Fly4free.pl

Proponuję zjeść takie miesięczne z Polski. Potem pogadamy o stuletnich z Azji

Malowane dają radę dłużej

_________________

Może tutaj, jak w Szwajcarii w sklepach, gotowane jajka barwią, żeby nie myliły się z surowymi.

_________________
Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: Antananarywa (TNR)

Nazwa saloniku: Primeclass Lounge

Który terminal: międzynarodowy

Jak wejście (karta, status, gotówka): wchodziłem na Priority Pass

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy poleciłbyś ten salonik innym?: absolutnie tak
To był jedyny salonik dostępny na PP, więc nawet nie sprawdzałem żadnych opinii – co ma być to będzie. Byliśmy wczesnym popołudniem. I muszę powiedzieć, że to chyba największe salonikowe zaskoczenie roku. Na plus. W tym saloniku jest chyba wszystko, czego oczekuję – całkiem ładny wystrój, duża przestrzeń, wygodne siedzenia, sprawna i miła obsługa i co najważniejsze bardzo smaczne jedzenie. I na zimno i na ciepło. Do wyboru, do koloru – przekąseczki, kanapeczki, szaszłyczki, dania (w tym m.in. zapiekanka z owocami morza), ciastka, musy. Niestety nie dałem rady wszystkiego spróbować
Z alko piliśmy białe wino i ich własny rhum arrange – z wanilią, jakimiś innymi przyprawami i owocami, smakował mega. Wg strony PP jakieś alko premium jest za dopłatą (to mała łyżka dziegciu w tej beczce miodu), ale nie dopytywałem co dokładnie.

Niemniej ten Primeclass Lounge przebojem wdarł się do czołówki mojego rankingu saloników dostępnych na Priority Pass. Osobom, które mają kartę z limitowanymi wejściami i TNR w planach, polecam trzymać na niego slot

_________________

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: Bangkok (BKK)

Nazwa saloniku: Air France Lounge

Który terminal: M (główny)

Jak wejście (karta, status, gotówka): BP w C

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy polecił(a)byś ten salonik innym?: Jedna z dwóch poczekalni SkyTeam w BKK. Salon jest dość obszerny, w każdym razie mimo wielu wylotów wieczornych nie był ani przez chwile jakość nadmiernie zatłoczony - cały czas sporo miejsc wolnych. Bufet dość standardowy z kilkoma daniami na ciepło do wyboru (w stylu azjatyckim), plus sushi, sałatka w stylu tajskim, jakaś zupa, zimny bufet, desery (makaroniki, lody, słodkie wypieki). Napoje: wino francuskie po 2 rodzaje B/C, piwo, jakieś mocniejsze, na które nie zwróciłem dokładniej uwagi, plus standardowe softy itp. W salonie są prysznice dostępne od ręki, chociaż kabiny w wersji mocno basic: bez żadnych kosmetyków (poza uniwersalnym mydło-szamponem), dostaje się literalnie jeden średniej wielkości ręcznik i tyle. Ogólnie wrażenia ok, nic nadzwyczajnego ale też w sumie wszystko na wystarczającym poziomie.

Inne uwagi: w przypadku wylotu z nowej satelity (bramki S) warto wyjść z odpowiednim zapasem - przeprawa chwile zajmuje przez terminal i dalej pociągiem.

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: Katowice, KTW

Nazwa saloniku: Business Lounge

Który terminal: Schengen

Jak wejście (karta, status, gotówka): PP

Poziom zadowolenia z saloniku: Cicho, czysto i miło - polecam.

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: Nowy Jork - JFK

Nazwa saloniku: Virgin Atlantic Clubhouse

Który terminal: Terminal 4

Jak wejście (karta, status, gotówka): PP

Bardzo dobry salonik. Jedzenia nie ma na wierzcu tylko pare podstawowych napojów. Reszte roznosza kelnerzy. Siadamy wygodnie w fotelu, sofie, loży , przychodzi kelner i od razu proponuje coś do picia. Zamawiamy dania/napoje u kelndera albo jak kto woli przez apke, skanując kod QR który nzjduje się na każdym stole, i jest spersonalizowany dla danego stolika - więc kelner wie gdzie dostarczyc złożone zamówienie.
Szybko podają jedzonko tak max do 10 minut, ale widać że robione na świeżutko.
Wejście na PP niestety tylko chyba do 14:00 , później na PP już nie wpuszczają

