Za kilka dni w końcu debiut A321XLR! Na jakich trasach poleci samolot, który ma zrewolucjonizować latanie?
Airbus A321XLR to najbardziej ekscytująca i wyczekiwana nowość w branży lotniczej od lat. Głównie ze względu na osiągi, a więc mniejsze spalanie paliwa (o 30 procent niższe niż w przypadku A321 poprzedniej generacji), hałas i emisję szkodliwych substancji, ale przede wszystkim z uwagi na zasięg. Nowy samolot od francuskiego Airbusa będzie mógł wykonywać loty na dystansie do 8700 kilometrów, co w przeliczeniu na czas lotu wynosi (w zależności od konfiguracji maszyny) oznacza wykonywanie nawet 11-godzinnych lotów. Pisząc obrazowo: Airbus A321XLR umożliwi bezpośrednie podróże na takich trasach jak z Nowego Jorku do Rzymu, z Londynu do Vancouver czy z Londynu do Delhi.
Jak wszystkie nowe maszyny, także i w tym przypadku termin debiutu nowoczesnego samolotu był kilka razy przekładany, ale ostatecznie już w przyszłym tygodniu A321XLR zaczną wozić pasażerów. Na jakich trasach?
- Limassol od 1729 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
- Costa Blanca od 1886 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
- Wyspa Malta od 1818 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Modlin)
Pierwszym przewoźnikiem, który wykona komercyjny lot z pasażerami, jest hiszpańska Iberia, która otrzyma w sumie 8 Airbusów A321XLR. Docelowo przewoźnik będzie latał nowym samolotem na trasach transatlantyckich, ale zanim to się stanie przez 2 tygodnie będzie wykonywał loty na krótszej trasie, głównie w celu przeszkolenia i przyzwyczajenia załogi do nowej maszyny. Pierwszy lot A321XLR Iberii jest planowany na 1 listopada o godzinie 8.00 lokalnego czasu. Będzie to połączenie IB585 z Madrytu na lotnisko Paryż CDG. Jak czytamy w Simple Flying, loty na tej trasie mają być realizowane 2 razy dziennie do 13 listopada. Pierwotnie Iberia planowała też testowo puścić A321XLR na trasie do Londynu Heathrow, jednak pomysł ten został porzucony.
Pierwsza daleka trasa A321XLR ma zostać zainaugurowana 14 listopada, gdy Iberia zacznie latać francuskimi wąskokadłubowcami z Madrytu do Bostonu (na początku 3 razy w tygodniu, potem 6 razy w tygodniu, a docelowo codziennie). Z kolei od 15 stycznia Airbus A321XLR obsłuży realizowane 6 razy w tygodniu połączenie z Madrytu do Waszyngtonu, gdzie szaowany czas lotu to 9 godzin i 10 minut.
Na kolejne trasy będziemy musieli poczekać do wiosny. Drugim przewoźnikiem, który włączy A321XLR o swojej floty będzie Wizz Air, który od 31 marca będzie latał z Londynu Gatwick do Dżuddy w Arabii Saudyjskiej (połączenie będzie realizowane codziennie). Już tydzień później, od 5 kwietnia, Airbusy A321XLR zadebiutują na trasie Aer Lingu z Dublina do Minneapolis (połączenie także będzie realizowane codziennie), a od 12 kwietnia – z Dublina do Nashville (4 razy w tygodniu). Z kolei od 3 maja Aer Lingus ma uruchomić loty Airbusami A321XLR z Dublina do Indianapolis (4 razy w tygodniu).
Ostatnią z ogłoszonych póki co tras A321XLR jest ostatnie połączenie Wizz Aira, który od 3 maja zacznie codziennie latać z lotniska Mediolan Malpensa do Abu Zabi.
Można się spodziewać, że wkrótce pojawią się kolejne nowe trasy, a przewoźnicy będą realizowali loty na znacznie dłuższych trasach. Z naszej perspektywy ze szczególnym zainteresowaniem będziemy obserwować ruchy Wizz Aira, który jest jedną z największych linii w Polsce. Czy mamy szansę na ultradługą trasę „landrynki” z naszego kraju? Zapewne tak, choć spokojnie można założyć, że to perspektywa kilku lat, a pierwszeństwo będą miały bardziej atrakcyjne dla węgierskiego przewoźnika rynki.