Fly4free.pl

Kurczę, nie wiem czy dobrze rozszyfrowałem promy itp.
Chcemy się wybrać z tego campingu w Veen na Kjerag (kamyk). Czy możemy tam się dostać tylko promem? Mamy wypożyczony samochód.
I ogólnie co z samym promem? Bo gdzieś wyczytałem, że prom rusza dopiero w czerwcu i odpływa AŻ 2 razy dziennie + ceny za samochód od 350 NOK :O

Jesli masz na mysli Veen Gardscamping, Hallvard Veen, 4389 Vikeså o ktorym wspominales wczesniej, to stamtad jedziesz autem na kamień drogą na Byrkjedal, Sinnes i az do parkingu pod kamieniem. Prosta droga, w google maps tez ja Ci pokaze.
Nie ma potrzeby korzystania w tym wariancie (Veen - Kamien) z promu.

_________________

Uff, super! A co z dalszą trasą? Następna w planie jest trolltunga, więc i tak prom nas nieuchronnie czeka, lub nadrobienie 300km. Nie wiem co nas wyjdzie taniej

No tak, potem to już prom

Najlepiej zjechać z parkingu pod Kjeragiem do Lysebton, stad promem do Forsand i kierować drogą nr 13.
Mozna zrobic malego stopa i wyskoczyć na Preikestolen, a potem dalej drogą nr 13. W Hjelmeland jest jeszcze krotka przeprawa promowa do Nesvik i dalej kontynuujesz drogą nr 13 az do Oddy i Tyssedal.

Dojazd

Ja przynajmniej robilem ta trasę w sierpniu tylko w odwrotnym kierunku (Trolltunga, Preikestolen, Kjerag)

_________________

Cześć
Wybieram się do Stavanger 29.04- 02.05 z Żona i Synem - którą wypożyczalnię wybraliście, i ile płacicie jeśli można wiedzieć?
My lecimy z Katowic ......

Musicie tylko pamiętać o bardzo ważnej kwestii. Prom pływający do i z Lysebotn jest mały i konieczna jest wcześniejsza rezerwacja miejsca dla samochodu poprzez stronę http://bestilling.kolumbus.no/ Inaczej mogą Was nie zabrać (prawdopodobieństwo graniczące z pewnością). I pamiętajcie też, że ten prom w ogóle nie pływa w soboty, a w pozostałe dni w porywach dwa razy dziennie.
Tu masz rozkład https://www.kolumbus.no/globalassets/ru ... mbibat.pdf
Za samochód osobowy z kierowcą na trasie Lysebotn - Forsand zapłacisz 350 NOK + 102 NOK za każdego pasażera
Tu masz pełny cennik https://www.kolumbus.no/globalassets/pr ... sebotn.pdf
Ten prom pływa cały rok. W końcu w Lysebotn mieszkają ludzie, a jedyna prowadząca tam droga zimą jest zamknięta.
Startujący w czerwcu to prom stricte turystyczny. Nie wiem czy przewozi samochody, za to wiem, że wlecze się prawie 2 razy dłużej od tego transportowego.

_________________
www.wedrowki.com

Plany się nieco zmieniły ;d Startujemy z Gdańska do Stavanger i wracamy z Haugesund też do Gdańska. Za samochód płaciliśmy 1518 zł, z pełnym ubezpieczeniem i zabezpieczeniem wkładu własnego. Z tego co pamiętam jest to octavia w combi, zależało nam na dużym samochodzie, gdyż jedziemy w 5 chłopa no i samochód jest policzony od godziny 9:00 29 kwietnia do 16:00 3 maja, także przez te godziny pewnie policzyli nam dodatkowy dzień.

Na sam prom jednak nie lecimy, wyjdzie nas to zdecydowanie drożej, a po Norwegii chyba warto pojeździć jak już będziemy

Odświeżę trochę temat, bo kilka osób chce wyruszyć na przełomie kwietnia i maja. I mam pytanie czy w tym okresie Język Troll jest do zdobycia czy warunki są zbyt trudne i niebezpieczne aby tam wchodzić?

