Fly4free.pl

Jeżeli w naszym kraju zamieszkania, nie ma ambasady RŚA (w Europie chyba tylko w Belgii, Francji i Rosji znajdziemy je) możemy aplikować o wizę w ambasadzie FR w kraju zamieszkania, chociaż nie znam ceny.
Koszt wizy w FR to 75 EUR

Jest jednak opcja, na VOA ale potrzebne wtedy zaproszenie od lokalnego biura (message porté) lub z Parku Narodowego Dzanga Sangha z 2 zdjęciami do paszportu. Koszt 50 EUR. Piszą ze dotyczy każde przejście, ale jakoś nie chcę wierzyć ze na "przejściu" Bomandjokou/Bayanga dostaniemy wizę.

Za brak wizy lub zaproszenia jest kara 200,000 FCFA lub 300 €

Tu jest info https://pl.ambafrance.org/Wizy-do-krajow-afrykanskich - 60 euro.

Przekraczając granicę w Libongo, mototaxi zatrzymuje się na posterunku policji w Lidjombo i tam wbijają stempelek

_________________
Moje podróże - piotrwasil.com

Co do wizy RŚA w ambasadzie Francuskiej w Warszawie.

Trzeba się umówić wcześniej przez ich stronę https://consulat.gouv.fr/ambassade-de-f ... endez-vous
Wydrukować - wypełnić formularz https://pl.ambafrance.org/IMG/pdf/formu ... b889b93f0f

Oraz dostarczyć wymagane dokumenty:

- paszport + 1 fotokopia strony zawierającej dane osobowe

- potwierdzenie miejsca pobytu w kraju do którego ma być wydana wiza (rezerwacja hotelu, zaproszenie lub zaświadczenie o wycieczce)
Rezerwacja z hotelu, to rezerwacja na papierze firmowym. Mam jeden taki hotel w Bangui, ale opiszę pózniej co i jak

- bilet lotniczy (w obie strony)

- ubezpieczenie turystyczne (może być z karty kredytowej)

Płatność na miejscu (gotówka/kartą) 60 € płatne w złotówkach
Czas procesowania : wizę wydajemy od razu (max. ½ godz.).

I tyle. Jak na Afrykę, zaskakująco mało i łatwo

W praktyce uzyskanie wizy RŚA wyglądało następująco:
1. Umówienie terminu wizyty w Ambasadzie Francji, na stronie podanej powyżej przez @Zeus. Przy jednej rezerwacji można umówić przyjęcie do 6 osób. Dni przyjęć to wtorki i czwartki, maksymalnie obsługują 8 osób jednego dnia. Daty na stronie są widoczne do 1 miesiąca do przodu, nie ma problemu z wolnymi terminami, chociaż teraz w grudniu i styczniu dni roboczych w ambasadzie będzie znacznie mniej.
2. Przy wejściu na teren ambasady kontrola bezpieczeństwa, nie było problemu, żeby wejść z małym plecakiem, oficjalnie wnoszenie większych toreb, plecaków jest zabronione.
3. Oczekiwanie w dużej, otwartej, przeszklonej poczekalni na otwarcie okienka. Klaustrofob nie poczuje się nieswojo.
4. Pani w okienku przegląda, sprawdza, układa wszystkie potrzebne dokumenty. Przegląda wszystkie papierki ale nie czepia się np. z rodzaju ubezpieczenia. Podkładki muszą być w komplecie: rezerwacje lotów, rezerwacja hotelu (czy też zaproszenie), ubezpieczenie, ksero paszportu i oczywiście wypełniona i podpisana aplikacja wizowa. I nic więcej spoza listy, żadnych tam zaświadczeń z pracy, stanów kont itp. Pani przykleja zdjęcie na podpisanym wniosku. Następnie płatność kartą w PLN, po kursie ambasady 60 EUR wyniosło 260.08 PLN. Pani wydaje potwierdzenie płatności.
5. Trzeba poczekać na wydanie wizy. Formalnie do 7 dni, ale sprawa była załatwiona od ręki. Byliśmy z @novart z 6 paszportami, dla każdego paszportu zarezerwowałem kolejne okienko czasowe 20 minut. Za wizy płaciliśmy za każdą oddzielnie, od razu dostaliśmy potwierdzenia opłat przy okienku - doradzam zawsze mieć przy sobie takie paragony- podczas wyjazdu do Afryki płatność za wizę bywa sprawdzana w nieoczekiwanych momentach. Czekaliśmy na oddanie pasków z wizami niecałe 1.5 godziny.
Bardzo przyjazny proces wizowy jak na ten rejon Afryki. Śpieszmy się, póki RŚA nie stworzy portalu wizy elektronicznej i nie odbierze Francuzom upoważnienia do wydawania wiz! Polecam