Fly4free.pl

Zdecydowanie booking.com. Tam też można znaleźć ciekawe "sekretne" oferty.

A ja korzystałam z homelidays. Sympatyczne mieszkanie w centrum Barcelony za przyzwoite pieniądze.

Airbnb w sezonie w miejscowościach turystycznych - wypoczynkowych wychodzi na jedno z hotelami. Ale jak dla mnie przede wszystkim opłaca się w dużych miastach typu Paryż, Nowy Jork itp. Właśnie kilka dni temu rezerwowałem bratu noclegi w NY i ceny hoteli były z kosmosu, 300-500zł za pokój, tymczasem nocleg z airbnb niedaleko Manhatanu z dobrym dojazdem i opiniami kosztował 160zł za 2-osobowy pokój. A była nawet opcja za 120zł za 2kę, też ładną, ale z drugiej strony centrum

_________________

Dokładnie. Rezerwowałem w lipcu w Barcelonie przy Las Ramblas dla 10 osób mieszkanie ponad 200m2 w przystępnej cenie.

ja wlasnie piewszy raz bede nocowal dzieki AirBnb w Barcelona blisko las ramblas za 550 zl (-80zl znizki) 27-29 listopada , oby nie było żadne problem z pokojem albo kontakt z wlasciciel

Stosunek ceny Airbnb do booking moim zdaniem zależy od miejsca...

Np. ostatnio na Malcie (Gozo) wynajęliśmy wspianiały apartament z pięknym balkonem i widokiem na zatokę za kwotę mniejszą/porównywalną ze zwykłym pokojem na booking. Ale na drugiej wyspie (Malta) już się nie opłacało...

W marcu lecę do Norwegii na zawody biegowe do Lillehamer, na booking dwójki na 3 dni to koszt ok 2000-3000zł (!!!!!!). Z Airbnb mamy za 800zł na 3 noce.

_________________

Tak właśnie. W Marsylii za najtańszy hotel miałam zaplacić 210€/7 dni, a znalazłam pokoj przez Airbnb za 107 €.Co prawda były problemy z kontaktem z właścicielką po moim przyjeździe, ale w końcu mialam b. dobre warunki-cisza, duzy pokój, łazienkę, kuchnię. W Rzymie znalezienie pokoju za 20€/noc byłoby niemożliwe: przez Airbnb było. Świetne warunki, miły właściciel.

Na airbnb na pewno jest taniej niż na wimdu.com - widzę z praktyki poszukiwania noclegów na lato.
Niestety airbnb zaczyna mnie coraz bardziej denerwować. Skontaktowałem się z właścicielem domu na początku roku z zapytaniem o dostępność kwatery. Potwierdził dość szybko. 6 stycznia dokonałem rezerwacji na kwotę ponad 8 tys zł, którą to kwotę zablokowano mi na karcie. Niestety, gospodarz nie zaakceptował/odrzucił oferty i zgodnie z regulaminem moja rezerwacja wygasła po 24 godzinach. Pieniędzy nie odblokowali mi do dziś
Na moje zapytanie gospodarz po kilku dniach odpowiedział, że nie zaakceptował oferty gdyż "podróżował" i poprosił o ponowienie rezerwacji. Patrzę, a tam cena blisko 12 tys zł

Przypadek z dziś. Znalazłem odpowiadającą mi villę za 6.500 zł. Piszę zapytanie do gospodarza, on potwierdza dostępność w interesującym mnie terminie i wskazuje cenę (w przeliczeniu) 10.700 zł. Ja do niego, że chyba to błąd, gdyż na stronie airbnb jest ww. cena. Sprawdzam na airbnb, a tam...10.500 zł...
Nie ma mowy o pomyłce, kryteria filtrowania są sztywne.

Zniechęciłem się do serwisu.

Jak już stwierdzili przedmówcy wszystko zależy od miejsca/czasu/określonego standardu. Ja z airbnb nocowałem w Barcelonie, w bardzo przyjemnych warunkach za 20€/noc/2 osoby, a obecnie z nowym kuponem przenocuję w Bergamo za 285zł/2 noce/2 osoby podczas gdy hotel o podobnym standardzie (zupełnie podstawowym!) wychodził za 400zł.

