Fly4free.pl

Pytanko, udając się na Gibraltar, gdzie najlepiej zaparkować autko?

Mamy dwie nocki w Algeciras i stamtąd będziemy jechać właśnie do Gibraltaru. Aktualnie przygotowuję plan i wydaje mi się, że podobnie jak Monako, da się to po prostu zejść na piechotę. Na pewno chcemy być na samym "cyplu" i wspiąć się na górę. Oczywiście obowiązkowe oglądanie pasa startowego.

Wjeżdżać gdzieś do GIB i tam szukać miejsca czy macie jakieś miejscówki (oczywiście - najlepiej za free, żeby postawić auto na cały dzień). Czy może w tej La Linea i na piechotkę? Co radzicie?

W Europa Point jest chyba spory, darmowy parking. Ale czy to dobry punkt wypadowy na całodniową, pieszą trasę, trudno powiedzieć.
http://goo.gl/maps/tDivMdeqhW6Lt9RP8

Na tym forum jest wiele tematów, gdzie już odpowiedziano na pytania o parkowanie na terenie Gibraltaru
Czy też do Gibraltaru nie wjeżdżać samochodem
Np #78

gibraltar-co-i-jak-zwiedzac,1255,55180&p=1296165&hilit=Gibraltar#p1296165

@1955845624 Zależy kiedy się wybierasz. W styczniu luz totalny był na parkingu obok Europa Point, przy dolnej stacji kolejki były wolne miejsca. Gdzie indziej tak fajnie nie było. W sezonie obawiam się lekkiej tragedii z parkowaniem. Wiele osób poleca zostawić auto przed granicą.

@pabloz @dg72 @seth11 dzięki - nie trafiłem na ten temat, już go ogarniam. Bardzo pomocny!

Wybieram się w najbliższy wtorek.

Lądujemy w AGP w poniedziałek, jedziemy do Algeciras, może na https://goo.gl/maps/eB4CtL6Xz8XP5hPW8 się wybierzemy jak siły pozwolą. We wtorek Gibraltar - cały dzień - powrót do Algeciras. W środę rano mam pewien plan na Caminito del Rey i po południu trochę Malagi (bo już hotel przy lotnisku w AGP). Czwartek Malaga (zaraz zacznę ogarniać, co tam zwiedzać) i w piątek powrót do Polski. Wiem, że jest temat, przejrzałem, naniosłem wszystko na mapy, ale gdyby było coś koniecznego "must see" po drodze, to podpowiedzcie.

Jak dla mnie must see z tego czego nie wymieniłeś to Ronda i Setenil de las Bodegas.

-- 30 Sty 2020 19:07 --



spanie w Algeciras jest moim zdaniem bez sensu, to brzydkie miasto. Gdyby prognoza była wietrzna, to rozważyłbym po prostu spanie w Tarifie, moglibyście wtedy rzucić okiem na kajtsurferów, których nawet teraz tam nie brakuje. Choć samo miasteczko poza sezonem prezentuje się tak-sobie.
edit: sprawdziłem właśnie, na poniedziałek prognoza wiatrowa bardzo słaba.

Malagę możecie spokojnie odpuścić, tzn centrum jest niby ładne, ale te ich atrakcje to takie przeciętne. Jeśli wam to nie straszne to pojedźcie na 1 dzień do Cordoby albo Grenady (nawet bez odwiedzenia Alhambry jest tam fajnie), no chyba że Wam się nie chce jechać - bo też 30min drogi to nie jest.

-- 30 Sty 2020 19:12 --

@1955845624 - doczytałem, że ponoć macie już hotel w Algeciras. No trudno : )



moim zdaniem najlepiej parkować pod stacją kolejki linowej. A na sam Europa Point można podjechać.

-- 30 Sty 2020 19:15 --



po zobaczeniu Alcazaru w Sevilli to myślę że te atrakcje w Maladzie można sobie spokojnie odpuścić.

