Zbierasz muszelki? Za wywożenie ich z Włoch słono zapłacisz. A takich zakazów jest więcej
Nowe obostrzenia wprowadziły już m.in. niektóre regiony Włoch, Hiszpanii i Chorwacji. Władze popularnych wśród turystów krajów przyznają, że muszą na bieżąco aktualizować swój kodeks, bo zwiedzający są coraz bardziej nieokrzesani.
Taką nowelizację przepisów przeprowadziła też Sardynia. Zauważono tam, że z pięknych plaż wyspy coraz więcej ludzi wywozi piasek, kamyki czy muszelki. Choć zakaz wywożenia takich pamiątek wprowadzono już dawno, to walka z nielegalnym procederem przynosiła marne rezultaty. Teraz Sardynia zdecydowała się zaostrzyć kary, a wielbicielom piasku czy muszelek grożą mandaty od 500 do 3000 EUR i dotyczy to nawet niewielkich ilości.
Taki zakaz nie jest czymś niespotykanym na świecie. Kamyczków czy muszelek nie wolno wywozić z wielu innych krajów świata – m.in. z Turcji, Egiptu czy Kenii. Takie zachowanie szkodzi naturalnemu środowisku i bezpowrotnie niszczy ekosystem. Zgodnie z Konwencją Waszyngtońską zakazane jest też przywożenie do Polski koralowców i przedmiotów z nich wyrabianych, chyba że pochodzą z legalnego źródła, co trzeba udowodnić podczas kontroli.
Wakacyjne kurorty stawiają warunki też w innych dziedzinach życia. W tym roku znacznie wzrosła liczba miejsc, w których nie wolno używać selfie sticków. Hiszpańskie i włoskie plaże pilnują zakazu rezerwowania leżaków, a w Rzymie moczenia nóg w fontannach.
Jednak popularne regiony mają przede wszystkim dość głośnych i nieokiełznanych imprezowiczów. W związku z tym jeden z regionów Majorki stworzył kodeks 64 zasad, których muszą przestrzegać turyści. Podobne kroki podjęły władze chorwackiej wyspy Hvar. Zabroniono, między innymi, chodzenia po ulicach w stroju kąpielowym i picia alkoholu w miejscach publicznych.
Wenecja ma przepisy dotyczące godnego zachowania od dawna, ale tydzień temu podniosła wysokość kar za ich łamanie. Nie wolno, między innymi, pływać w kanałach czy chodzić po mieście bez koszulki. Wysokość mandatu to od 200 do 450 EUR.
Choć większość przepisów wydaje się być sensowna i zrozumiała, to kodeks niektórych krajów potrafi zaskoczyć. Przed wyjazdem warto sprawdzić, co jest zakazane, żeby nie uszczuplić wakacyjnego budżetu opłacając mandaty.
Przeczytaj też: Jedziesz na urlop do Hiszpanii, Chorwacji lub Włoch? Poznaj dziwaczne zakazy dla turystów