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: Hong Kong (HKG)
Nazwa saloniku: Silver Kris
Który terminal: T1
Jak wejście (karta, status, gotówka): C w TK

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy poleciłbyś ten salonik innym?:
Jako że innych saloników od linii dla Star Alliance nie ma w HKG, to z braku laku jest okej. W wieczornym peaku wylotowym, salonik zajęty w 3/4. Oczekiwanie na prysznic jakieś 20min. Jest barman, nielimitowany alko, piwko 3-4 rodzaje. Dużo softów, nawet herbata oolong w puszce była. Co do jedzenia to można coś wybrać. Z zup był clam chowder + coś rosołowego, plus dwie azjatyckie takie gęste pasty ala z fasoli. Do tego przekąski jak szaszłyk z kurczaka, jakieś pierożki, kulki sezamowe, haagen dazs, kanapki itp.
Z dań to słodko kwaśny kurczak, warzywka w sosie ostrygowym, ziemniaczki i jeszcze jakieś mięsko. Co ciekawe w środku nie było żadnego ekranu z informacją o lotach, tylko info żeby zeskanować kod QR i sprawdzać na stronie lotniska










Nazwa lotniska (miasta) lub kod: Hong Kong (HKG)
Nazwa saloniku: Plaza Premium First
Który terminal: T1
Jak wejście (karta, status, gotówka): C w TK

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy poleciłbyś ten salonik innym?:
Tutaj bardziej komfortowy salonik, w środku może z 15 osób, 2/3 strefy oddzielone od siebie. Co ciekawe myślałem że jako C w TK powinienem wchodzić do Plaza Premium (tak przynajmniej mówi strona TK), ale przy check-inie dostałem voucher i w Plaza Premium odesłali mnie do firsta W pierwszej sali duży bar, z mniejszym wyborem alko niż SilverKris, ale można coś znaleźć dla siebie, z piwek to carlsberg lub kraftowe Pale Ale, które było całkiem smaczne. Dodatkowo stanowisko do robienia sobie kanapek + jakieś wrapy.

W drugiej sali sałatki, stanowisko do zrobienia sobie Gua Bao, makaron z grzybami, ryż, Siu Mai z grzybami i kurczakiem. Dodatkowo można zamówić sobie u kucharza zupe z kulkami rybnymi lub beef noodle soup. Prysznic też dostępny, pewnie można z marszu przy takiej małej ilości ludzi.

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: Paryż Charles de Gaulle (CDG)

Nazwa saloniku: Lufthansa Business Lounge

Który terminal: 1 - strefa bramek 6x

Jak wejście (karta, status, gotówka): status Frequent Traveller (srebrny) w M&M

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy poleciłbyś ten salonik innym?: tak
Pobyt w godzinach porannych. Tabliczka z obrazkami sugeruje że wstęp od golda w górę, ale silver też upoważnia do wejścia. Co było dość miłe, bo po długim locie z Nairobi mogłem wejść na dość solidne śniadanie. Jeśli chodzi o saloniki Lufthansy, to był mój pierwszy i nie mam porównania, ale jak na inaugurację to nie narzekam – była jajecznica i bekon, do tego wziąłem precla i git Oprócz tego na ciepło ziemniaczki. W lodówce wędlina, sery, pomidor, jogurt. Ciastka do kawy. Alko w wystarczająco sporym wyborze. Jak wychodziłem to zaczynała się już sesja obiadowa – jedna zupa, trzy dania. Generalnie wybór jedzenia niewielki, ale było dość porządnie.

_________________

W tym wpisie opisane są saloniki w Budapeszcie (BUD), Guaghzhou (CAN) oraz Auckland (AKL)

#####################################################################################################################

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: Budapeszt (BUD)

Nazwa saloniku: Platinum Lounge (Non-Schengen)

Który terminal: Terminal 2 (Non-Schengen)

