wrocław)
- Costa Brava od 1472 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
– Jesteśmy mocno zaangażowani w Lotnisko Chopina i chcemy być tu jeszcze mocniej obecni. Wiemy, że nasi pasażerowie chcą latać z lotniska położonego blisko centrum Warszawy i dlatego nie ma mowy o tym, żebyśmy wyprowadzali się z Lotniska Chopina. A co z Radomiem? Nie zamykamy się na możliwość lotów z Radomia, ale to 2 osobne sprawy. Na pewno pozostaniemy w Warszawie, a na Radom nie patrzymy jako alternatywę dla stolicy, a jako zupełnie nowy rynek. Nigdy nie twierdziliśmy, że nie jesteśmy zainteresowani lotami z Radomia – jeśli otrzymamy interesującą propozycję, to pojawimy się na tym lotnisku i zaczniemy stąd latać. Ale jeszcze raz podkreślam, że na pewno nie będziemy przenosili lotów z Warszawy do Radomia – mówi w rozmowie z Fly4free.pl Varadi.
Prezes Wizz Aira podchodzi więc do sprawy zdecydowanie bardziej „politycznie” niż Michael O’Leary, który zarzeka się, że Ryanair nigdy nie pojawi się w Radomiu. Na efekty przyjdzie nam oczywiście poczekać, ale jest jasne, że dla Wizz Aira kusząca może się okazać perspektywa bardzo niskich opłat w Radomiu, które ma zaoferować PPL. Jak kilkanaście dni temu w rozmowie z Fly4free.pl przyznał prezes PPL Stanisław Wojtera, opłaty dla przewoźników w Radomiu mogą być 2-3 razy tańsze niż w Warszawie.
Więcej na temat planów Wizz Aira w Polsce przeczytacie w długiej rozmowie z prezesem Jozsefem Varadim, którą już wkrótce opublikujemy na łamach Fly4free.pl.