Drugie największe lotnisko w Polsce szykuje kolejne hity! Rozmawiają z Qatar Airways i nie tylko
Jak pisaliśmy już kilka razy na naszych łamach, w tym roku krakowskie lotnisko przeżywa prawdziwy boom zainteresowania, jeśli chodzi o połączenia na Półwysep Arabski. W szczycie sezonu wakacyjnego linia flyDubai będzie latała do Krakowa 3 razy dziennie, niedawno zadebiutowały tu linie Jazeera Airways oraz AirArabia, która jeszcze przed oficjalnym startem znacząco zwiększyła liczbę połączeń i ogłosiła, że połączenie będzie realizowane także w zimowym rozkładzie, a nie tylko latem.
Costa Dorada od 1954 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Wyspa Malta od 1319 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Modlin)
Costa Dorada od 1809 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Teraz okazuje się, że już wkrótce w Małopolsce mogą pojawić się kolejni nowi przewoźnicy z regionu. W rozmowie z „Rynkiem Lotniczym” mówi o nich Radosław Włoszek, który do piątku pełnił funkcję prezesa krakowskiego lotniska. Jacy przewoźnicy mogą pojawić się w Krakowie?
– W ostatnim czasie widzimy wzrost zainteresowania i oferty do krajów Zatoki Perskiej. Tylko w tym roku w czerwcu pojawili się u nas dwaj nowi przewoźnicy – Jazeera Airways z ofertą z Kuwejtu oraz Air Arabia z połączeniem na Szardży (ZEA). Współpraca z Air Arabia czy Fly Dubai to potwierdzenie ogromnego potencjału rynku arabskiego zainteresowanego ofertą w Krakowie i Małopolsce (…). Widzimy również zainteresowanie innych przewoźników rozwojem oferty z naszego lotniska, zarówno w kontekście bezpośrednich połączeń do nowych miast na Bliskim Wschodzie, jak i możliwości uruchomienia połączeń przesiadkowych przez huby tam zlokalizowane do innych regionów. To otwiera możliwości, by nasi pasażerowie mogli docierać w najdalsze zakątki świata – mówi Włoszek.
– Prowadzimy rozmowy z wieloma przewoźnikami, w tym także z Omanu. Jesteśmy w kontakcie z Qatar Airways. Naszym zdaniem potencjał na Bliski Wschód mogą wykorzystać zarówno przewoźnicy z Zatoki jak i zbazowani już w Krakowie przewoźnicy, tacy jak Wizzair, który lata dwa razy w tygodniu do Abu Zabi – dodaje były już prezes krakowskiego lotniska.
Jednak największy potencjał krakowskie lotnisko widzi w Arabii Saudyjskiej.
– Aktualnie Arabia Saudyjska w kontekście pełnej liberalizacji umowy bilateralnej wydaje nam się szczególnie atrakcyjnym kierunkiem – mówi Włoszek.
Czy wkrótce siatka połączeń krakowskiego lotniska powiększy się o kolejne kierunki i jak wpłyną na te plany zmiany personalne w zarządzie spółki? Czas pokaże.