Jak wejście (karta, status, gotówka): Priority Pass

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy polecił(a)byś ten salonik innym?:
Potwierdziło się, co pisali @marcin.krakow @Zeus oraz @OSK - warto
Nie robiłem (mimo możliwości na PP) obchodu po salonikach, żeby stwierdzić samemu czy inne lepsze - zaufałem kolegom z forum
Podróżowaliśy w 5 osób, w tym 2 dzieciaczki oraz w tym samym kierunku tj. BUD-CAN-AKL leciały z nami 2 osoby - kolega @sindbade z forum z partnerką których zaprosiłem do saloniku. Pozdrawiam
Salonik bardzo przyjemny, nie za duży, nie za mały, optymalna wielkość. Zaopatrzenie na bardzo przyzwoitym poziomie, zarówno napoje zimne, gorące (kawa, herbata), alkohole, bez problemu można sobie na śniadanie złożyć zestaw kanapkowy, sałatkowy, na słodko, co kto lubi. Do tego maszyna do naleśników i pyszne ciasta.
Na ciepło kurczę nie pamiętam, co było, bo akurat miałem ochotę na śniadanie na słodko, a zdjęcie zrobiłem akurat nieobejmujące etykiet, ale pewnie niewiele się zmieniło od wizyt poprzedników.
Brakowało mi soku pomarańczowego, maszyna do napojów po naciśnięciu "water" nic nie robiła, a po naciśnięciu "ice tea" nalewała właśnie "łoter"















#####################################################################################################################

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: Guangzhou (CAN)

Nazwa saloniku: Premium Lounge

Który terminal: Terminal 2

Jak wejście (karta, status, gotówka): Priority Pass

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy polecił(a)byś ten salonik innym?:
Salonik ogromny, bardzo przestronny, ale jednak proporcjonalnie za jego rozmiarem idzie jego zapełnienie. Mnóstwo ludzi, a najwięcej Chińczyków.
Przyznam, że nie podpasował mi szczególnie, bo jak na taki duży salonik, miał za mało stanowisk do jedzenia, nie zrobiłem zdjęcia ciepłego jedzenia, bo spieszyłem się na kolejny samolot, a przerzedziło się w tym rejonie właśnie dopiero jak wychodziliśmy.
Na plus prysznice, które można "zaklepać" u obsługi. Generalnie salonik olbrzymi, ale jednocześnie jest tam straszny harmider i trzeba siadać prawie przy samym wejściu z dala od jedzenia, aby móc posiedzieć w ciszy. Im głębiej, tym większy hałas.













#####################################################################################################################

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: Auckland (AKL)

Nazwa saloniku: OMA Artisan Bakery & Cafe oraz Blue Marble Lane

Który terminal: Terminal odlotów, na piętrze, przed kontrolą bezpieczeństwa czyli dostępny również dla przylatujących

Jak wejście (karta, status, gotówka): Priority Pass

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy polecił(a)byś ten salonik innym?:
Wiedząc, że będę w AKL, wyczaiłem, że opisane wyżej lokale znajdują się nie na airside, lecz na landside i dopytałem menedżera, który potwierdził, że nie muszę wylatywać danego dnia, ale również z ważnym boarding passem po przylocie mogę skorzystać.
Żona miała kilka wejściówek z PKO BP (po 3 grudnia nielimitowane dla właściciela zmieniły się na 10 osobowejść), a ja miałem pełne 10.
Na jej kartę PP zrobiliśmy zamówienie na 5 osobowejść w barze (właściciel karty pokazuje boarding pass i podaje, że będzie 4 gości). Każde osobowejście to 42$ nowozelandzkie do wykorzystania. Wydawałoby się, że za 210$ można się najeść, ale wcale tak dużo tego nie ma















Następnie nadeszła misja wykorzystania moich 10 osobowejść czyli 420$. Wzięliśmy kilkanaście soczków, owoce w pudełkach, żelki, 2 lazanie, 2 kurczaki z parmezanem, 2 makarony oraz burgera. Wyszło 419,5$ i po kilku godzinach pojawiło mi się w aplikacji PP jako wykorzystane 10 wejść.

_________________
Ibiza 2013

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: Bazylea-Miluza-Fryburg Basel-Mulhouse-Freiburg (BSL)
Nazwa saloniku: EuroAirport Skyview Lounge

Który terminal: jedyny

Jak wejście (karta, status, gotówka): Priority Pass

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy polecił(a)byś ten salonik innym?: Raczej tak
Od 11-14 dania obiadowe, od 14-16 desery, po 16 dania kolacyjne.
W sumie niby wybór duży, a gdy doszło to wyboru- okazało się, że niewiele nam podpasowało. Dużo sałatek, surówek, jakieś makarony. Dużo miejsca, kontaktów, przestronnie, nie ma ścisku. Jak w poprzedniej relacji- alkohole z nalewka, tak samo napoje gazowane typu cola- z dużych butelek.
Fajny taras widokowy

