Wizz Air poleci do ostatniego dużego kraju w Europie bez tanich linii. Będzie tam pierwszym low-costem
– Rozmowy z Wizz Airem rozpoczęły się półtora roku temu i ustaliliśmy już wszystkie szczegóły. Loty miały zostać uruchomione w kwietniu, ale zostały przełożone na późniejszy termin z powodu pandemii – mówi Oksana Tereszczenko, dyrektor marketingu na lotniksu w Mińsku. Oznacza to, że już kilka miesięcy Wizz Air może polecieć na Białoruś!
O pojawieniu się “landrynki” u naszych wschodnich sąsiadów mówiono od dłuższego czasu: początkowo przewoźnik miał uruchomić loty z Grodna, potem pojawił się temat Mińska, ale w momencie wybuchu pandemii koronawirusa rozmowy zostały zawieszone. Teraz jednak okazuje się, że kwestia połączeń Wizz Aira z Białorusi jest finalizowana. Co jest o tyle ważne, że to praktycznie ostatni duży kraj w Europie, do którego nie da się dolecieć tanimi liniami lotniczymi. Za kilka miesięcy ma się to zmienić.
– Myślę, że gdy tylko sytuacja na to pozwoli, Wizz Air uruchomi bezpośrednie loty z Białorusi. Mają taki cel – mówi Tereszczenko.
Jak tłumaczy, rozmowy z Wizz Airem były prowadzone przez półtora roku i zakończyły się powodzeniem, ale z powodu pandemii przewoźnik musiał przesunąć pierwotną datę uruchomienia połączeń, planowaną na kwiecień tego roku.
Przedstawicielka lotniska w Mińsku dodała, że władze portu nie prowadzą na razie żadnych rozmów z Ryanairem.
Nie wiadomo jeszcze, dokąd poleci Wizz Air z Mińska, choć wiele wskazuje na to, że pierwszym połączeniem będzie Budapeszt.