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

Hej, przebrnąłem przez cały wątek oraz inne dotyczące Andaluzji na tym forum, chciałbym, aby bardziej doświadczone osoby ode mnie zerknęły na mój plan i podpowiedziały coś od strony praktycznej. Lądujemy 13.02 o 14:00 w Maladze, wracamy 22.02 o 6:00. Mamy wypożyczone auto na cały pobyt z wypożyczalni Delpaso, przez pośrednika (196zł) + ubezpieczenie zewnętrzne cover4rental.
13.02 Malaga / nocleg Malaga
14.02 Mijas, Gibraltar, jak starczy czasu Tarifa jak nie to trudno / gdzieś najtaniej w okolicy
15.02 Kadyks, Jerez/ nocleg Jerez
16.02 Sewilla / nocleg Sewilla
17.02 Sewilla / nocleg Sewilla
18.02 Senetil de las Bodegas, Ronda / nocleg Ronda
19.02 Caminito del Rey, Park Torcal / nocleg Granada lub gdzieś po drodze
20.02 Granada / nocleg Granada
21.02 Granada, Nerja / nocleg na lotnisku

Z czego zrezygnowałem, a dodałbym, gdybym miał 2 dni więcej - Cordoba, Benalmadena/Marbella / chyba, że mnie ktoś przekona, że dam radę jeszcze wsadzić Cordobę
Zastanawiam się nad dniem z Kadyksem i Jerez, w okresie świąteczno-noworocznym byłem na Sycylii i wydaje mi się, że Kadyks będzie nieco podobny do Syrakuz, czy bardzo się mylę? Jeśli bym odpuścił, wtedy mam w ostatni dzień na odpoczynek gdzieś nad morzem i załapałbym się na darmowe wejście do Jaskiń w Nerja. Z drugiej strony, ten Kadyks jest po drodze z Gibraltaru do Sewilli, więc aż się prosi...
Myślałem też nad rezygnacją z Granady, ale Alhambra wydaje się topową atrakcją.
Jestem świadomy, że plan jest napięty, ale myślę, że do zrobienia, moje główne obawy to parkowanie - boję się, że stracę albo dużo czasu stojąc gdzieś dalej albo dużo kasy stając blisko Boję się też, że mam Caminito del Rey pod koniec wyjazdu (a to chyba dla mnie najważniejsze do zobaczenia) i w przypadku, kiedy np. będzie zamknięte z powodu jakiejś niepogody nie będę już miał na kiedy przełożyć wejścia na szlak.
Liczę na Wasze porady, szczególnie @Kashpir @rw30
Edit: muszę zamienić 18.02 z 19.02, bo na 19.02 nie ma już wejść na szlak... logistycznie dużo gorzej, no ale co zrobić
Edit2: muszę odkręcić trasę, ze względu na Caminito, bo w poniedziałki zamknięte a 19.02 nie ma biletów, więc, żeby mniej stracić na paliwie i czasie zrobię tak:
13.02 Malaga / nocleg Malaga
14.02 Nerja, Granada / Granada
15.02 Granada / nocleg gdzieś w trasie w stronę Caminito
16.02 Caminito del Rey, Park Torcal / nocleg Ronda
17.02 Ronda, Senetil de las Bodegas / nocleg Sewilla
18.02 Sewilla / nocleg Sewilla
19.02 Jerez, Kadyks / nocleg gdzieś w trasie w stronę Gibraltaru
20.02 Tarifa, Gibraltar / nocleg okolice Mijas
21.02 Mijas, gdzieś na wybrzeżu / nocleg na lotnisku

Kordobę (warto zobaczyć) można zostawić na inną okazję. Zrobiłem podobny objazd po Andaluzji w lutym 2019.
Rok później start z Sewilli (nocleg) do Kordoby (nocleg), potem do Algarve na 5 dni i powrót do Sewilli.

@piotr900610
Ładnych parę lat temu odbyłem mały tour po Andaluzji.
Pod linkiem jest relacja https://jj2010.fly4free.pl/blog/1232/andaluzyjski-trip/, może coś Cię zainspiruje. Jakby udało Ci się wcisnąć Cordobę, to uważam, że warto (Mezquita i cała starówka bardzo fajna i klimatyczna).

