Fly4free.pl

Ktoś z Was już latał tą linią i mógłby podzielić się swoimi spostrzeżeniami? Lecę w przyszłym tygodniu, a wybrałem tą linię głownie z tego powodu, że latają na główne lotniska No i chciałem polecieć jakąś skandynawską linią, a że na SAS'a póki co mnie nie stać to wybrałem Norwegiana.

Btw. Jak lecę z KRK do CPH to stewardessy są z Danii czy Polski?

Nie leciałem z nimi od 3 lat, ale bardzo miło wspominam podróże z Norwegianem.

Stewki będą z bazy w Kopenhadze, natomiast duża szansa że będzie jakaś Polka, po zamknięciu bazy w Warszawie część załóg przeniosła się do skandynawskich baz.

_________________
Life is short and the world is wide.

ja nimi lecialem dwa razy, ale to zamierzchle czasy byly, 2006 i 2007 bodajze, raz zamiast 20 kg [taki mieli wtedy limit, potem sie to zmienialo z tego co pamietam] mialem 27kg i przeszlo bez problemu i bez doplaty

poza tym to nie wiem co napisac - dolecialem z miejsca na miejsce, kola sie wysunely

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

Ja leciałam 2x Norwegianem do Rzymu 3-4 lata temu. Linie bardzo przyzwoite (nie dawali darmowaego żarcia na pokładzie) ale dopiero później dowiedziałam sie że są to tanie linie. W standardzie obsługi nie widziałam różnicy z Lot-em. Jeśli standard jest nadal ten sam to polecam.

A mają na lotniskach swoje kosze na bagaż podręczny? W sumie to jeszcze nie wiem w co się spakuję

Warszawa-Bergen-Warszawa. Wspominam mile. To mój pierwszy lot samolotem cywilnym, pasażerskim. I pierwsze dogłębne przejrzenie bagażu i przepytanie. Potwierdzam wcześniejszy komentarz o 20 kg bagażu rejestrowanym, że taki był limit;) Wieźliśmy w trzech 60 kg mięsa koledze mieszkającemu w Norwegii. Pewnie nie ma się czym chwalić, ale dawne lata;) Do 20 kg dorzuciliśmy po pół litra wiśnióweczki;) Moja rozbiła się w bagażu i śmierdziało niemiłosiernie. Smutni panowie z psem zaprosili mnie i kolegę do pokoju (trzeci przeszedł). Tam otworzyli bagaże i oniemieli. 40 kg mięsa. Kolega jeszcze wrzucił jakieś tabletki, odżywki dla kulturystów, słabo znając angielski nie potrafiłem w panice wytłumaczyć dokładnie, co to jest. Oglądali, pytali, w końcu puścili. Wnioski:

1. Norwegian - może nie zawsze - gwarantuje przygody;)
2. Nie wolno robić z siebie buraka za granicą.
3. Trzeba uczyć się języków.
4. Alkohol w butelkach w bagażu rejestrowanym okręcić ciuchami - czystymi "tam" lub brudnymi "z powrotem".

Przepraszam za off top, ale ten Norwegian...

Świetna podróż z Norwegianem! Piękne stewardessy, chyba Szwedki, bo jak dla mnie mówiły po szwedzku, co mnie w sumie trochę zdziwiło. W samolotach wysuwane monitory, na których wyświetlane są te wszystkie zasady bezpieczeństwa - nie robią tego stewardessy. Jeśli ktoś chciałby coś kupić na pokładzie to polecam płacić w SEK, bo wiele produktów miało taką samą cene w SEK, DKK i NOK, a SEK stoi zdecydowanie najniżej. Wystartowaliśmy trochę później, bo samolot z Kopenhagi miał chyba jakieś 15 minut opóźnienia.
Podobało mi się podchodzenie do lądowanie w Kopenhadze, bo wyglądało to tak jakbyśmy mieli lądować na wodzie Na pokładzie głównie Duńczycy i Szwedzi, dlatego też nikt nie klaskał

brigante32 - wszystko co napisales tyczy sie podrozy dowolnym samolotem kazdej linii lotniczej, nie tylko norwegiana

_________________

No wiem, ale jakoś tak sentymentalnie mi się zrobiło;)

Jak dla mnie odczucia pozytywne. Leciałem tymi liniami w 2009 roku do Warny i było OK, przy powrocie przymknęli oko na ładnych kilka kg nadbagażu.

_________________
moje podróże: https://acotamjest.blogspot.com/

W Bergen, pani przywiesza mi plakietkę "Heavy" do plecaka, spoglądam co notuje, po czym się pytam:
- 27kg, niemożliwe?
- Ja nic nie widziałam.

_________________