_________________
Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: Larnaka (LCA)

Nazwa saloniku: Skala Lounge

Który terminal: międzynarodowy

Jak wejście (karta, status, gotówka): wchodziłem na Priority Pass

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy poleciłbyś ten salonik innym?: absolutnie tak
To jest jedyny salonik dostępny na PP, więc nawet nie sprawdzałem żadnych opinii – co ma być to będzie. Byłem ok. 20. I muszę powiedzieć, że to chyba największe salonikowe zaskoczenie roku. Na plus. W tym saloniku jest chyba wszystko, czego oczekuję – całkiem ładny wystrój, duża przestrzeń, wygodne siedzenia, sprawna i miła obsługa i co najważniejsze bardzo smaczne jedzenie. I na zimno i na ciepło. Do wyboru, do koloru – przekąseczki, kanapeczki, dania, ciastka, musy. Świetna część deserowa.
Na stolikach QR kod, można zamówić normalne restauracyjne dania w przystępnych cenach. Do tego osobny barek z płatnym alko premium, widziałem też cypryjskie kraftowe piwo.

Lounge wdarł się do czołówki mojego rankingu saloników dostępnych na Priority Pass. Osobom, które mają kartę z limitowanymi wejściami i Cypr w planach, polecam trzymać na niego slot

_________________
Tu był link do flightradar

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: Liverpool (LPL)

Nazwa saloniku: Aspire Lounge

Który terminal: jedyny

Jak wejście (karta, status, gotówka): wchodziłem na Priority Pass

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy poleciłbyś ten salonik innym?: nie wiem
Pobyt w godzinach popołudniowych. Niestety dość krótki, bo najpierw jakoś długo zeszło na security, a potem zakupy i ślamazarna obsługa na kasie w duty free i skończyło się pobytem w granicach 10 minut. Dość niewielki wybór potraw na zimno, jak i na ciepło. Makaron niejadalny, jakaś potrawka z kurczaka w miarę ujdzie. Do tego ryż lub opiekane ziemniaki. Moja żona zagościła w saloniku nieco dłużej, ale wybitnie pozytywnych opinii o jedzeniu również nie wyraziła.
Napoje gazowane z nalewaka. Alko wydawane w barze. Ludzi mało.

Przy limitowanych wejściach chyba bym nie wchodził.

PS angielszczyzna babki z obsługi z takim liverpoolskim(?) akcentem, że ledwo rozumiałem co do mnie mówi

_________________

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: Genua (GOA)

Nazwa saloniku: Sala Genova

Który terminal: jedyny

Jak wejście (karta, status, gotówka): wchodziłem na Priority Pass

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy poleciłbyś ten salonik innym?: Oj, nie
Wejście z landside tuż przy stanowiskach odprawy. Pobyt ok. południa. Dawno nie byłem w tak dramatycznie słabym saloniku. Mała przestrzeń, siedzeń napchane na maksa, więc nie ma mowy o jakiejś dozie prywatności. Dodatkowo salonik oferuje usługę nadania bagażu, co powoduje, że walizki dodatkowo zajmują i tak już ograniczoną przestrzeń. Druga usługa w ramach wstępu do saloniku to dostęp do fast tracka.
Do jedzenia na ciepło nic (a to dla mnie jeden z ważniejszych aspektów przy ocenie). Na zimno na początku prawie nic - z dwóch pater wszystko wymiecione, na trzeciej jakieś pączusie słodkie aż do bólu i niejadalne. Potem rzucili jakieś kawałki focaccii, ale smak nijaki. Jest kawa i kilka rodzajów napojów w lodówce. Alkoholi brak. Dla mnie to doświadczenie było niejako zaprzeczeniem idei saloników lotniskowych Z chęcią udaliśmy się do drzwi widniejących na ostatnim zdjęciu...

W krótkich słowach - nie ma sensu tu wchodzić. No chyba że byłaby gigantyczna kolejka do kontroli bezpieczeństwa, to wtedy można to jakoś uzasadnić potrzebą skorzystania z fast tracka. - ale na tym lotnisku to chyba na razie mało prawdopodobne.