Zależy co kto lubi, ale ja odpuściłbym Gibraltar i zamiast tego rozkoszował się Kadyksem. Nie traciłbym też czasu na nocleg w Rondzie. Andaluzja jest wspaniała i warto do niej wracać często, Ronda może zaczekać. Zakładając, że to Twój pierwszy wyjazd w tamte strony to ja osobiście obleciałbym po prostu wielką czwórkę: Malaga, Granada, Sewilla, Kadyks.

Jesienią planuje z rodzina miesięczny wypad do andaluzji. Trochę odpoczywac a troche zwiedzac region. Przy takim czasie, które miejsca najlepiej wybrać na baze? Wstępnie myslalem o podzieleniu pobytu na noclegi w 2 miejscach, aby ograniczyć dojazdy przy zwiedzaniu.

Sevilla i cos na morzem, jak Malaga. albo pojechac do PT, Faro i dalej. miesiac w Andaluzji to troche sporo.

-- 01 Kwi 2022 09:26 --



ja bym spokojnie podzielił na 3 / 4 / 5, ale to już w zależności od planu zwiedzania i ekipy (jak znoszą przenosiny / pakowanie). Andaluzja ma powierzchnię Austrii bądź Irlandii, jeśli np chcesz dojeżdżać z Malagi do Grenady przez kilka dni.... to możesz, ale to moim zdaniem bez sensu, bo z krótkim pakowaniem + parkowaniem trudno to ogarnąć w mniej niż 2.5h. Do tego kasa na parkingi + benzynę.... meeeeh

-- 01 Kwi 2022 09:36 --

Co do samych baz to najwięcej czasu pewnie spędzicie w Sevilli, więc na pewno parę dni tam, w drugiej kolejności Grenada, więc też tam kilka dni, potem Cordoba / Malaga, ale te można od biedy machnąć w 1 dzień każdą. Reszta to już w zależności gdzie chcecie jeździć.

Rzuć okiem na mój post o Kadyksie, ani to na forum ani ogólnie nie jest on uznawany za top andaluzyjskich miast, a wg. mnie jest, i na pewno tam bym zrobił jedną z baz 'wypoczynkowych'. Poza tym między Kadyksem a Tarifą są dziesiątki kilometrów ładnych plaż.

Ogólnie poczytaj tych 30+ podstron tego tematu, po tym powinieneś wiedzieć co i jak.

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

Hej,

Szykuję się do wyjazdu na pracę zdalną, będę stacjonował w Maladze i oprócz wypełnienia weekendów podróżami to chciałbym jak najefektywniej wykorzystać czas po pracy. Biorę pod uwagę oczywiście wypożyczenie auta, ale po przebrnięciu całego (!) wątku mam w głowie pomieszanie z poplątaniem. Wskazówki tutaj znalezione są mega, a ilość pinezek na google maps mnie już przytłacza

Ale do brzegu! Mam takie rozkminy

11.02: powiedzmy, że od około 12:00 jestem wolny po przylocie. Co polecacie tego dnia? Bez wypożyczenia auta. Czy dałoby się wycisnąć jeszcze Caminito del Rey tego dnia?
12.02: wycieczka na cały dzień Alsą do Granady ze zwiedzaniem Alhambry

17.02-19.02:
Weekend mogę zacząć wypożyczeniem auta i w piątek (17.02) popołudniu po pracy (ok 16) i myślałem o Nerja + Frigiliana wieczorem powrót do Malagi

W sobotę (18.02) rano jazda do Gibraltaru, najlepiej żeby być tam na 9-9:30. Stąd pierwsze pytanie - ile godzin trzeba tak uczciwie policzyć na zwiedzanie Gibraltaru? Rozważam tego busika, o którym tu pisaliście, ale też nie na 100%. Ile wtedy trzeba liczyć tak plus minus?
Tego samego dnia chciałbym wrócić do Hiszpanii i może przejechać przez Estepone czy Casares do Rondy z noclegiem. Czy to są miasteczka, do których warto wpaść na chwilę czy jednak warto zostać tam po parę godzin?

Wtedy w niedzielę (19.02) zwiedzam Ronda i wszystko co dokoła tj. Zahara, Grazalema, Setenil de las Botegas i powrót do Malagi.