_________________
Flightoholic.com

Dosłownie przed chwilą skończyłem przeglądać ofertę airbnb.
Mam podobne odczucia jak większość, iż często ceny kwater prywatnych klasyfikują się na równi z ofertami hotelowymi. I nie mówię tutaj o typowo sezonowych miejscowościach, a zwykłych betonowcach typu Szczecin(Nie, Szczecin nie leży nad morzem).
Co więcej jakoś tak podejrzanie działa ichni system opłaty serwisowej. Przy pierwszym wejściu na kwaterę konkretnego hosta opłata serwisowa-15 zł, przy drugim wejściu 18 zł, przy próbie rezerwacji 40 zł, przypadek?

Kilka razy korzystałem, zawsze było bardzo fajnie, ale - bardzo starannie wybierałem oferty (tzw. tylko już zweryfikowane, z opiniami). Trzy razy trafiłem na świetnych, bardzo fajnych pomocnych gospodarzy, którzy robili dużo więcej niż wręczenie kluczy do mieszkania / pokoju: oferowali transport z/na lotnisko (jedna Włoszka mimo moich protestów wstała specjalnie o 5.30 rano w niedziele żeby mnie zawieźć na lotnisko!), pomoc w eksploracji okolicy, ba nawet własne towarzystwo do zwiedzania czy objazdu okolicy, śniadania itp. Ale byli to ludzi po prostu ubocznie podnajmujący nadmiar pokoi czy przestrzeni w swoich domach a nie prowadzący w pełni komercyjną działalność nastawioną na czysty zysk. Więc wszystko zależy jak się trafi.

Zazwyczaj wynajmujący chce przynajmniej 10 euro za osobę.
To dobra cena w dużych miastach, gdzie hotele są dużo droższe. Natomiast w miejscowościach nadmorskich gdzie nabudowano tysiące apartamentowców po czy przed sezonem taniej i prościej jest wynająć na travel repablic czy alpharooms.com

_________________
http://banner.flightdiary.net/szczepan

To prawda kto zobaczy ceny hoteli na alpharooms, czy travelrepublic w dużych miastach i sieciowych hotelach często -50% taniej niż na booking nigdy do nich nie wróci.

Ja uzylam Aribnb do celow innych niz turystyczne: tymczasowe mieszkanie w delegacji w Niemczech. Hotele odpadaja w takich przypadkach, bo ceny wychodza w tysiacach euro za miesiac, nawet po negocjacji.

Natomiast na Airbnb udalo mi sie znalezc kilka mieszkan z miesiecznym cenami w rejonach 1000 euro, co bylo dla mnie do zaakceptowania. Mieszkanie, w ktorym teraz jestem jest naprawde spore i dobrze wyposazone i prawdopodobnie zostane w nim kilka miesiecy. Mialam troche problemu z kontaktem z wlascicielem, odpowiedzial mi dopiero po tygodniu, ale w koncu udalo sie jakos zarezerwowac, mimo ze musialam puscic kilka rezerwacji, zanim zdazyl je zaakceptowac w ciagu 24h. Jak przyjechalam w lodowce bylo troche jedzenia i dostalam jeszcze szampana na Nowy Rok.

Rozpoczelam tez korespondencje z innym wlascicelem i tutaj pani chciala juz wiedziec cos wiecej o mnie, kim jestem, co robie i takie tam. Ale akurat odezwal sie ten pierwszy wlasciciel i nie drazylam dalej tematu.

W celach turystycznych szukam raczej hoteli, bo nie chce mieszkac u kogos w mieszkaniu. Czesto wychodze na dlugie plenery foto czy zdjecia nocne i obawiam sie, ze nie spodobaloby sie wlascicielom, ze wracam po nocy. W hotelu nikogo nic nie obchodzi i jest pelna swoboda. I nie wydaje mi sie, zey Airbnb bylo atrakcyjne cenowo w takich przypadkach. Patrzylam na ceny w Norwegii i na stronach z domkami wakacyjnymi moge miec caly dom za cene pokoju z Airbnb.

_________________
Carpe Diem.

Ja właśnie szukam noclegów na lipiec na Islandii. Część będzie przez booking, a reszta z airbnb. Cenowo wychodzi podobnie, ale przeważnie za te samą cenę w airbnb mam większy apartament/chatkę/mieszkanie i z dobrym wyposażeniem. Są tez noclegi tam gdzie nie ma hoteli po prostu.

wybieram tylko opcję samodzielnego mieszkania

_________________

Wybierajac miejsce noclegowe nie mam jakiejs zlotej, powszechnej reguly. Czasem robie to przez Airbnb, a czaem przez inne portale rezerwacyjne. We Wloszech mieszkalem u ludzi i kontakt z nimi jest bezcenny. W lutym lece do Lizbony, w tym przypadku wybralem tani hostel (tanszy niz kwatera) w centrum, ze 75 Euro 2 osoby, 5 dni.

