Fly4free.pl

Weekend zapowiadal sie obiecujaco, ale przed wyjazdem najpierw sprawdzilismy prognoze pogody dla Odda i Trolltunga na strone http://www.yr.no aby upewnić się co do warunków pogodowych i potrzebnego sprzętu.

Droga ze Stavanger do parkingu przy Skjeggedal to okolo 200 km, czyli 4 godziny jazdy samochodem. Poczatkowo kierowalismy sie na droge E39 oraz prom Mortavika-Arsvågan a pozniej juz prosto w kierunku Odda. Tuz przed Odda minelismy kilka pieknych wodospadow jak naprzyklad Låtefossen. Z Odda droga numer 13 jechalismy dalej w kierunku Kinsarvik. Zaraz za drugim tunelem skrecamy w prawo gdzie znajduje sie znak na Skjeggedal. Droga wije sie serpentnami (okolo 15 minut) do Tyssedal, do parkingu skad wychodzi sie na Trolltunga.

Ponieważ wyjazd byl spontaniczny, nie mielismy zarezerwowanego domku (hyte), jedyną opcją noclegu był namiot. Poczatkowo sadzilismy ze rozbijemy namiot wlaśnie przy parkingu. Co okazalo sie niemozliwe. Podczas rozkladania sprzetu przyszla do nas pani z informacji turystycznej ktora uprzejmie poprosila nas o natychmiastowe spakowanie się i udanie do campingu Odda. Tak tez robilismy, chociaz czytalam w internecine ze wiele osob urzadzalo sobie nocleg przy parkingu lub przy pobliskiej tamie. Nie bylo tutaj rozwniez zadnych znakow informujacych o zakazie biwakowania, a nawet byly miejsca na rozpalenie ogniska.

Campinkg Odda znajduje sie calkiem nniedaleko. Wiecej informacji znajdziecie tu: http://www.oddacamping.no Za namiot i samochod zaplacilismy 140 NOK za jedna noc (platnosc mozliwa tylko gotowka), dodatkowo za osobe placi sie 10 NOK. Na kampingu masz do dyspozycji prisznice (10NOK), kuchnie, oraz czyste i ogrzewane toalety (w odroznieniu od toalet co bylo dostepne przy parkigu na Skjeggedal). Rozbilismy namiot, pozrobieralismy drzewo z lasu i zorbilsimy zobie ognisko z pieknym widokiem na jezioro. W jeziorze mozna lowic po wykupieniu licencji w informacji turtystyczniej w centrum Odda (ktora jest zamknieta w kazdy weekend). W Campingu Odda mozna rowieniez wynajac domek, ceny dostepne sa na ich stronie, jednakze w okresie letnim rezerwacji nalezy dokonac ze sporym wyprzedzeniem.

Wczesnie rano, po sniadaniu i spakowaniu sprzetu udalismy sie spowrotem na parking  Skjeggedal gdzie na postoj na caly dzien nalezy uiscic oplate 100 NOK. Tu tez sie okazalo ze mozna spac w samochodzie, wtedy oplata parkingowa wynosi 200 NOK.

Wyprawa na Tolltunga to wegdlug przewodnikow oklo 8-10 godzin. Wejscie jest mozliwe od polowy czerwca do poczatku pazdziernika. Poczatek trasy to wejscie wzdloz funicular Mågelibanen. Jest to kolejka wybudowana w 1912 roku do transport ludzi, narzedzi i materialow do budowy  tunelu miedzy Øvre and Nedre Bersåvatnet. Do 2010 roku kolejka jeszcze byla uzywana do transportu mieszkancow domow w dolinie Mågeli. Wspinaczka po ‘schodkach’ odbywa przez okolo 50 minut. Uwaga! Male drewniane stopnie, wija sie az do szczytu wzniesienia, czasem sa bardzo strome (okolo 40° nachylenia). Podobno jest ich okolo 2500-3000! Tuz obok kolejki znajduje sie szlak, ktory jest ewentuialna opcja wspinaczki. Z informacji wynika ze wejscie nim zakmuje oklo 2 godzin.

W dolinie Mågeli mozna przenocowac w kabinach Norwegian Trekking Association (DNT). Dokladnych kosztow wynajmu niestety nie znam, klucz oraz wiecej informacji mozna otrzymac w informacji turystycznej w centrum Odda. Ze szczytu kolejki (Mågelitopp) szacowany czas do Troltunga to 3,5 godziny. Trasa jest bardzo dobrze oznaczona namalowanymi na kamieniach czerwonymi literkami T. Drewniane znaki nie wskazuja jednoznacznie kierunku na Trolltunga lecz Reinaskorsbu. Polecam rowniez wziasc ze soba mape dostepna w informacji przy starcie kolejki. Po drodze mijamy jeziorka, rzeki. Fiord Hardangervidda rozciaga sie po prawej stronie i przy dobrej widocznosci woda w nim jest koloru lazuru. Jest to woda pochodzaca z lodowca Folgefonn. Cala droga jest bardzo ciezka, obfitujaca w strome podejscia. W sumie mielismy jeden przystanek na szybka kanapke, po 3,5 godzinach dotarlismy do Jezyka Trolla. Bardziej przerazajace jest tak naprawde patrzenie na ludzi siedzaczych czy chodzacych po jezyku. Gdy juz jestes na nim nie masz uczucia strachu. Skala jest dosc szeroka i wznosi sie lekko do gory, stwarza to poczucie 'bezpieczenistwa'. 1000 metrow w dol wzbudza respekt. Po sesji zjdeciowej, malym odpoczyku schodzimy spowrotem.

Wydawalo nam sie ze szacowany czas wspinaczki jest mocno przesadzony ale jenak nie. Jest to bardzo intensywny trekking, chociaz bez lancuchow (jak np na Kjerag). Polecam przygodowanie dobrego obuwia, przeciwdeszczowej kurtki. Pogoda jest tu bardzo zmienna, zreszta jak w kazdych gorach.

Podsumowujac:

8 godzin jazdy samochodem ze Stavanger i spowrotem.

8 godzin wspinaczki.

20 minut na Trolltunga

Niesamowite przezycie!

 
Mam nadzieje ze relacja przyda się wam. Jeżeli macie jakiekolwiek pytania, postaram się pomoc.

_________________

Wiecej zdjec ponizej.

_________________