Wizz Air w końcu wstaje z kolan. Nowe usługi i 27 nowych tras, w tym 9 z Polski!
Jak obiecali tak zrobili – choć ostatnie kilkanaście miesięcy upłynęło Wizz Airowi na stagnacji z powodu uziemienia ponad 50 samolotów, teraz dla „landrynki” pojawiło się światełko w tunelu. I wyraźnie wskazuje ono na to, że jesienią węgierska linia powróci na ścieżkę wzrostu. Pomogą w tym przede wszystkim nowe samoloty, a także maszyny wracające do służby po przeglądach silników, choć jak pisaliśmy niedawno na naszych łamac, szef taniej linii Jozsef Varadi obawia się dalszych opóźnień po stronie Airbusa.
- Costa Brava od 1800 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
- Pafos od 1953 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Poznań)
- Pafos od 1836 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Tak czy inaczej widzimy już jednak świetne efekty w postaci planowanych nowych tras, a także tego, że… Polska jest faktycznie zdecydowanie na szczycie listy priorytetów przewoźnika. Przypomnijmy więc, że w czwartek Wizz Air ogłosił 3 nowe trasy z Krakowa: od końca października poleci do Walencji, Bolonii i budzącego najwięcej pozytywnych komentarzy ze strony czytelników Fly4free.pl Bukaresztu.
Nowości z Polski jest jednak więcej. Od początku lipca węgierska linia ogłosiła bowiem, że jesienią uruchomi aż 9 nowych tras z naszego kraju. Na liście królują Włochy: od końca października węgierski przewoźnik poleci z Warszawy, Gdańska i Rzeszowa na lotnisko Mediolan Malpensa, a z Poznania do Rzymu Fiumicino. Ale są też znacznie bardziej egzotyczne kierunki: na początku października Wizz Air uruchomi bowiem trasę z Warszawy do Kiszyniowa, a od startu zimowego rozkładu lotów uruchomi loty z Gdańska na zniewalającą Maderę!
Tyle tylko, że Wizz Air na tym nie poprzestaje. Jak wyliczyliśmy, w ciągu ostatnich kilkunastu dni węgierska linia ogłosiła w sumie start aż 27 nowych tras na jesieni. Oprócz Polski, największym królem polowania jest Rumunia. Wizz Air poleci więc z Bukaresztu (oprócz wspomnianego wcześniej Krakowa) taże do Mediolanu Malpensa (loty będą realizowane codziennie), Stuttgartu, włoskiego Triestu i marokańskiego Marakeszu. Do ego węgierska linia dorzuci też 4 nowe trasy z Kluż Napoka – jesienią pasażerowie z tego lotniska polecą do Lizbony, Lyonu, Stuttgartu i Wiednia, a do tego dojdzie jeszcze połączenie z rumuńskiego Bacau do Rzymu Fiumicino.
Nowości jest jednak więcej. Dokąd jeszcze poleci Wizz Air? Spójrzmy na listę pozostałych nowych, dopiero co ogłoszonych tras:
– Sofia-Lyon (3 razy w tygodniu)
– Wiedeń-Kiszyniów (3 razy)
– Budapeszt-Gran Canaria (2 razy)
– Abu Zabi-Kiszyniów (3 razy)
– Rzym-Lizbona (7 razy)
– Rzym-Sarajewo (3 razy)
– Mediolan Malpensa-Larnaka (3 razy)
– Mediolan Malpensa-Walencja (4 razy)
– Mediolan Malpensa-Malaga(4 razy)
Jak więc widzimy, Wizz Air wrócił do dobrej formy. Wypada mieć przy tym nadzieję, że przewoźnik uniknie grzechów z przeszłości, gdy zdarzało mu się ogłaszać nowe trasy i potem odwoływać je przed startem.
Wizz Air inwestuje w obsługę pasażerów
Kwestie operacyjne były zresztą w ostatnich latach dużą bolączką Wizz Air, a opóźnione loty znakiem rozpoznawczym „landrynki”. I choć przewoźnik deklarował, że w ostatnich miesiącach poprawił wskaźniki punktualności, to do idealnego stanu daleka droga. W tym roku wynik też zapewne nie będzie idealny, o czym lojalnie przestrzega przewoźnik, choć jednocześnie wskazuje, że będzie to związane głównie ze strajkami i brakami kadrowymi kontrolerów ruchu lotniczego w Europie. Jednocześnie węgierski przewoźnik zdaje się przykładać większą wagę do obsługi pasażerów. Kilka dni temu Wizz Ar poinformował o uruchomieniu „zaawansowanej pomocy telefonicznej za
pośrednictwem zautomatyzowanego, głosowego bota Amelia”. Co to właściwie jest?
„W przypadku zakłóceń lotu, pasażerowie będą teraz otrzymywać zautomatyzowane połączenie telefoniczne z informacjami w czasie rzeczywistym. Nowa usługa ma na celu zmniejszenie wpływu jakichkolwiek zakłóceń, w tym ostatnich problemów w całej Europie, niezależnych od linii lotniczych, takich jak złe warunki pogodowe i niedobory personelu kontroli ruchu lotniczego. To potwierdza zaangażowanie Wizz Air w ciągłe inwestowanie w rozwiązania dotyczące obsługi klienta. Klientom, którzy doświadczają odwołań, opóźnień przekraczających pięć godzin oraz zmian harmonogramu lotów, nowe rozwiązanie pomoże poprawić doświadczenia podróży i zapewni, że osoby wybierające Wizz Air napotkają jak najmniej niedogodności” – czytamy w komunikacie prasowym.
Wizz Air dalej rozwija Multipass
Jednocześnie Wizz Air w dalszym ciągu rozwija swoją usługę Multipass, którą zaczął testować wiosną ubiegłego roku na polskim rynku. Testy te wypadły na tyle dobrze, że „landrynka” zdecydowała się rozszerzyć Multipassa na kolejne kraje. W czwartek przewoźnik poinformował na przykład, że wprowadza abonament na loty w 3 nowych krajach: w Bułgarii, Austrii i na Cyprze.
W sumie więc Multipass jest już dostępny dla pasażerów w 10 krajach i coś nam mówi, że to nie koniec.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?