To się nie dzieje! Wizz Air w czołówce rankingu, który jeszcze niedawno doprowadzał jego pasażerów do szału
Punktualność nigdy nie była cechą, z której słynął Wizz Air. Z jednej strony mniejsze lub większe opóźnienia to stała cecha wielu tanich przewoźników, którzy żyłują swoje rozkłady do granic możliwości, a krótki turnaround time (czyli czas spędzany przez maszynę na danym lotnisku) sprawia, że jedno nieprzewidziane zdarzenie może wywrócić rozkład lotów do góry nogami. Jednak statystyki Wizz Aira były w ostatnich latach bardzo słabe. Pod koniec 2023 roku tylko 72,2 procenta lotów przewoźnika startowało i lądowało zgodnie z rozkładem, a rok wcześniej linia osiągnęła dno, notując współczynnik punktualności wynoszący ledwie 62,3 procenta. Tym bardziej trzeba w tym kontekście docenić pracę przewoźnika i poprawę wskaźników punktualności, co udowadnia ostatni raport firmy Cirium.
Costa Brava od 2832 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Teneryfa od 2466 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Złote Piaski od 2187 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Wynika z niego, że w lutym Wizz Air znalazł się w czołowej dziesiątce najbardziej punktualnych linii w Europie. Według Cirium linia Wizz Air Malta (a więc jedna ze spółek-cóek Wizz Aira, która ma we flocie 99 samolotów) zanotowała współczynnik punktualności na poziomie 85,62 procenta, co oznacza zajęcie 10 miejsca w Europie. Niewiele słabszy wynik zanotowała węgierska spółka Wizz Air, dla której współczynnik punktualności lądowań wyniósł 85,12 procenta.
Dla porównania: najlepsza w zestawieniu Iberia zanotowała punktualność na poziomie 91,25 procenta, drugi Austrian – 90,65 procenta, a trzecia w zestawieniu Air Europa – 89,71 procenta.
Gdy pod uwagę weźmiemy tylko low-costy, Wizz Air Malta został sklasyfikowany na czwartym miejscu, a Wizz Air – na szóstym.
Oczywiście, musimy mieć z tyłu głowy, że luty to niski sezon z mniejszą liczbą lotów, a ostateczny test bojowy Wizz Air przejdzie w wakacje, gdzie trudno będzie o wyrobienie takich statystyk. Mimo to warto jednak odnotować, że przewoźnik zanotował w tym aspekcie dużą poprawę.
Żeby jednak nie było za kolorowo, na koniec jedna ciekawostka. Z raportu Cirium wynika bowiem, że choć współczynnik punktualności lądowań Wizz Aira wyniósł faktycznie ponad 85 procent, to już punktualność startów była trochę słabsza i wyniosła ledwie nieco ponad 80 procent wszystkich operacji. Oznacza to, że w wielu przypadkach piloci Wizz Aira musieli nadganiać stracony czas, by zmieścić się w ramach napiętego rozkładu lotów przewoźnika.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?