Fly4free.pl

To koniec pewnej ery wizerunku stewardes? „Przede wszystkim wygoda”

Foto: CSA

Gdy pracownicy (a przede wszystkim pracownice) jednych przewoźników muszą walczyć o to, by móc wymienić spódnice na spodnie, inni – głównie w nowopowstających liniach – od samego początku mają do dyspozycji mundury, które przede wszystkim mają być wygodne. Czy to oznacza, że branża lotnicza wchodzi w nową erę?

Wielu pasażerów lubi nazywać stewardessy podniebnymi kelnerkami. Nie ma jednak nic bardziej błędnego (i obraźliwego). Personel pokładowy – choć także serwuje napoje i posiłki – spełnia o wiele ważniejszą rolę i przede wszystkim dba o bezpieczeństwo. Przed podjęciem pracy przechodzi intensywne i szczegółowe szkolenie z wielu dziedzin, m.in. medycyny, budowy samolotu, bezpieczeństwa pożarowego, zasad savoir vivre’u czy psychologii.

Zresztą wystarczy przypomnieć, że gdy na świecie pojawiła się pandemia koronawirusa, a większość połączeń lotniczych zostało uziemionych, to właśnie m.in. personel pokładowy zgłaszał się do pomocy w szpitalach.

A mimo tego wielu tradycyjnych przewoźników nadal bardzo pieczołowicie dba przede wszystkim o wizerunek swoich pracowników – często stosując bardzo szczegółowe zasady (jak chociażby brak widocznych tatuaży, określanie koloru lakieru do paznokci, wysokości obcasów i wiele innych). Tylko czy to czasem nie jest przeżytek? Zdania są mocno podzielone.  

Dresy i wygoda zamiast obcisłych garsonek? To może się udać!

Linia SkyUp, która jest największym niskokosztowym przewoźnikiem na Ukrainie poinformowała, że już niedługo zmieni mundury swoich pracowników. Choć nadal mają być ładne, to nacisk ma być położony przede wszystkim na swobodę ruchów. Póki co linia nie zdecydowała się jednak zrezygnować z obowiązkowego makijażu, ale obiecuje rozszerzenie katalogu fryzur.

– Zawód stewardessy pojawił się prawie 100 lat temu. Od tego czasu wiele się zmieniło, a przede wszystkim zmieniły się same kobiety – czytamy w oficjalnym komunikacie.

W efekcie zamiast obcisłych spódnic, kobiety będą pracować w luźnych garniturach, które są stworzone z wygodnych materiałów. Szpilki zostaną zastąpione sportowymi butami na płaskiej podeszwie.

Foto: SkyUp

Zaledwie kilka tygodni temu o jeszcze luźniejszym podejściu do wyglądu poinformował przewoźnik PLAY – nowa linia, którą tworzą ludzie odpowiedzialni za WOW Air. Zamiast klasycznych uniformów, personel będzie miał do dyspozycji zestawy wygodnych garniturów połączonych z dresową bluzą. Wisienką na torcie są wygodne, sportowe buty.

– Chcieliśmy wyrzucić wszystkie stare pomysły na mundury lotnicze i wprowadzić do tego świata komfort. Staraliśmy się zlikwidować restrykcyjne zasady często związane z tymi mundurami i uwzględnić luźne fasony, elastyczne tkaniny i oczywiście buty przeznaczone do pracy „na nogach” – mówili wtedy Gunni Hilmars i Kolla, twórcy tego projektu.

Ogłoszono również, że PLAY nie będzie stosował żadnych restrykcji związanych z wyglądem pracowników, jak to ma miejsce w innych liniach. Dozwolone są więc kolczyki i tatuaże, nie określa się także zasad makijażu ani koloru paznokci.

play stroje do pracy
Foto: PLAY

W wielu liniach poluzowanie zasad trzeba sobie wywalczyć w sądzie

W równoległym świecie nie jest już tak pięknie. Wielu tradycyjnych przewoźników, zwłaszcza tych z długimi tradycjami w branży, zapiera się rękami i nogami przed poluzowaniem zasad. Dość powiedzieć, że w wielu z nich wciąż w trakcie odprawy pasażerów przechodzi się także „kontrolę wyglądu”. A ta dotyczy nie tylko zgodnego z zasadami umundurowania, ale i jakości czy dokładności makijażu albo fryzury.

Co i rusz wybuchają afery dotyczące zwolnienia stewardesy, która miała nadprogramowe kilogramy, a czasem nawet… niespełna kilogram jak w przypadku stewardesy Malaysia Airlines, która pracowała tam 25 lat. W styczniu 2017 roku Air India aż 57 stewardes dostało ostrzeżenia, że albo schudną albo nie wrócą już do pracy w powietrzu. Zaledwie miesiąc później stewardesy Aeroflotu poskarżyły się do samego Władimira Putina. Okazało się, że aż 400 z nich zostało zwolnionych, bo są „stare, grube i brzydkie” – jak relacjonowały.

Czasem jednak trafiają się małe sukcesy pracownic bardziej konserwatywnych pod względem ubioru linii. W 2019 roku udało się zmienić zasady panujące w Virgin Atlantic. Od tej pory kobiety nie muszą mieć makijażu, a także mogą korzystać z munduru, który składa się ze spodni – i to kiedy tylko chcą, a nie na specjalne życzenie jak wcześniej. Pracownice British Airways przez dwa lata musiały toczyć batalię w sądzie, by również móc przeforsować spodnie w damskiej wersji munduru. Podobnie zresztą było w Cathay Pacific.

Jeśli porównać to z zasadami, które wprowadziły – sytuacja wydaje się być nie tylko absurdalna, ale i kompletnie oderwana od rzeczywistości.

A jakie jest Wasze zdanie w tym temacie? Stewardesy i stewardzi, jako pierwsza linia kontaktu z marką przewoźnika, powinni wyglądać nienagannie i bardzo elegancko czy jednak wygląd nie ma aż takiego znaczenia, jeśli w zamian macie poczucie, że w wygodnym stroju lepiej się wami zaopiekują? Czekamy na Wasze opinie w komentarzach.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »