Fly4free.pl

Spiegel informuje, że Niemcy wprowadzą tymczasowe kontrole na wszystkich granicach lądowych. Mają rozpocząć się 16 września i potrwać co najmniej sześć miesięcy.
Więc warto doliczyć dot. czas w celu dojazdu na lotniska

https://www.spiegel.de/politik/deutschl ... 6b7d902ce1

Niesamowici oni są, wygenerują nowe korki a i tak nikogo nie złapią.

Jeśli to ma powstrzymać faszystów przed wygraną w wyborach to jest to cena, którą warto zapłacić

Nie sądzę, żeby to pomogło. Licytowanie się ze skrajną prawicą na radykalne ruchy zawsze kończy się tylko tym, że skrajna prawica zyskuje na popularności, a jej tezy coraz bardziej trafiają do mainstreamu.
A tymczasem strefa Schengen ze swobodnym podróżowaniem bez zatrzymywania się na granicy coraz bardziej staje się teoretyczna. Kiedyś przywracanie kontroli było naprawdę wyjątkiem i robiono to na kilka-kilkanaście dni. Teraz szlabany na granicach stają za każdym razem jak jakiś lichy politykier chce pokazać, jaki jest "twardy" i trwa to miesiącami. Jak tak dalej pójdzie, to za chwilę ktoś dojdzie do wniosku, że trzeba przywrócić kontrole na stałe, oczywiście w imię "bezpieczeństwa". I krok po kroku stracimy tak zjednoczoną Europę.

Tylko, jeśli się nie mylę to te kontrole na granicy z Polską prowadzone są już od dawna, a dokładnie od października 2013, więc chyba niewiele to dla nas zmienia. Mieszkam blisko granicy i załapywałem się na te kontrole już wiele razy.

@meczko masz pełną rację. Agnieszka Holland bardzo ładnie opowiadała o tym, że jeśli mainstreamowi politycy zaczynają udawać nacków, to wyborcy w pewnym momencie powiedzą: po co mamy głosować na farbowane lisy, skoro mogą na tych, którzy od zawsze mówią to samo?

Natomiast nie wiem co musi się stać, żeby politycy chcieli rozmawiać z wyborcami o tym co jest problemem Europy, o tym że migranci są nam niezbędni? Integrację ze straszeniem obcymi terrorystami, przestępcami czy kim tam jeszcze bardzo ciężko pogodzić. Bo to jest niekomfortowe zarówno dla obecnych mieszkańców Europy, jak i dla tych, którzy przyjeżdżają tu po lepsze życie i którzy w zdecydowanej większości nie planują być jakimkolwiek zagrożeniem.

Nawet pomyślałem o w gruncie rzeczy obrzydliwym i niesprawiedliwym, klasistowskim pytaniu:

"Zastanów się kto będzie ci podcierał dupę, gdy sam nie będziesz miał siły (bo przecież Makaronowi nie uda się stworzyć modelowego prawodawstwa dotyczącego eutanazji)?"

Bo przykład US, w których najpotężniejsze korporacje powstają i rozwijają się dzięki emigrantom jakoś nie przemawia do mieszkańców naszego kontynentu (oczywiście problem migracji w US jest bardziej złożony, bo tam oprócz tego systemowo - tak jak zresztą i w Rosji - funkcjonują nielegalni migranci jako tania siła robocza nie kosztująca państwa nic)

Dobra, starczy i tak pewnie te słowa wylądują w koszu

Chyba 2023?

W każdym razie są. Na wjeździe do Czech też są. Między Niemcami, a Danią są kilku lat. Korków specjalnie nie ma, chociaż pewnie w szczycie sezonu można utknąć konkretnie. Ale to i bez kontroli korki bywały przecież. Jeśli ktoś przyciąga większą uwagę, to dostaje strzałkę na bok, i tam już dokładniejsze sprawdzanie. Dobrze jest być przygotowanym - dokumenty wszystkich pasażerów w ręku, opuszczone okna (szczególnie jak przyciemniane), żeby funkcjonariusz mógł zajrzeć i zobaczyć, że dziwnych ludzi nie ma na pace.

_________________

Przecież na granicy PL/DE korki bywają po 20km. Do tego naprawdę ta kontrola to jedna wielka beka. Jechałem sam, jechałem z kimś, jechałem blablacarem, z przyciemnianymi szybami, załadowani bagażami po dach, w 5 schabów, w kapturach - cokolwiek - nigdy nikt nas nie zatrzymał. Nie mówiąc już o busach, które mają niemal na masce napisane "zatrzymaj mnie bo coś jest nie tak" a i tak przejeżdżają spokojnie.

Od ładnych paru lat były kontrolę przy wjeździe z Austrii do Niemiec, nic nowego.

Pare dni temu wjezdzalem do Niemiec w Zgorzelcu, korek na 15 minut ale nie widzialem, zeby kogokolwiek zatrzymano do kontroli.

_________________
Yukon - tworzy sie
Azerbejdżan - zakończona

Laponia | Komory | Bahrajn | Senegal | Santiago de Chile | Guca | Ladakh | Palestyna | Athos | Ziemia Ognista | Syberia zimą

Instagram: @podruuznik

W grudniu widziałem korki na kilkaset samochodów z polskiej strony (autostrada), więc to nie tak, że ich nie ma... Ale ja wjeżdżałem boczną drogą w Forst, gdzie np. żadnej kontroli nie było.

_________________
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

Ciekawe😀
Jak to niby ma powstrzymać faszystów przed wygraną w wyborach? 😂
Pokazując że projekt Europy bez granic jednak nie działa? AfD likes it!👍

Te kontrole, które były do tej pory to były jakieś jaja, a nie kontrole. Kontrole były na autostradach w Olszynie i Świecku i za mostem we Frankfurcie nad Odrą, ale już np. Bad Muskau nie. Na innych podobnych "zadupiastych" przejściach z tego co wiem też nie było. No to jaki to mialo sens?

Inna sprawa, że tak jak pisał @Pecel87, wybieranie samochodów do kontroli było dziwne i niezrozumiałe.
Własny przykład: wiozłem 40kg mąki chlebowej (nie pytajcie, żona jest fanatyczką pieczenia chleba) ze Słubic. Za mostem, we Frankfurcie Polizei robi halt, i zagląda mi do auta. Na tylnym siedzeniu mam 40kg mąki, która jak to mąka, trochę się rozsypała przy ładowaniu do auta. Co robi policja? Każe mi jechać dalej bez zadawania żadnych pytań. Ja wiem, że oni pewnie polują na migrantów, ale jak ktoś chce przewieźć 40kg koksu to nie będzie problemu

@vincenz no właśnie dlatego to jest tylko generowanie korków a nie żadna kontrola skoro nie jest prowadzona na wszystkich przejściach. Kontrola to była jak był COVID i to polska a nie niemiecka, gdzie sprawdzali papiery a zadupia były zamknięte. Historia z mąką chociaż śmieszna ani trochę mnie nie dziwi - swego czasu szukali kogoś na jakiejś landówce i na drodze była nawet kolczatka - jechaliśmy autem na polskich blachach, nie mieliśmy żadnego dokumentu własnego i auta - kierowca wylegitymował się nieważną kartą debetową używaną do skrobania szyby a ja niczym

masz rację, wkradł się chochlik

Na A2 sa zwężenia, budki dla pracowników i korki. Bede musiała wyjechać z PL w nocy i/albo przez jakies wspomniane zadupie. Jestem idealnym kandydatem do kontroli z vanem, a nie chce mi sie wyjmować gratów.

_________________
Carpe Diem.

Zastanawia mnie czy te "wprowadzenie kontroli" oznacza zawieszenie Schengen czy po prostu kontrole. Nie bardzo umiałem znaleźć informację, czy granicę można przekraczać w każdym miejscu, ale liczyć się z kontrolą, czy tylko na przedschengenowskich przejściach. To jednak spora różnica.

_________________
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

Wielka prośba o pozostawienie tego tematu wolnym od analiz geopolitycznych związanych z wyborami u naszych zachodnich sąsiadów - to temat na informacje praktyczne dotyczące kontroli na granicach i ewentualną dyskusje w tym temacie

@Pudelek, w komunikacie na stronie niemieckiego MSW nie ma o tym słowa, za to jest taki passus o tym, że kontrole będą elastyczne co do czasu i miejsca w zależności od aktualnej sytuacji.
Czyli chyba dalej można przekraczać granicę w dowolnym miejscu, tylko trzeba się liczyć z kontrolą, której jednak może nie być. To by było w miarę zdroworozsądkowe podejście.



https://www.bmi.bund.de/SharedDocs/pres ... en_pm.html

Patrząc na aktualną sytuację z korkami przy granicy na Odrze, jakoś dramatycznych kolejek nie widać. Ot, standardowe spowolnienia ruchu czasami nawet w kierunku PL.
Bicie piany.