24.02-26.02:
Tutaj sprawa jest prosta - Sewilla

Wylatuję 4 marca, zatem mam tak naprawdę ponad 2,5 weekendu, lecz rozważam urlop - szczególnie czytając o Kordobie. Czy na to miasto wystarczy 1 dzień?

Pytania pomocnicze na czas po pracy - Na liście mam takie miasteczka jak Marbella, Mijas, El Chorro/Caminito del Rey, Park Torcal, Antequera. Czy to są miejsca, które jestem w stanie robić popołudniami, kończąc pracę w okolicach godz. 15-16? Rozważam też dzielenie dnia pracy oczywiście i odrabianie go wieczorem, ale piszę ten post z nadzieją na wskazówki, na co warto wziąć urlop, a na co niekoniecznie trzeba (uwzględniając logistykę i samo zwiedzanie)?

I co może polecicie na takie popołudniówki w okolicach Malagi? Myślę, że dla oddania skali to wypady czy spacery jak do Benelmadeny, czy Pedregalejo.

wez pod uwage ze to nie lato, gdy jasno jest do 10.

troche przeladowane, kup bilety wczesnie do Alhambry, Kordoba na dzien wystarczy. brakuje Kadyksu. Sevilla malo. pewnie bym opuscil Marbelle i podobne hotelowe miejscowosci skoro jest Malaga

Alsą dojade o 10:15 do Granady, busa powrotnego mam o godz. 20. Bilety kupione na godzine 12 do Pałacu W pozostałym czasie liczę, że zadeptam to miasto łącznie z zachodem z punktu widokowego.

Te miejscowości około Malagi to takie strzały popołudniowe, w końcu mam 3 tygodnie, coś od poniedziałku do piątku trzeba robić : )

@jaajbu
Zdecydowanie polecam wykorzystać 1 dzień urlopu i zobaczyć Kordobę. Jeśli lubisz zwiedzać zamki to z 10-15 km od Kordoby jest duży zamek w Almodovar del Rio. Mi niestety nie udało się go wcisnąć do mojego planu Wtedy najlepszą opcją transportu byłoby auto.
Jeśli masz możliwość "doklejenia" dnia urlopu do weekendu to bym proponowała z Gibraltaru pojechać autem do Kadyksu. Może nocleg w Tarifie wtedy i najbardziej na południe wysunięty punkt Europy kontynentalnej. A trzeciego dnia zwiedzić Rondę i okolice. Oczywiście wszystko zależy od tego co lubisz zwiedzać
A na popołudnia to dorzucę jedną rzecz. Koleżanka mi polecała wjazd teleferico na punkt widokowy w Benalmadena. Na to też mi zabrakło czasu, ale podobno widoki fajne.

* na Granadę, zwłaszcza jeśli chcesz zaliczyć Alhambrę, potrzebujesz 2 dni, w 1 prawie nic nie zobaczysz. To nie jest bardzo duże miasto, ale ma sporo ciekawych miejsc, same spacery z centrum na Sacramonte / Albaicin (punkot obowiązkowy) oraz na mirador San Nicolas(punkt obowiązkowy) trochę zajmują . i tych darmowych tapas trzeba trochę zjeść, serio serio
*.... a jeśli jeździsz na nartach / desce bądź chcesz się nauczyć, to 3 dni, i wtedy 1 dzień na świetnej stacji narciarskiej Sierra Nevada

* na Cordobę raczej starczy 1 dzień, nie znam jej aż tak dobrze.
* Gibraltar busikiem, a czemu nie samochodem? przed CoVidem i na jego początku wypożyczenia samochodu w Maladze w średnim sezonie były za grosze (a co dopiero w niskim), nie wiem jak jest teraz. a busem będzie to godzinami trwało.
* warto by dorzucić Cadiz, ale dojazd z niego do Malagi sporo zajmuje i zwyczajnie nie wiem, czy starczy Ci czasu. Jeśli byś to jakoś upchnął, to polecam, znajdź mój wątek o nim.
* Widok z górnej stacji teleferico Benalmadena jest bardzo podobny do tego z Mijas - Pueblo
* Nerja to praktycznie wyłącznie plaże, w lutym woda będzie zimna. Przemyśl czy to ma sens w ogóle.

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik