Fly4free.pl

Czy idąc o 1 rano tą drogą może być niebezpiecznie?

Nie zauważyłem, żeby ruch był jakiś szczególnie wzmożony.

Mam nadzieję, że wypad się udał

Ja wczoraj byłem, na 4 godzinki, w okolicy lotniska Stavanger Sola.

Polecam spacer po plaży z której wyrastają głazy i kilka dobrze zachowanych bunkrów :
N 58° 52.595 E 005° 35.413


A niedaleko są kamienne kręgi :
N 58° 52.339 E 005° 36.350

Ja mam pytanie, jako, że w maju lecę do Stavanger i planuję poruszać się tam autostopem to chciałbym zapytać tych co już tam byli czy w godzinach +/- 7-8 rano są duże szanse na złapanie stopa z lotniska do Stavanger?

_________________

A ja mam pytanie czy da się na spokojnie zrobić trasę Gdańsk - Preikestolen - Katowice w jeden dzień (przylot 7:55, wylot 21:55)?

Jako, że nikt nie odpowiedział, ja spróbuję:)
Myślę, że można spokojnie zrobić tą trasę tak by zdążyć na powrotny samolot do Katowic. My byliśmy w sobotę i zdecydowaliśmy się (ze względu na cenę) na powrót do Gdańska w niedzielę. A wyglądało to tak, po przylocie: z lotniska na pieszo do Soli na autobus nr 7, zdążyliśmy na ten o 8:35, potem prom + autobus, o 11:00 wyruszyliśmy, idąc niespiesznie na szczycie byliśmy o 13:00, tam spędziliśmy 1h, zejście, autobus powrotny o 16:00, trochę czekania na prom o 17:00. W Stavanger spędziliśmy jakieś 2,5h, siedząc w McDonaldzie i łażąc Starym Miastem. O 20:15 mieliśmy powrotną 7-kę + jakieś 45 min marszu na lotnisko.
Wchodząc na lotnisko słyszałem, że jeszcze wzywali na ten lot do Katowic. Zatem skracając sobie pobyt w samym Stavanger i ew. na szczycie można bez jakiegoś pośpiechu zrobić tą trasę w 1 dzień.

Witam!
Ponad miesiąc temu kupiłem z 2 znajmych bilety wizzerem do Stavanger za ok 100zł we dwie str gdyż od dawien dawna marzyło mi sie odwiedzić Preikestolen, Kjerag i sama Norwegie. Zadowolony z biletami 'w kieszeni' zacząłem szperać na forum w celu opracowania planu podrózy i tu sie grubo przejechałem gdyż dowiedziałem się ze nie wejde na moje 2 cele ze wzg na to że w listopadzie są one zamkniete!!
W związku z tym chiałbym was zapytać co mozna jeszcze fajnego zobaczyć w okolicach miasta jak i samego Stavanger?
Wylot w pt, planu brak, ktoś coś podpowie?:)
Bierzemy pod uwage możliwość wynajęcia samochodu. Budżet 700-800zł each

z gory dzieki za odp
pzdr!

Nie znalazłem nigdzie informacji, że szlak na Preikestolen jest zamknięty. Znalazłem tylko informację, że zalecają wchodzenie w okresie kwiecień-październik.
Tutaj jest napisane, że można wchodzić nawet zimą (jeśli nie ma dużo śniegu) http://www.regionstavanger.com/en/Product/?TLp=40142

W okolicach Stavanger autobusem dojeżdżałem do miasta niedaleko: Sandnes, ale to tak, żeby zabić deszczowy czas Przeszedłem stamtąd przez park (są tam rozmieszczone w odpowiednich proporcjach wielkości/odległości planety Układu Słonecznego) w kierunku jeziora Stokkalandsvatnet.
Tego samego dnia przejechałem na wyspę tuż nad Stavanger - Hundvåg, pochodziłem tam na północnym brzegu (nadal lało).

W samym Stavanger na pewno warte polecenia jest Muzeum Ropy Naftowej - mnie się podobało.

Kjerag raczej na pewno bym sobie odpuścił, na Preikestolen przy korzystnej pogodzie można próbować wejść.
Jakby była kiepska pogoda na dalsze wycieczki, to w samym Stavanger jest sporo fajnych miejsc. Tak z grubsza:
- Gamle Stavanger (stara drewniana dzielnica w porcie)
- Blue Promenade (nadbrzeżny deptak)
- katedra
- most (fajny widok na port)
- Hermetic Museum (muzeum konserw rybnych)
- Oil Museum (muzeum ropy naftowej)
- Valberget Tower (wieża widokowa w porcie + muzeum)
- Valand Tower (wieża widokowa na wzgórzu)
- Ullandhaug Tower (wieża telewizyjna + widokowa)
- Jernaldergarden (farma z epoki żelaza)
- Three Swords Monument (fajny pomnik historyczny parę km od Stavanger - można dojść na piechotę)

wielkie dzięki za szybką odpowiedz:) dochodzi jeszcze sprawa noclegu- jakies lowcostowe propozycje?, staram sie cos ogarnąć przez CS ale narazie cieniutko a na noc w namiocie troche chyba za zimno :p

Tu jeszcze masz link do mapek turystycznych (umiejscowienie atrakcji).
http://www.mappery.com/city-maps-Stavanger

Witam. A masz jakiś plan na noclegi? Czy też zostaje lotnisko? My szykujemy wyprawę na wiosnę-lato. Pozdrawiam

_________________

Jakis czas temu miałem ogarnięty nocleg u Polki, zgadałem się z nią przez przypadek bo też jest morsem jak ja ale coś jest cisza w eterze wiec szukam czegos innego

Ja korzystałem właśnie z CS
Czy dobrze rozumiem, że wylatujesz za dwa dni? Ciężko będzie znaleźć coś budżetowego. Tutaj widzę pokój trzyosobowy w cenie 895 NOK za noc ze śniadaniem http://www.booking.com/hotel/no/stavang ... rhjem.html

Ja skorzystałem z promocji Nordic Choice Club i wyszło 100 Pln za nocke w hotelu.

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

_________________

Ahoj. Jak myslicie?

- 4 dni w Stavanger pod koniec maja
- napewno The Puplit Rock
- zastanawiam sie na Kjerag, ale ma to byc zdecydownie low-cost hmmm wiec chyba pieszo tam dojsc nie da rady a stopem to roznie pewnie moze byc co ?
- moze lepiej dac np sobie 2 dni na The Pulpit Rock, bo jak to z Norwegią bywa, mozemy nie trafic z pogoda i zobaczymy super mgle
- widzialem ze na trasie TAU-PRIEKESTOLEN mozna odbic 2km od glownej drogi i tez troche natury zobaczyc, wiec w ten sam sposob mozemy okolice zobaczyc
- na plazy fajnie sobie pospacerowac i przekimac tam ? czy moze norweski klimat raczej odstrasza, napewno bedziemy odpowiednio ubrani a temperatury nam nie straszne bo spiwory raczej mamy nawet na minusowe temperatury


Wiem, ze Stavanger wałkowane na miliony sposobów, ale nie wszyscy na Kjerag sie wybieraja, kazdy podrozuje w inny sposób. Bede tylko z dziewczyna wiec samochod odpada bo na 2 osoby zdecydowanie za drogo, wiec odpada jeden sposób podrozowania. 4 dni to na tyle sporo czasu, ze odpuszczajac sobie Kjerag o ile jest wogle mozliwy nie musismy sie nigdzie spieszyc. Zawsze mozna wrócic tam kiedy indziej tylko w konkretnym celu + moze ten "jęzor" trolla chyba :d.

Bardzo proszę o opinie



ps. forum czytam od dawna, ale dopiero teraz przyszedl czas na rejestracje. Witam wszystkich

Hej,
ja byłem w Stavanger na 4 dni, co prawda w sierpniu, więc mogłoby się wydawać, że w sezonie łatwiej, ale Kjeragu i tak mi się nie udało zrobić choć planowałem. Przyleciałem wieczorem z Katowic, kimałem pierwszą nockę na plaży za wydmą, dobra miejscówka Drugiego dnia z powrotem na lotnisko by złapać transport do Stavanger, następnie promem do Tau no i autobusem na parking pod Pulpit Rock, wejście na szczyt, zejście, autobusem "jeden przystanek" do kempingu, następnie piechotą aż do Forsand, około 15 km, próbowałem łapać stopa na początku, ale nikt się nie chciał zatrzymać, choć ruch mały nie był. W Forsand rozbiłem namiot pod fjordem zmęczony jak wół. Dnia trzeciego do przystani promowej (niestety prom, który pływał o 9:00 od kilku dni już nie pływał, gdyż było po sezonie, musiałem czekać kilka godzin, o 14:00 jakoś był następny) i do Lysebotn, niestety znów nie miałem szczęścia do stopa, jacyś Norwedzy się zatrzymali jak już dochodziłem do parkingu pod Kjeragiem, czyli kolejna wycieczka po asfalcie na nogach, ze dwie godziny drogi bodajże. Oczywiście już było za późno, żeby ruszać na szczyt, także zjadłem frytki w restauracji za 30 zeta, jeszcze wyprosiłem wrzątek na zupkę i trzeba było wracać (ale widoki z samej restauracji nawet całkiem warte). Tym razem miałem więcej szczęścia bo do Lysebotn zabrałem się z Francuzami. Także trzeci nocleg był w Lysebotn koło strumienia. Ostatni dzień to powrót do Stavanger, zwiedzanie miasta i transfer na lotnisko.
Jeśli będziesz w Lysebotn z rana to pewnie zrobisz Kjerag, ale dobrze mieć transport do parkingu bo inaczej to trochę męczarnia. Chociaż może niech się wypowie ktoś kto dam dotarł, no mi się niestety nie udało

ooo przynajmniej jest to jakis pomysl, ale jesli moglbys podac wiecej szczegolow

my jestesmy na lotnisku w srode rano, a powrot w niedziele w poludnie a wiec pelne 4 dni

z pod preikestolen ----> FORSAND a dalej trzeba promem rozumiem bo inaczej nie da rady pod KJERAG ?

czytalem, ze w punkcie informacyjnym mozna wypozyczyc ROWERY!! jak myslisz, czy bylby to dobry pomysl; napewno nie musielibymy liczyc na stopa, a ile szybciej i latwiej niz pieszo; rowery mozna zawsze przypiac gdzies do drzewa, wkoncu do Norwegia

noclegi w miejscach wskazanych przez Ciebie bylyby extra sprawa, wiec jesli KJERAG mialby byc robiony na szybko moze lepiej odpuscic i delektowac sie otaczajaca przygoroda ?

Samochodem da radę na luzach. za 200 zł doba można znaleźć i przy okazji podjechać do wodospadu Manafossen. Może 200 zł to nie supertanio (w końcu to Norwegia) ale tam są inne ceny. Licząc jednak te wszystkie promy i autobusy szybko się okaże, że już dla 3 osób się opłaca. Na dodatek przekimać można w aucie, jakby co.

Na Kjerag z parkingu wchodziłem jakieś 3-4h, mocno zziajany, współczucie dla tych, którzy będą wchodzić z dołu do parkingu Kjerag, a później szlakiem z parkingu do góry.

Na pieszo do Kjerag z lotniska to kilka dni będzie.... Fjord ma chyba z 80 km. Samochodem zrobiliśmy 300-350 km czy coś koło tego.

Szczegóły typu połączenia autobusowe czy promy to znajdziesz na forum, trzeba tylko przewertować wszystkie tematy, warto też zaglądać w relacje. A jak coś z mojej wycieczki chcesz wiedzieć to pytaj
No z Forsand to tylko promem.
Jeśli chciałbyś wypożyczyć auto tak jak mówi Roku to pewnie musiałbyś się wrócić do Stavanger i wtedy można dojechać drogą pod Kjerag bez korzystania z promu.
Tą drogą (140 km pokazuje Google Maps). Po drodze masz Manaffossen, jeśli wypożyczysz auto za 200 zł to może i warto? Sam nie wiem. Nie wiem też czy parking pod Kjeragiem nie jest płatny (np. ten pod Pulpit Rock kosztuje 100 NOK)



Rowerów nie widziałem, może i dobry pomysł (na pewno zjazd będzie przyjemny hehe), aczkolwiek tam jest cały czas pod górkę, więc jako taką kondycję trzeba mieć, na pewno.
Lysebotn faktycznie jest bardzo malownicze ze względu na swoje położenie, ale cały dzień to bym tam nie siedział W Forsand jak czekałem te 5 godzin na prom to w sumie się nie nudziłem tak bardzo, jest się czym delektować

Samochód na lotnisku. Odpada kupowanie biletów na autobus. Dokładnie tą droga jechaliśmy, co jest atrakcją samą w sobie, bo krajobrazy są niezapomniane. I mostem można przejechać. Na Manafosen odbijamy kilka km od głównej drogi, ale łatwo trafić. Obydwa parkingi są płatne po 100 NOK, ale przed obydwoma ok. 800-1000 metrów wcześniej są darmowe placyki.