w lutym wieksza paczka kierunek izrael 6 osob
razem z kumplem wertowalismy oferty airbnb
wyslalismy blisko 50 zapytan do roznych osob

minus:
- brak jakiejkolwiek odpowiedzi od sporej ilosci gospodarzy
- brak aktualnego kalendarza /figuruje w kalendarzu na zielono czyli wolne, a gospodarz pisze ze zajete/
- brak zgodnosci ceny, przystajemy na oferte jaka figuruje na airbnb, gospodarz odpisuje ze nieaktualna bo wpisal ja jeszcze w listopadzie a teraz sie juz zmienily/
- nieprecyzyjne podawanie cen / wynajmujesz cale mieszkanie: raz placisz za osobe, za pokoj czyli mieszkanie ma 2 pokoje placisz x 2/
- klopot z kuchnia /koszernosc/ tutaj szanuje zasady osoby ktora wynajmuje mi swoje meiszkanie, niestety dla mnie to duze utrudnienie
- czesto dosc restrykcyjne zasady w razie anulowania noclegu

plus:
- godziny spedzone na wyszukiwaniu zaowocowaly znaleziem lokalizacji i warunkow dla nas idealnych za cene nieporownywalnie nizsza od ofert bookingu

UWAGA: cenna wskazowka, prosze sprawdzac cene koncowa wyrazana w EUR, zmieniajac waluty podczas wyszukiwania, spore oszczednosci gdy nie szukamy w PLN

airbnb ma jeszcze jedna zaletę: często można znaleźć nocleg z dala od dużych miast czy jakichś ogólnie rozumianych jako ciekawych miejsc. po prostu jakiś dom na wsi. nikt by tam nie przyjechał(bo jako tako ni po drodze ni blisko czegoś ciekawego) ale czasem akurat tak sie przydarzy, ze trzeba spać w jakimś bardziej konkretnym miejscu i wtedy airbnb jest niezastąpiony.
no i tez ceny i dostępność, szczególnie w sezonie, są bardziej interesujące niż w ho(s)telach itp.

w zeszłym roku zdecydowałem się na nagły wyjazd właśnie w hiszpanii, w sierpniu, po nie tak bliskich okolicach barcelony i wtedy po prostu nie było innej opcji niż airbnb.

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

Myślę że Airbnb nie jest tańsze od hoteli. Niestety. Albo inaczej. Rzadko kiedy jest tańsze. Coraz rzadziej daje się znaleźć sensowne oferty znacząco tańsze od hoteli. Np teraz 6 osób w Neapolu z trudem cokolwiek poniżej 100 euro. Tanie oferty często są niesprawdzone i trochę strach jechać w ciemno. Raz pojechałem do Pragi i miałem flaszki po piwie z odgaszonymi petami i syf, oraz grzyb w kabinie prysznicowej.

Faktycznie, obecnie ceny są wyższe niż jeszcze rok czy dwa lata temu ale jest to związane z większą popularnością serwisu i pojawienia się firm i innych osób które wynajmują hurtowo w serwisie. Kiedyś też dużo więcej kodów zniżkowych było. Nie raz dzięki temu można było nocować za grosze w świetnych mieszkaniach w bardzo dobrych lokalizacjach.
Natomiast dla mnie co wyróżnia zdecydowanie na plus ten serwis to obsługa klienta. Miałem jedną nieprzyjemną sytuację w której anulowali mi lot i nie mogłem się pojawić w mieszkaniu (warunki rezerwacji były chyba średnio rygorystyczne) w BCN. Bez większego tłumaczenia i udowadniania zwrócili mi wszystkie pieniądze (włącznie z opłatą serwisową).
Podoba mi się również sposób pobierania kaucji (serwis ją pobiera a nie wynajmujący). Z tego co pamiętam jak kiedyś patrzyłem na wimdu to tam kaucje daje się wynajmującemu.

Jednak wracając do początku wypowiedzi. Coraz rzadziej korzystam z tego serwisu z powodu cen, które w ostatnim (dłuższym) czasie poszły mocno w górę i teraz czasami w niektórych miejscach bardziej opłaca się wziąć hotel. Mimo wszystko wydaje mi się, że wciąż jest opłacalny dla rezerwacji z większą ilością osób.