Tam śnieg często leży i w czerwcu i zdarza się w lipcu. W kwietniu i na początku maja gwarantowany śnieg. Ludzie tam wchodzą w kwietniu, ale mają doświadczenie w górskich wędrówkach zimą (mam nadzieję ) Bez doświadczenia... niewskazane raczej.

Właśnie o to mi chodziło, bo patrząc na pogodę widać ze śnieg ciągle sypie. Mam nadzieję że akurat będzie słoneczne okienko i damy radę

Dwie foty poglądowe z połowy czerwca zeszłego roku:

_________________
http://www.zb-szwoch.pl

Powiem tak - lekko mnie przestraszyłeś ;D Będziemy musieli wypożyczyć gdzieś rakiety śnieżne. To Twoje zdjęcia? Jeżeli tak to mieliście problemy z samą trasą? Mam na myśli czy błądziliście/często korzystaliście z map.

Zima warto rozwazyc alternatywna droge, wg mnie przy duzym sniegu jest latwiej: wzdluz jeziora droga do doliny Tysso http://www.panoramio.com/photo/78763562 potem wzdluz rzeki pod gorke az do drabinki http://www.panoramio.com/photo/78762826
Droga jest czesciowo poreczowana a przy via ferracie sa stalowe liny do podpiecia uprzezy a jak wejdziecie na gore to juz jestescie przy samej trolltundze. Niestety zdjec z zimy nie mam bo mi sprzet zamarzl te sa z lipca.

Czy ja wiem czy łatwiej? W tej chwili wszystkie prognozy pogody mówią o ujemnej temperaturze, więc drabinka na pewno będzie oblodzona, a do tego nikt z nas nie posiada uprzęży :/

Tak, moje zdjęcia.Na samej trasie bez problemów i bez konieczności korzystania z map.Piękny słoneczno - śnieżny dzień

Mój błąd - brałem ze sobą cały ekwipunek (planowałem opcjonalnie spać gdzieś w okolicach języka).Lepiej rozbić namiot na dole i wziąc ze sobą tylko to co trzeba (prowiant, dodatkowe ciuchy, wodę).

_________________
http://www.zb-szwoch.pl

Planuje wybrać się na Trolltunge w dniach 13/05-17/05 stąd pytania czy w tym terminie spanie u góry warto brać pod uwagę ? Jeśli nie to gdzie na dole polecacie zostawić ekwipunek ?

Spanie na gorze raczej odpada.
Para młodych polakow prowadzi Trolltunga studios w Odda .
Mozna zostawic tam ekwipunek i rozbic namiot za free.
Moze nawet za skorzystanie z prysznica i kuchni nic nie skasuja, ze wzgledu na sympatie do rodaków.

Polecam

Namiot można rozbić przy samym początku szlaku, niemniej jednak ja proponuję pojechać ciut dalej (przez tamę) i rozbić się wokół niezwykle miłych okoliczności przyrody w tamtejszym lesie Bardzo kameralnie i super widoki z samego rana przy samej tamie.



Co do spania na górze - b.mało możliwosci rozstawienia namiotów, bardziej gdzieś w środku szlaku.Sytuacja zgoła odmienna niż okolice Preikestolen.

_________________
http://www.zb-szwoch.pl

Już w ten piątek lecimy do Oslo aby w sobotę o świcie rozpocząć podejście na język Trolla. Jako bardziej doświadczeni koledzy macie jakieś porady co robic/czego nie robić/gdzie warto rozbić namiot itp?

Wysłane z mojego SM-G850F przy użyciu Tapatalka

My też w piątek lecimy, tyle że do Bergen. Na początek również język trolla, potem nie mam pojęcia co wyjdzie. Pełen spontan, ale to z powodu braku czasu na szukanie innych atrakcji gdzieś w pobliżu. Może się uda dostać do Gudvangen. My wszystko niestety stopem robimy.