Spółka 4You Airlines, którą do życia powołali twórcy biura podróży Alfa Star, co warto podkreślać – bo Alfa Star nadal na ryku działa – skapitulowała, zanim rozpoczęła.
Swoje usługi miała świadczyć od listopada i jeszcze teoretycznie miała na to szansę. Pewne już było, że nie dostanie na czas potrzebnych zezwoleń z Urzędu Lotnictwa Cywilnego, pewne było, że jej działalnością zainteresowała się prokuratura, pewne też, że całkowicie straciła wiarygodność.
Ale ze swoich zobowiązań nadal mogła się wywiązać zlecając operacje linii lotniczej – tak jak na początku swej działalności czarterowej Eurolotowi i ukraińskiemu Yanair’owi.
Dziś jednak na witrynie spółki zawisł akt kapitulacji.
Czy ci, którzy jednak na zakup „przelotu trampingowego” się skusili, powinni odstępować teraz od umowy? Czy większe szanse na odzyskanie pieniędzy mają teraz, czy po terminie (nie)realizacji usługi? Czekamy na opinię prawnika.
Jest prokuratorskie śledztwo w sprawie działalności 4You Airlines Sp. z o.o. >>
Tymczasem Urząd Lotnictwa Cywilnego w rozmowie z nami zaleca nie podejmowanie pochopnych działań, bowiem dotychczasowe poczynania tego przedsiębiorcy „budzą wątpliwości”.
Jakie są szanse na otrzymanie zwrotu pełnych kosztów? Według Urzędu Lotnictwa Cywilnego oświadczenie wydane dziś przez 4You Airlines można traktować za wiarygodne. Mogą o tym świadczyć dwie przesłanki. We wpisie na fanpage’u oraz w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej 4You Airlines, nie ma informacji o ewentualnych dodatkowych kosztach związanych z odstąpieniem od umowy przez kupującego produkt.
Marta Chylińska, rzecznik prasowy Urzędu Lotnictwa Cywilnego przypomina, że 4You Airlines nie podlega przepisom lotniczym. Firma ta nie jest przewoźnikiem lotniczym. W takim przypadku umowę regulują zapisy zwykłej umowy cywilnej. Należy też zwrócić uwagę, że nawet samo 4You Airlines w opublikowanym dziś oświadczeniu informuje o zakupie „produktu”, a nie np. przelotu samolotem czy bilecie lotniczym.
Aktualizacja 24 października:
4You Airlines ostatecznie ogłosiło akt kapitulacji na swoim profilu Facebook: