Fly4free.pl

Cześć,

Bez większego echa w polskich i pozostałych europejskich mediach przeszło, że północny Wietnam nawiedził w ubiegły weekend najsilniejszy w ostatnich 30 latach tajfun. Gdy przemieszczał się w stronę Wietnamu przez Morze Południowochińskie, momentami zyskiwał status tzw. supertajfunu, wiejąc wówczas z prędkością 240-250 km/h. Było ok. 50 ofiar śmiertelnych. Cztery lotniska w północnej części kraju były zamknięte od sobotniego poranka, ale jeszcze w niedzielę i wczoraj w Noi Bai (HAN) było wiele odwołanych lotów — z tego, co na szybko pokazał flightradar24 było to odpowiednio ok. 140 i ok. 45 odwołanych lotów.

Piszę o tym głównie dla osób, które planują odwiedzić północny Wietnam w najbliższym tygodniu. Myślę, że warto pytać touroperatorów o warunki na miejscu. Jak to w Wietnamie bywa, pozbierają się szybko i pewnie branża lada dzień stanie na nogi, ale jest duża szansa, że Wasze wycieczki mogą być w jakimś stopniu zakłócone. Choćby dlatego, że w Ha Long uszkodzeniu uległo co najmniej 20 turystycznych łodzi - LINK.

Pozostałe atrakcje turystyczne, które przychodzą i do głowy a leżały dokładnie na trasie przejścia oka tajfunu więc mogą mieć ograniczony dostęp, to także sąsiadująca z Ha Long wyspa Cat Ba, jak również góra Yên Tử i znajdujący się na niej klasztor. Mam też info od znajomych, że mocno zdewastowana jest prowincja Mù Cang Chải, czyli jedne z najbardziej spektakularnych wietnamskich tarasów ryżowych (choć tu starty są efektem niedawnych powodzi plus tajfunu). Dopytujcie więc organizatorów wycieczek jak jest na miejscu bo choć tajfun jest już za nami, to w kraju trwa wielkie sprzątanie powalonych drzew (szacuje się, że Hanoi straciło ok. 20% drzewostanu) a uprzątanie wiszących na liniach konarów powoduje krótkie przerwy w dostawach prądu.

W samym Hanoi na ogół jest bezpiecznie, choć na wielu ulicach pracują dźwigi i piły spalinowe. Na zachodzie miasta zawalaniu uległ most. Większość ulic jest całkowicie przejezdna, ale na wielu drogach leżą jeszcze nieuprzątnięte konary i liście. Załączam kilka zdjęć, które zrobiłem rano, po przejściu Yagi przez Hanoi.

p.

_________________
Moje relacje:

Hongkong - nie tak do końca betonowa dżungla

Brunei - najnudniejszy kraj świata?

Ponieważ pierwsze dwa dni po tajfunie były względnie spokojne wydawało się, że sytuacja wróci w jako takim tempie do normy. Niestety ulewny deszcz jaki trwa tu nieprzerwanie od wtorku, powoduje obecnie większe spustoszenie niż Yagi - był niszczycielski ale krótkotrwały. Rekomenduję gruntownie przemyśleć wszelkie podróże do północnego Wietnamu (nawet nie chodzi o bezpieczeństwo tylko brak możliwości robienia czegokolwiek). Powodzie ogarnęły większa częśc regionu, wliczając Hanoi (LINK) czasem uniemożliwiając zwykłe funkcjonowanie a co dopiero ruch turystyczny. Liczbę ofiar szacuje się na około 200.

Z potwierdzonych ograniczeń:
- nie funckjonują pociągi z Hanoi do Lao Cai (Sa Pa)
- obowiązuje zakaz wejścia na historyczny most Long Bien w Hanoi
- większość dróg na pętli Ha Giang została zamknięta.

Niestety nie wiem jak ma się sytuacja na wybrzeżu (Ha Long i Cat Ba).
Lotnisko Noi Bai (HAN) funkcjonuje normalnie.

p.

_________________
Moje relacje:

Hongkong - nie tak do końca betonowa dżungla

Brunei - najnudniejszy kraj świata?

Stan na 12 września.
Stan wód się ustabilizował lub opada i powoli wszystko wraca do normy.

Sa Pa - dojazd z Hanoi jest możliwy, autobusy kursują według normalnego rozkładu. Pociągi nadal nie kursują. Około 50% ryżu w tym rejonie nie zostało jeszcze zebrane, więc tarasy ryżowe nadal wyglądają spektakularnie. Wszystkie atrakcje turystyczne pozostają zamknięte w tym szlaki turystyczne, kolejka linowan na Fansipan, wodospady i inne. W mieście hotele, restauracje, muzeum i usługi pozostają otwarte normalnie. Władze nie podały harmonogramu ponownego otwarcia miejsc turystycznych, Najsłynniejszy wietnamski bieg ultra (VMM) zaplanowany na przyszły tydzień został przełożony do odwołania.