_________________

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: Bruksela Charleroi (CRL)

Nazwa saloniku: The Lounge

Który terminal: 1

Jak wejście (karta, status, gotówka): wchodziłem na Priority Pass

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy poleciłbyś ten salonik innym?: może być.

Dwa pobyty w odstępie dwóch dni, oba w godzinach popołudniowych. Salonik nawet dość przestronny, ale w takiej formie wydłużonej z przeszkloną częścią z widokiem na płytę lotniska. Minus to kwestia sprzątania – robią to raczej rzadko, na stołach i podłodze zostają resztki po poprzednich gościach. Uznaliśmy, że lepiej samemu swoje talerze i szklanki odstawiać na wózek, a śmieci wyrzucić, żeby ci co po nas mieli trochę lepiej.
Jedzenie – na ciepło jedynie zupa. Na zimno zestaw wędlin i serów, nawet niezłej jakości. Do tego można sobie samemu przygotować z produktów jakąś sałatkę z kurczakiem – wychodzi nawet smaczna. Są chipsy i jakieś chrupki. Napoje w lodówkach. Dwa rodzaje piwa, dwa rodzaje wina białego, jeden rodzaj czerwonego. Zaznaczę, że przy obu wizytach zestaw dokładnie ten sam, więc chyba należy się spodziewać powtarzalności. Z jakiegoś powodu nie mam zdjęć wnętrza, jedynie strefa gastro, ale widziałem, że już były wrzucane, więc polecam zajrzeć do opisów innych forumowiczów.
Nie jest to salonik marzeń, ale w zupełności wystarczył na zaspokojenie głodu i procentowe małe co nieco przy długiej przesiadce. Przy drugiej wizycie, na tle saloniku w Genui odwiedzonego kilka godzin wcześniej (opis powyżej) wydawał się nam nawet lepszy niż jest w rzeczywistości

EDIT: jeszcze mi się przypomniało - salonik niemały, ale nie ma własnych toalet, trzeba korzystać z tych na korytarzu.

_________________

Nazwa lotniska (miasta) lub kod: Mediolan Malpensa (MXP)

Nazwa saloniku: Club S.E.A. - Sala Monteverdi

Który terminal: 1

Jak wejście (karta, status, gotówka): wchodziłem na Priority Pass

Poziom zadowolenia z pobytu i ogólna opinia na temat saloniku. Czy poleciłbyś ten salonik innym?: ujdzie.

Ostatni salonik odwiedzony w 2024 Pobyt w godzinach wieczornych późnopopołudniowych (przed 18:00) w niedzielę. Salonik załadowany pod korek, stolik dało się zająć tylko dlatego, że ktoś właśnie wychodził. Nie było nic na ciepło do jedzenia – jedynie zimne przekąski. Nie wszystkie zjadliwe (unikać burgera ziemniaczano-szpinakowego!), ale w rozsądnym wyborze, więc każdy powinien znaleźć coś na ząb. Do tego produkty do przygotowania własnej sałatki oraz owoce, chipsy i krakersy. Alkoholowo jest OK – z włoskich można machnąć np. limoncello, amaro czy campari. Wina oczywiście też, w tym bąbelki.
Rzekłbym jest znośnie, ale nic więcej.

_________________

Małe sprostowanie do ostatniego posta @Kashpir Club S.E.A. - Sala Monteverdi w MXP.
Dania na ciepło są, ale tylko w określonych godzinach. Co do jakości to się nie wypowiem bo dopiero parę minut po czasie zaczęli przynosić, jak już musiałem wychodzić. Reszta opisu jak najbardziej trafna .

Dzięki za uzupełnienie - trochę też poprawiłem swój opis, bo zbyt pochopnie napisałem o godzinach wieczornych. Wychodziłem podobnie ok. 18, więc też pewnie chwilę przed dostawą ciepłego.

_________________

dzisiaj w WAW wigilijnie: barszcz z uszkami, krokiety i pierogi z kapustą.

_________________
Islandzki album: https://www.flickr.com/photos/jaz99/alb ... 7963495014

BOG Avianca *A gold


W porze śniadaniowej tj o 5 rano tosty, 2 rodzaje jajecznicy lub ryż z fasolą (nakladane przez obsługę) z napojów kawa i softy. Prysznice nieczynne wg wiszącej tabliczki, ale jak się poprosi na recepcji to dają recznik, kosmetyki i otwierają kabinę.