Zrób to sam: 14-dniowy rejs transatlantycki z Europy na Florydę + 3 noce na Florydzie + przejazd po USA + przeloty z Warszawy za 3688 PLN!

Czyli doliczając obowiązkowe napiwki na statku cena wzrasta o ponad 1000zł za 2 osoby...

drcCzyli doliczając obowiązkowe napiwki na statku cena wzrasta o ponad 1000zł za 2 osoby…

Co i tak w dalszym ciągu jest bardzo dobrą ceną za taką podróż.

Paweł Iwanczenko

drcCzyli doliczając obowiązkowe napiwki na statku cena wzrasta o ponad 1000zł za 2 osoby…

Co i tak w dalszym ciągu jest bardzo dobrą ceną za taką podróż.

więc skoro dodatkowe koszty są konieczne i łatwo policzalne to warto zmienić cenę w tytule, żeby nie być jak onet czy wp?

a napoje na statku kup sobie piwo za 20 PLN/mala butelke jak starczy nie mówię o innych

Plus zdjęcia z Obamą, zwiedzaniem Teksasu, piknik w parku misia Jogi i przejazd na lotnisko :)

A co z wizą do USA, trzeba załatwiać przed zakupem takiej imprezy czy dadzą bez problemu jak przedstawi się dokładną trasę i bilety?

drcCzyli doliczając obowiązkowe napiwki na statku cena wzrasta o ponad 1000zł za 2 osoby…

Wow. To daje 4700 za kilka lotów, dwutygodniowy rejs w egzotyczne miejsce z pełnym wyżywieniem, podróż autobusem i noclegi w Miami i Orlando. To jest drogo? Dla porównania, taki tygodniowy rejs po morzu Śródziemnym, razemz dojazdem (lotem i pociągiem) to koszt 5000 zł/ osobę.

Najprawdopodobniej napiwki można zmniejszyc (nawet do zera). Tak jest na criusach Carnival wypływających z USA.

MałaMaruda A co z wizą do USA, trzeba załatwiać przed zakupem takiej imprezy czy dadzą bez problemu jak przedstawi się dokładną trasę i bilety?

Wizę uzyskasz dosyć prosto na pdstw. wykupionej wycieczki i aplikacji od przewoźnika, co nie oznacza, że ją na 100% dostaniesz. Często wylatywałem do USA, potem też rejsy etc. generalnie np. 1-2 miesiące w roku spędzałem tam podróżując i zwiedzając. Kolejnej wizy już mi nie dali, bo stwierdzili, że widziałem chyba wszystko to po co mam jechać? tak w skrócie, oniemiałem w konsulacie i po prostu parsknąłem śmiechem. Wtedy Pani konsul zmieszana wyszła na chwile od okienka wróciła i powiedziała, że może mi dać taką na 3 miesiące. Wiecie termin wycieczki koniec czerwca a o wizę starałem się w listopadzie poprzedniego roku. Podziękowałem i zabrałem swoje dokumenty, nie chcę ochłapów. Dodałem Miłej Pani, że w takim razie będę zwiedzać Kanadę bo nie są takimi Rasistami :D. Usłyszałem tylko "Ale ploosię Pana" boże tyle lat w jakimś kraju a nie potrafią wymówić jednego słowa poprawnie :). Taki mały tips - jak ktoś chce olać Polski konsulat co warto zrobić polecam np. Niemiecki wiza od ręki. To samo jedziecie do Kanady i na miejscu na lotnisku załatwiacie wizę wjazdową do USA praktycznie nigdy nie odmawiają no bo i po co? Rada dla tych co chcą pracować w USA - chociaż nie wiem po co bo gorzej zarabiają od EU krajów (nie mowię o Polsce) to jedziecie do Kanady, nagrywacie sobie jakąś pracę żeby tam być z kilka miesięcy min. 6 tutaj do Kanady już musi być wiza z pozwoleniem na pracę. Robicie robicie a potem już rezydent i z marszu wiza do usa również pracownicza. Lub - wykupujecie sobie obywatelstwo w jednym z licznych krajów, które nie mają wiz do USA nawet pracowniczych. Obywatelstwo to droga sprawa średnio 10 - 40 tys USD To nie tak, ż enie chcą POlaków tylko nasze konsulaty takie są zwłaszcza te do USA.