Pu Luong - dostęp jest teraz możliwy ale w wypadku deszczu należy liczyć się z tym, że osuwiska mogą czasowo ograniczac dojazdy i powroty.

Ninh Binh - można jechać. Dostęp do jaskiń jest zamknięty, ale łódki w Tam Coc i Trang An funkcjonują normalnie.

Hanoi - Old Quarter (Hoan Kiem) i dzielnica francuska pozostają w pełni dostępne. Większość muzeów i obiektów kulturalnych jest otwarta. Lotnisko Noi Bai jest w pełni operacyjne, a dostęp do Starego Miasta jest dobry. Nie funkcjonują niektóre połączenia kolejowe z i do Hanoi.

Mai Chau - można jechać.

Ha Giang - dojazd autostradą z Hanoi jest możliwy. Niektóre obszary prowincji nadal pozostają odcięte, ale główna pętla Ha Giang jest przejezdna. Pętla Ha Giang także w "normalnych" okresach często bywa zawalona osuwiskami i innymi niespodziankami wiec tym bardziej oczy dookoła głowy + dobrze by było zapytać w wypożyczalni co jest aktualnie przejezdne a jakich dróg unikać.

Cao Bang - wodospad Ban Gioc pozostaje otwarty (artykuł mówi, że z ograniczeniami, ale nie wiem jakimi). Na ten moment lokalizacja raczej do odpuszczenia - w ponad 200 miejscach regionu drogi sa nadal zablokowane przez osuwiska i wiatrołomy.

Ha Long - łodzie znów pływają z tym, że nie po całym obszarze. Czas usuwania skutków tajfunu szacuje się na 7 dni. Choć Ha Long jako takie jest dostępne, to warto mieć na uwadze, że w morzu pływają teraz tony śmieci więc doznania estetyczne mogą nieco inne niż zwykle.

Źródło: za fanpejdżem Amazing North Vietnam, parę komentarzy własnych, Google Translate

p.

_________________
Moje relacje:

Hongkong - nie tak do końca betonowa dżungla

Brunei - najnudniejszy kraj świata?

Dzięki za update! Jesteś na miejscu, czy masz wieści od znajomych? (edit, doczytałem że to Twoje zdjęcia, sorry
Lecimy do Wietnamu 20 października, najpierw do Da Nang, potem na północ, jeszcze nie mamy lotu z Da Nang do Hanoi, więc będę wdzięczny za wszelkie informacje o sytuacji.

@Pawe widząc tempo prowadzonych prac porządkowych, przywracania przejezdności dróg itd., nie mam wątpliwości, że do tego czasu wszystko już będzie ok. Moi znajomi też przylatują 20go, tyle, że września i wydaje mi się, że zdecydowana większość atrakcji będzie już w pełni funkcjonana do tego czasu.

p.

_________________
Moje relacje:

Hongkong - nie tak do końca betonowa dżungla

Brunei - najnudniejszy kraj świata?

Jutro ląduję w Hanoi. Wg obsługi mojego hotelu, w Hanoi sytuacja jest już ustabilizowana, tylko można na ulicy zobaczyć wiele połamanych drzew. Postaram się zdać relację.

_________________


Z tych ciekawszych zaliczone: Mikronezja, Syria, Liban, Izrael, Kosowo, Laponia, Hawaje, Kazachstan, Guam, Wietnam, Filipiny

Gdybym nie wiedział, że był tu parę dni temu tajfun, to bym za nic w świecie nie powiedział że coś tu się wydarzyło. Miasto funkcjonuje normalnie, nie widać żadnych skutków poza naprawdę wybiórczymi połamanymi gałęziami gdzieś na poboczach. Wszystko w normie, Hanoi zaprasza

_________________


Z tych ciekawszych zaliczone: Mikronezja, Syria, Liban, Izrael, Kosowo, Laponia, Hawaje, Kazachstan, Guam, Wietnam, Filipiny

Ha Long wczoraj, czyli miało być uprzątnięte w tydzień ale wyszło jak wyszło:



Plus ogołocone z liści drzewa:



Także da się, ale jeśli ma być ładnie, to chyba warto się jeszcze chwilę wstrzymać z północnym Wietnamem.

p.

_________________
Moje relacje:

Hongkong - nie tak do końca betonowa dżungla

Brunei - najnudniejszy kraj świata?